Strona 2 z 10

Re: Gonia - rak trzonu macicy G3

PostNapisane: 14 sty 2022, o 17:32
przez Gonia
Hmm, dzisiaj byłam w grubszych rajstopach zsuniętych do połowy ud i sweterku. poproszono mnie tylko o zdjęcie spódnicy B-) Dzięki Stynko @};-

Re: Gonia - rak trzonu macicy G3

PostNapisane: 19 sty 2022, o 18:28
przez Gonia
Dzisiaj rozpoczęłam naświetlania, 28 dni, 8 punktów. Pierwszy zabieg jak u większości bez niespodzianek. Dobrze, że wzięłam książkę do czytania bo siedziałam w CO 4 godziny. To nic, mogę tam zamieszkać byleby leczenie było skuteczne :)

Re: Gonia - rak trzonu macicy G3

PostNapisane: 19 sty 2022, o 18:48
przez Sóweczka75
Gonia, super że zaczęłaś, u Ciebie to jakoś tak szybciutko wszystko się toczy.. :) To bardzo dobrze :) Trzeba wyzdrowieć do wiosny B-)
Ja już jestem po 7-mej frakcji, oby dalej do przodu. A o co chodzi z tymi ośmioma punktami u Ciebie?

Re: Gonia - rak trzonu macicy G3

PostNapisane: 19 sty 2022, o 18:51
przez monte
Witaj 😏

Re: Gonia - rak trzonu macicy G3

PostNapisane: 19 sty 2022, o 19:07
przez Gonia
Sóweczko, takie tempo w Bydgoszczy. Bardzo się z tego cieszę. Mam wytatuowane 8 punktów do naświetlań. Po 3 z boków, tak mniej więcej na wysokości stawów biodrowych, 1 nad wzgórkiem łonowym i 1 wyżej, prawie na wysokości żołądka. Sóweczko pierwszy tydzień za Tobą. Jak się czujesz po naświetlaniach?

Witaj Monte @};-

Re: Gonia - rak trzonu macicy G3

PostNapisane: 19 sty 2022, o 19:17
przez Sóweczka75
Aaa..widzisz! A ja mam tylko 4 punkty wytatuowane. :kolobok_dance3: Czuję się dobrze, tylko słaba i spać mi się ciągle chce :p Często boli mnie żołądek, ale nie wiem, czy to od naświetlań (takie jakby nudności to możliwe, że tak). Odczynu popromiennego jeszcze nie mam. Ogólnie jest ok. No i na zabiegi czekam dużo krócej niż Ty, czasem wchodzę prawie od razu a tak do godziny to już max. :)

Re: Gonia - rak trzonu macicy G3

PostNapisane: 19 sty 2022, o 19:40
przez Gonia
Ja dzisiaj oprócz naświetlania miałam jeszcze pobranie krwi i symulator. Mam nadzieję, że dalej będzie tak sprawnie jak u Ciebie :)

Re: Gonia - rak trzonu macicy G3

PostNapisane: 19 sty 2022, o 21:44
przez Stynka
Goniu :ymhug: :ymhug: :ymhug:
Szczęści, zdrowia , pomyślności %%- @};- %%- @};- %%-
W moim przypadku książka była o tyle dobra... o ile ją zaczynałam czytać ;) Mniej więcej do 20 strony i od nowa ;)

Re: Gonia - rak trzonu macicy G3

PostNapisane: 20 sty 2022, o 00:13
przez Gonia
Stynko, walczę z moją głową, staram się jak mogę zająć myśli książką, filmem, rozmową. Przedwczoraj wyszłam z domu na spacer, zrobiłam 12km. Aż sama byłam na siebie zła, że mnie tak pognało B-) Wróciłam bardzo zmęczona ale psychicznie się lepiej poczułam. Stynko, cały czas trzymam za Ciebie kciuki, Twoja walka to nasza walka i nadzieja dla wielu z nas. Pozdrawiam bardzo serdecznie %%- %%- %%- %%- %%-

