Strona 1 z 1

Rak endometrium G1 - Gocha

PostNapisane: 15 lut 2021, o 23:06
przez Gocha
Witajcie! Jestem zupełnie nowa. Dzień przed urodzinami dowiedziałam się, że mam raka endometrium G1. Był tydzień płaczu i biegunek, tydzień złości, a teraz trochę pogodzenia się z sytuacją, ale też potworny strach. 23 lutego mam zgłosić się do kliniki. Cieszę się, że trafiłam tu do Was :kolobok_bye:

Re: Stan przedrakowy, przed operacją - AnnaZ

PostNapisane: 15 lut 2021, o 23:14
przez eli-50
Witaj Gocha :ymhug: %%- . Rozgość się, czytaj i pytaj.

Re: Rak endometrium G1 - Gocha

PostNapisane: 16 lut 2021, o 07:22
przez monte
Witaj 🤗

Re: Rak endometrium G1 - Gocha

PostNapisane: 16 lut 2021, o 10:26
przez Stynka
Witaj na forum :) :x
Czytaj i pytaj, ile możemy tyle pomożemy, a na pewno niesiemy nadzieję %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%-

Re: Rak endometrium G1 - Gocha

PostNapisane: 16 lut 2021, o 10:46
przez olikkk
Hej Gocha :ymhug:
Twoja historia bardzo mi przypomina historię innej naszej Syrenki :-?
Może się tu odezwie ;)
Kochana teraz do boju z nadzieją, że dasz radę, bo jak nie, jak tak :D
Trzymaj się dzielnie :-bd

Re: Rak endometrium G1 - Gocha

PostNapisane: 16 lut 2021, o 18:52
przez Anita71
Hej Gocha pytaj trzeba to krzycz! Tu miewamy różne nastroje i targają nami emocje. Wspieramy się wzajemnie w sytuacjach ciężkich i codziennych :ymhug:

Re: Rak endometrium G1 - Gocha

PostNapisane: 16 lut 2021, o 22:29
przez Danka
Witaj Gocha.
W podobnym wieku do Twojego dowiedziałam się o mojej chorobie. W dniu moich 48 urodzin miałam robione czyszczenie macicy A w 25 rocznicę ślubu byłam operowana. Takie rocznicowe daty są tutaj całkiem często. Też G1,też myślałam, że to koniec, że świat mi się zawalił. Jestem już prawie 2 lata po operacji wszystko jakoś się ułożyło, nawet pracuję i jestem zadowolona z nowej pracy. Początki były bardzo trudne, gdyby nie Syrenkowo to nie wiem jak bym dała radę. Dokładnie wiem co czujesz i nie są to tylko puste słowa.
Pytaj o co chcesz czy na forum czy na priv, zawsze odpowiem.

Re: Rak endometrium G1 - Gocha

PostNapisane: 16 lut 2021, o 23:26
przez Kasia1
Cześć
Jestem Kaśka . W sierpniu 2019 przeszłam radykalna histerektomie z powodu obcego w szyjce macicy . Świat mi się zawalił i nie mogłam uwierzyć w to co się dzieje . Tym bardziej,ze w mojej rodzinie dużo było nowotworów i wszystkie śmiertelne ,ale szczęśliwie nie należą do genetycznie przekazywanych. Generalnie można sobie wyobrazić co przeżywałam . Na szczęście mam kochającego męża i córkę już dorosłą ,która w dodatku studiuje psychologię . Ona była moim światełkiem w tunelu i dalej nim jest ... Na początku pare razy nawet byłam u psychologa ,ale zakończyłam wcześnie z powodu pandemii. Chodziłam tam krótko,ale pomagały mi te wizyty. No i oczywiście jest Syrenkowo bez którego było by ciężko . Jak bedziesz chciała pogadać to pisz śmiało . 🤗

Re: Rak endometrium G1 - Gocha

PostNapisane: 18 lut 2021, o 11:07
przez Gabi17
Gocha napisał(a):Witajcie! Jestem zupełnie nowa. Dzień przed urodzinami dowiedziałam się, że mam raka endometrium G1. Był tydzień płaczu i biegunek, tydzień złości, a teraz trochę pogodzenia się z sytuacją, ale też potworny strach. 23 lutego mam zgłosić się do kliniki. Cieszę się, że trafiłam tu do Was :kolobok_bye:


