Rak gruczołowy szyjki macicy FIGO Ib1- Kasia1

[Stynka]

Kasia1, a pamiętasz o zdolności wydanej przez lekarza medycyny pracy?

[Kasia1]

O nie jakiej zdolności ????

[hugnonot]

O nie jakiej zdolności ????

pierwszego dnia po powrocie do pracy zakład powinien skierować na badania zdolności do pracy, ważne żeby ją dostać

[Kasia1]

Czyli ja muszę poczekać aż mój zakład pracy mnie skieruje . Nie muszę sama iść do lekarza medycyny pracy ?

[Kasia1]

Czyli w sumie na pracodawcy ciąży ten przywilej i on musi za to zapłacić ? A jak mnie nie wyślę to czyja jest wtedy wina ?

[Stynka]

Po L4 dłuższym niż 30 dni należy udać się do lekarza medycyny pracy. Skierowanie z zakładu pracy. Możesz wcześniej poprosić o to w kadrach.

[Kasia1]

No tak przecież muszę mieć najpierw skierowanie do tego lekarza bo inaczej mnie przyjmie .Widzisz ślicznie dziękuje za przypomnienie muszę szefowej to zgłosić chociaż sama powinna tego dopilnować . Czyli tak naprawdę obowiązek wysłania mnie na takie badanie jest po stronie pracodawcy ?

[Anita71]

Tak po stronie pracodawcy to zadanie kadr! Mi zakład po 30 dniach wysłał do domu skierowanie ale leżało jeszcze 3 m-ce do zakończenia zwolnienia.

[Kasia1]

A czy od onkologa muszę mieć jakieś zaświadczenie ,bo wybieram się jak już będę pracowała ? Czy wystarcza te wszystkie karty informacyjne z radioterapii z informacja ,ze skończyłam leczenie ?

[Stynka]

Bez zdolności nie powinni Cię "dopuścić" do pracy, bo ...wtedy będą winni
Jestem zatrudniona w dużym zakładzie pracy i nie słyszałam, żeby pracownik płacił za te badania. Dostałam listem poleconym skierowanie w okolicach 30 dni L4.

[Kasia1]

Ja pracuje w firmie prywatnej i różnie tu bywa z takimi badaniami ,ale będę trzymała rękę na pulsie .Jeszcze raz Wam Dziekuje jak to dobrze ,ze Jesteście 😘

[hugnonot]

Czyli ja muszę poczekać aż mój zakład pracy mnie skieruje . Nie muszę sama iść do lekarza medycyny pracy ?

Ja bym tak zrobiła, to ich problem i obowiązek.

[Kasia1]

A może któraś z Was jeszcze mi podpowie jak tu się sprawnie dowiedzieć ,czy należy mi się jakas kasa z ubezpieczenia np.za sam pobyt w szpitalu po operacji ?

[hugnonot]

A może któraś z Was jeszcze mi podpowie jak tu się sprawnie dowiedzieć ,czy należy mi się jakas kasa z ubezpieczenia np.za sam pobyt w szpitalu po operacji ?

jest tu na ten temat cały wątek, poszukaj.

[Stynka]

Mój lekarz prowadzący (na onkologii) powiedział na początku leczenia (kiedy wyrywałam się do pracy!), ze najpierw musi dać mi zaświadczenie o stanie zdrowia, które będę musiała okazać w medycynie pracy i jeśli lekarz uzna, że mogę pracować - to będę mogła wrócić do pracy (zależy od rozpoznania, leczenia, warunków pracy, nastawienia do pracy).
Na razie nie pracuję (zasiłek rehabilitacyjny), ale w maju będę musiała się tym zainteresować. Z kadrową jestem w kontakcie telefonicznym i prosiła, żeby się w odpowiednim czasie przypomnieć

[olikkk]

O odszkodowaniach

https://syrenki.net/viewtopic.php?f=43&t=45

[Kasia1]

Czyli jak idę do onkologa 5.02 to wtedy muszę poprosić go o takie zaświadczenie ?. Wcześniej się nawet nie dostanę do niego także mam nadzieje ,ze te badanie w medycynie pracy może być z lekkim poślizgiem . Chociaż może jednak wystarcza te protokoły z radio i brachyterapii gdzie jest wyraźnie napisane,ze skończyłam leczenie ??

[Kasia1]

O odszkodowaniach

https://syrenki.net/viewtopic.php?f=43&t=45

Dziekuje za wątek o tym odszkodowaniu to sobie przejrzę na spokojnie

[olikkk]

Taka operacja, a ile wokół niej problemów o których nikt nas nie uprzedza i nie informuje w stosowymy czasie ....

[Kasia1]

Właśnie nie dość ,ze człowiek przechodzi przez piekło na ziemi to jeszcze mu dokładają drewienek, zeby chyba za łatwo mu nie było .. a z lekarzami niestety jest podobnie jak sam się nie wypytasz to nie będziesz wiedział co i jak ( oczywiście są wyjątki) . Pani radiolog jak ja zaczepilam na korytarzu z pytaniem to niby żartem do mnie „proszę mnie nie męczyć „ . Takie życie ,ale oby było teraz dla nas lekkie i wyrozumiałe . Miłej nocy dla wszystkich Syrenek 😘