Re: Gonia - rak trzonu macicy G3

PostNapisane: 20 sty 2022, o 09:45
przez Sóweczka75
Gonieczko na pierwszy raz to i ja byłam długo - około 5 godzin. To ta pierwsza wizyta z symulatorem i pobieraniem krwi. Później już powinno być krócej i lżej @};- %%- :)

Re: Gonia - rak trzonu macicy G3

PostNapisane: 20 sty 2022, o 12:29
przez Gonia
Dziękuję Sóweczko, miłego dnia :x :)

Re: Gonia - rak trzonu macicy G3

PostNapisane: 23 sty 2022, o 19:11
przez Anita71
Gonia 12 km spaceru?! :-o tak szybko po operacji? O matko u mnie to jednak słabo było z tym spacerowaniem.

Re: Gonia - rak trzonu macicy G3

PostNapisane: 23 sty 2022, o 22:55
przez Gonia
Uwielbiam spacery :kolobok_yes3: Wiosną, latem bardzo dużo chodzę, zwiedzam. Gorzej zimą bo jestem zmarzluch i nie lubię chlapy :ymblushing: . Operacja była robiona laparoskopowo i nie dostałam tak w kość jak dziewczyny po operacjach tradycyjnych. Bardzo szybko pozbyłam się dolegliwości bólowych. A w ogóle bardzo już tęsknię za wiosną :)

Re: Gonia - rak trzonu macicy G3

PostNapisane: 24 sty 2022, o 10:01
przez olikkk
Gonia rewelacja :-bd
Oby wszystkie Syrenki tak pięknie zdrowiały jak Ty :ympray: :x

Re: Gonia - rak trzonu macicy G3

PostNapisane: 24 sty 2022, o 15:00
przez Stynka
Gonia :x ale z Ciebie chodziarka ;) :-bd

Re: Gonia - rak trzonu macicy G3

PostNapisane: 26 sty 2022, o 17:22
przez Anita71
:ymhug:

Re: Gonia - rak trzonu macicy G3

PostNapisane: 5 lut 2022, o 19:41
przez Stynka
Goniu, jak u Ciebie?

Re: Gonia - rak trzonu macicy G3

PostNapisane: 5 lut 2022, o 21:13
przez Gonia
Stynko dziękuję, że pytasz. Bardzo często myślę o Tobie. Jak masz czkawkę, to moja wina ;) Dzisiaj minęła mi połowa naświetlań, kolejne 14 przede mną. Całe szczęście dopisuje mi apetyt ale kurczy się lista produktów, które mogę jeść. Goni mnie do toalety :D Walczę, żeby nie schudnąć bo z natury jestem szczupła (171/61). Nie wiem co lepsze, stoperan czy coraz bardziej radykalna dieta... :-?? Sama sobie dziękuję, że nie uległam lekarce radioterapeutce, która mi proponowała chodzenie do pracy i jestem na zwolnieniu :)

Re: Gonia - rak trzonu macicy G3

PostNapisane: 5 lut 2022, o 21:47
przez Stynka
Za poradą lekarza onkologa-radiologa zażywałam sporadycznie stoperan (w trakcie chemii?) Co prawda mam z czego schudnąć, ale miałam nie najlepszą morfologię :(
Myślałam, żeby po chemii, w trakcie radioterapii, wrócić do pracy, ale między innymi Syrenkowo wybiło mi to z głowy :-! I nie żałuję :kolobok_yes3:

Re: Gonia - rak trzonu macicy G3

PostNapisane: 5 lut 2022, o 23:47
przez Gonia
Mądre Syrenki :) W środę będę miała pierwszą w trakcie radioterapii kontrolę morfologii. Wtedy się przekonam co w trawie piszczy? W międzyczasie dla poprawy humoru oglądam romantyczne komedie, wychodzę na spacery, czasami z córką (24 lata) na zakupy i mnóstwo czasu spędzam w kuchni. Między innymi nauczyłam się piec pszenne bułeczki :D