Forum nie zastępuje lekarza. Nie traktuj rad jako diagnozy.
Sóweczka75 napisał(a):Witajcie
Jestem tu nowa i niestety od kilku tygodni żyję w wielkim strachu.
Niecały rok temu moja gin rozpoznała u mnie na rutynowym badaniu usg sporego mięśniaka macicy (wtedy około 10cm). Jednak nie podobał się jej - raz z racji swojej wielkości a dwa z powodu widocznego rozpadu/zwyrodnienia (?) i kazała mi w miarę szybko umówić się do szpitala na operację usunięcia trzonu macicy. Tak też zrobiłam.
Aaale...tu trwający Covid, tam Komunia córki a następnie złe wyniki tsh (aż 7,5) - bo mam też chorobę Hashimoto - skutecznie termin operacji odciągnęły w czasie. Tak więc po osiągnięciu stanu eutyreozy i załatwieniu wszystkich ważnych spraw po siedmiu miesiącach od wstępnej diagnozy znalazłam się wreszcie na stole operacyjnym. Wszystko poszło ok, szyjka i jajniki zostały (chirurgowi nie wydawały się podejrzane) a ja czekałam na wyniki histo-pato wyluzowana, ponieważ myślałam, że to tylko zwykła formalność. Mięśniak i tyle.
No to bardzo się zdziwiłam.
Po 5-ciu tygodniach wezwana przyjechałam po odbiór badań i ...diagnoza zwalająca z nóg - podejrzenie mięsaka gładkokomórkowego (albo prązkowanokomórkowego) - duże wątpliwości histopatologa i oddanie wycinków do Kliniki Onkologicznej na dodatkowe konsultacje.
Po następnych 3 tygodniach kolejny wynik: endometrial stromal sarcoma (low grade endometrial stromal sarcoma with high grade transformation, G3).
Teraz = za dwa dni czeka mnie kolejna operacja - docięcie szyjki, jajników i węzłów chłonnych. Boję się, ale nie tyle samej operacji co tej strasznej diagnozy...
Najbardziej boję się tej transformacji w obrębie mięsaka - no i tego G3. Boję się, że w razie przerzutów nie będzie dla mnie żadnego leczenia. Nigdzie na wynikach nie widzę receptorów hormonalnych ER i PR. Dodatnią mam tylko cyklinę D1 i WT1, a Ki67 wynosi u mnie 22%. Mitozy w guzie - 3-5/10HPF. Nie wiem, czy to ma jakieś znaczenie. Może któraś z Was coś wie czego ja nie wiem i się na tym zna?
Anita71 napisał(a):Soweczko witam się z Tobą na Naszym Forum. Przykre jest to co Ciebie spotkało. Trzymaj się dzielnie. Będziemy Ciebie wspierać, pisz jak potrzebować będziesz przytulenia, rozmowy i wsparcia
Sóweczka75 napisał(a):Hugnonot - dziękuję!
Z tego co wcześniej czytałam tutaj na forum masz ogromną wiedzę medyczno-onkolgiczną - masz moje wielkie uznanie.
Wg obu moich wyników hist-pat w tym guzie było wszystko: rozległe pola martwicy (nie napisano czy zawałowej czy komórek nowotworowych), zwapnienia, torbiele. Budowa morfologiczna - zbudowany z komórek umiarkowanie polimorficznych częściowo wrzecionowatych a częściowo epitelioidnych. Ogniskowo w części wycinków stwierdzono atypowe, wysoce pleomorficzne komórki z obfitą cytoplazmą. Podścielisko częściowo zwłókniałe, z cechami szkliwieinia naczyń krwionośnych.
Podobno ten guz nie wywodził się z mięśniówki tylko z podścieliska. Nie było ekspresji desminy, SMA, S100, HMB45, MelanA, CD31, CD34, ALK1, CK Pan - podobno była tylko ekspresja h-caldesmonu.
Nie stwierdzono utkania nowotworowego w marginesie operacyjnym (margines 0,9cm) ani w jajowodach. Nie stwierdzono cech angioinwazji. Brak zatorów z komórek nowotworowych w naczyniach.
Stadium na tą chwilę to co najmniej pT1B.
Huguś co Ty na to?
hugnonot napisał(a):Sóweczka75 napisał(a):Hugnonot - dziękuję!
Z tego co wcześniej czytałam tutaj na forum masz ogromną wiedzę medyczno-onkolgiczną - masz moje wielkie uznanie.
Wg obu moich wyników hist-pat w tym guzie było wszystko: rozległe pola martwicy (nie napisano czy zawałowej czy komórek nowotworowych), zwapnienia, torbiele. Budowa morfologiczna - zbudowany z komórek umiarkowanie polimorficznych częściowo wrzecionowatych a częściowo epitelioidnych. Ogniskowo w części wycinków stwierdzono atypowe, wysoce pleomorficzne komórki z obfitą cytoplazmą. Podścielisko częściowo zwłókniałe, z cechami szkliwieinia naczyń krwionośnych.
Podobno ten guz nie wywodził się z mięśniówki tylko z podścieliska. Nie było ekspresji desminy, SMA, S100, HMB45, MelanA, CD31, CD34, ALK1, CK Pan - podobno była tylko ekspresja h-caldesmonu.