Czesc Gocha, ja tez jestem po takiej operacji i to calkiem niedawno bo w maju 2020. Tez jeszcze nie uspokoilam emocji zwiazanych z tym rakiem. Ja mam tylko 37 lat wiec szok ze ten rak tak wcześnie sie pojawil. Po operacji będziesz znala stopień zaawansowania i wtedy dopasuja Ci leczenie. A byc moze okaze sie ze operacja zakończy temat. Tak bylo u mnie. Chcesz wiedzieć więcej pisz tu lub na priv, z chęcią Ci wyjaśnię co będziesz chciala. Pociesz sie tym, ze jest to rak najlepiej rokujacy wsrod nowotworow kobiecych. Tak mi mowili wszyscy lekarze. Pozdrawiam

Re: Rak endometrium G1 - Gocha

PostNapisane: 18 lut 2021, o 13:29
przez monte
I ja niecale 37 🙂

Re: Rak endometrium G1 - Gocha

PostNapisane: 18 lut 2021, o 13:30
przez monte
Tylko u mnie przedinwazyjny szyjki

Re: Rak endometrium G1 - Gocha

PostNapisane: 22 lut 2021, o 19:13
przez Gocha
Mam pytanie, może głupie /choć podobno takich nie ma/ . Czy zawsze usuwana jest całość tzn macica z jajnikami ? Jak do tej pory nie miałam żadnych symptomów menopauzy i jednym z moich lęków jest rewolucja hormonalna.

Re: Rak endometrium G1 - Gocha

PostNapisane: 22 lut 2021, o 21:28
przez Stynka
Nie zawsze. Zależy od wyniku hist.-pat., wieku pacjentki, od doświadczenia lekarzy.

Re: Rak endometrium G1 - Gocha

PostNapisane: 22 lut 2021, o 21:59
przez Danka
U mnie to była sugestia lekarza i na obu jajnikach coś było. Wywiad rodzinny też nie ciekawy.
Meno przeszłam w miarę łagodnie .

Re: Rak endometrium G1 - Gocha

PostNapisane: 23 lut 2021, o 07:20
przez monte
I ja mam jajniki zostawione.

Re: Rak endometrium G1 - Gocha

PostNapisane: 23 lut 2021, o 10:22
przez Gabi17
Gocha, przy raku endometrium,.ktory jest hormonozalezny, zawsze usuwaja jajniki, gdyż moga byc przczyna innego raka,.np. piersi. Ja mam 37 lat i tez mi daleko do menopauzy, a mimo to usuneli jajniki. Objawy meno sa, ale mniej mnie przerażają niz widmo nastepnego raka. Nic nie biorę na meno, jakos daje rade, w lecie jest najgorzej (udrzenia goraca, poty). Choc można sie wspomagac fitohormonami.

Najlepiej jednak pozostaw decyzję lekarzowi. Pewnie będzie Cie operowal ginekolog onkolog.

Ja wczoraj bylam u Pani onkolog. Stwierdzila, ze G1 to prawie nie rak. Po operacji nalezy zyc normalnie. Tylko kontrole co 3 miesiace u ginekologa, tk co pol roku. I jeszcze dodala ze rak endometrium to ulubieniec onkologow.

Re: Rak endometrium G1 - Gocha

PostNapisane: 23 lut 2021, o 19:24
przez hugnonot
Gabi17 napisał(a):Gocha, przy raku endometrium,.ktory jest hormonozalezny, zawsze usuwaja jajniki, gdyż moga byc przczyna innego raka,.np. piersi. Ja mam 37 lat i tez mi daleko do menopauzy, a mimo to usuneli jajniki. Objawy meno sa, ale mniej mnie przerażają niz widmo nastepnego raka. Nic nie biorę na meno, jakos daje rade, w lecie jest najgorzej (udrzenia goraca, poty). Choc można sie wspomagac fitohormonami.

Najlepiej jednak pozostaw decyzję lekarzowi. Pewnie będzie Cie operowal ginekolog onkolog.

Ja wczoraj bylam u Pani onkolog. Stwierdzila, ze G1 to prawie nie rak. Po operacji nalezy zyc normalnie. Tylko kontrole co 3 miesiace u ginekologa, tk co pol roku. I jeszcze dodala ze rak endometrium to ulubieniec onkologow.


Gabi fitohormony OK, tylko nie soja bo możesz wyhodować sobie raka.
G1 to dobrze zróżnicowany, łatwy do wyodrębnienia, najniższy stopień złośliwości to właśnie G1, rokuje bardzo dobrze.