Nie stwierdzono utkania nowotworowego w marginesie operacyjnym (margines 0,9cm) ani w jajowodach. Nie stwierdzono cech angioinwazji. Brak zatorów z komórek nowotworowych w naczyniach.
Stadium na tą chwilę to co najmniej pT1B.
Huguś co Ty na to?
Pola martwicy oznaczają zwykle rozpad guza. Zwapnienia i torbiele nie są dla ostatecznej diagnozy istotne. Komórki wrzecionowate są w mięśniach gładkich
a epitelioidne to przynaczyniowe stąd w opisie pleomorficzny (wielopostaciowy) charakter. Zwykle guz z komórek podścieliska oznacza, że rokowanie jest dobre.
Ekspresja h-caldesmonu może oznaczać nienowotworową mięśniówkę więc bym się nią nie martwiła.
Brak angioinwazji oznacza, że nie nacieka naczyniami, brak utkania w marginesie, że wycięto zmianę, brak zatorów z komórek nowotworowych w naczyniach to efekt braku angioinwazji.
p oznacza klasyfikację patologiczną (na podstawie badania histopat.)
T1 oznacza nowotwór pierwotny, który nie przekracza 2cm, natomiast B specyfikuje rozmiar: T1B oznacza pierwotny o rozmiarze z przedziału 0,5 – 1,0 cm
Nie ma M zatem nie ma przerzutów odległych.
Mam nadzieję, że pomogłam
Huguś
Sóweczka75 napisał(a):hugnonot napisał(a):Sóweczka75 napisał(a):Hugnonot - dziękuję!
Z tego co wcześniej czytałam tutaj na forum masz ogromną wiedzę medyczno-onkolgiczną - masz moje wielkie uznanie.
Wg obu moich wyników hist-pat w tym guzie było wszystko: rozległe pola martwicy (nie napisano czy zawałowej czy komórek nowotworowych), zwapnienia, torbiele. Budowa morfologiczna - zbudowany z komórek umiarkowanie polimorficznych częściowo wrzecionowatych a częściowo epitelioidnych. Ogniskowo w części wycinków stwierdzono atypowe, wysoce pleomorficzne komórki z obfitą cytoplazmą. Podścielisko częściowo zwłókniałe, z cechami szkliwieinia naczyń krwionośnych.
Podobno ten guz nie wywodził się z mięśniówki tylko z podścieliska. Nie było ekspresji desminy, SMA, S100, HMB45, MelanA, CD31, CD34, ALK1, CK Pan - podobno była tylko ekspresja h-caldesmonu.
Nie stwierdzono utkania nowotworowego w marginesie operacyjnym (margines 0,9cm) ani w jajowodach. Nie stwierdzono cech angioinwazji. Brak zatorów z komórek nowotworowych w naczyniach.
Stadium na tą chwilę to co najmniej pT1B.
Huguś co Ty na to?
Pola martwicy oznaczają zwykle rozpad guza. Zwapnienia i torbiele nie są dla ostatecznej diagnozy istotne. Komórki wrzecionowate są w mięśniach gładkich
a epitelioidne to przynaczyniowe stąd w opisie pleomorficzny (wielopostaciowy) charakter. Zwykle guz z komórek podścieliska oznacza, że rokowanie jest dobre.
Ekspresja h-caldesmonu może oznaczać nienowotworową mięśniówkę więc bym się nią nie martwiła.
Brak angioinwazji oznacza, że nie nacieka naczyniami, brak utkania w marginesie, że wycięto zmianę, brak zatorów z komórek nowotworowych w naczyniach to efekt braku angioinwazji.
p oznacza klasyfikację patologiczną (na podstawie badania histopat.)
T1 oznacza nowotwór pierwotny, który nie przekracza 2cm, natomiast B specyfikuje rozmiar: T1B oznacza pierwotny o rozmiarze z przedziału 0,5 – 1,0 cm
Nie ma M zatem nie ma przerzutów odległych.
Mam nadzieję, że pomogłam
Huguś
Bardzo pomogłaś!
Właśnie mojej gince ten rozpad się nie spodobał, bo był widoczny już na usg...ale wszyscy z operatorem włącznie przed zabiegiem powtarzali: mięsniak, mięsniak...
Co do wartości "M" to nie miałam jeszcze robionego PET-a.. nawet mnie na niego nie skierowali, zupełnie nie wiem czemu. I te hormony - estrogen i progesteron - wycinki były w dwóch różnych laboratoriach i ich nie przebadano pod tym kątem, dla mnie to jakieś dziwne. Myślałam, że to się robi rutynowo.
Nurtuje mnie także współczynnik Ki67 - od jakich wartości uznaje się go za wysoki? I czy dla każdego nowotworu jest to oceniane tak samo?
Sóweczka75 napisał(a):No to ja właśnie tego nie wiem, czy hormonozależny on, czy nie. Jestem z tego typu osób, które lubią zgłębiać temat, no co poradzę...
Zastanawiam się też czy uda mi się na lekarzach wydębić ten PET. Przydałoby się to badanie, pewnie człowiek wtedy śpi spokojniej...albo wręcz przeciwnie...
Lekarz coś mówił o ewentualnej późniejszej pooperacyjnej hormonoterapii. Mówił też o dobrym rokowaniu guzów podścieliska, ale jak się to ma do mojego stopnia G3 to już zupełnie nie wiem. Dla mnie jedno wyklucza drugie. Jakieś rozdwojenie jaźni.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości