Strona 3 z 26

Re: PRZED OPERACJA- Ana

PostNapisane: 6 paź 2019, o 14:46
przez Anita71
Ten kontrast faktycznie nie za fajny ale u mnie w szpitalu pije się wodę po badaniu dla oczyszczenia nerek. Byłaś w takim tunelu, dużej tubie? Bo TK jest krotszą maszyną.

Re: PRZED OPERACJA- Ana

PostNapisane: 6 paź 2019, o 15:58
przez Ana
Tak,rezonans jest w tubie i kontrast jest nie wyczuwalny bez kodu,a TK jest jest ,można rzec na zewnątrz,ale ten kontrast 👿

Re: PRZED OPERACJA- Ana

PostNapisane: 6 paź 2019, o 15:59
przez Marzena17
Anitko o ile pamiętam, to ten rezonas masz w październiku?

Re: PRZED OPERACJA- Ana

PostNapisane: 6 paź 2019, o 16:00
przez Ana
Ale obydwa do przezycia :kolobok_yes:

Re: PRZED OPERACJA- Ana

PostNapisane: 6 paź 2019, o 16:03
przez Marzena17
Ana za dwa tygodnie będziesz zdrowa, wyleżysz przeziębienie :-bd

Re: PRZED OPERACJA- Ana

PostNapisane: 6 paź 2019, o 16:11
przez Ana
Tak myślę Marzenko :kolobok_training1:

Re: PRZED OPERACJA- Ana

PostNapisane: 6 paź 2019, o 16:15
przez Ana
Wracając do wody pitnej przed tomografia,to woda jest też z kontrastem,3 kubki w odstępie pół godziny każdy i potem dopiero badanie i kontrast w zastrzyku podczas badania.Tak było unie,wiadomo,że po badaniu zaleca się pić dużo wody,coby to wszystko wyplukac :kolobok_yes3:

Re: PRZED OPERACJA- Ana

PostNapisane: 6 paź 2019, o 18:02
przez Anita71
Marzenko 18.10 badanie.
Ana też piłam jakieś 2 kubki chodziło podobno o zakontraktowanie jelit no i w żyłę też oczywiście.

Re: PRZED OPERACJA- Ana

PostNapisane: 6 paź 2019, o 18:06
przez KaSta
Ana @};- witam się z Tobą i ja. Powodzenia Kochana %%-

Re: PRZED OPERACJA- Ana

PostNapisane: 6 paź 2019, o 18:57
przez Ana
Witaj KaSta w moim pokoiku :ymhug:
Widzę kochana ,że miałaś laparoskopowo miałaś usuwana macicę.Moglabys coś więcej napisac,
jak długo dochodziłam do formy i dlaczego akurat tą metodę wybrano🙂

Re: PRZED OPERACJA- Ana

PostNapisane: 6 paź 2019, o 19:39
przez KaSta
Ana, dlaczego laparoskopia? Może dlatego, że macica była malutka, może dlatego, że operator gin onko wyspecjalizował się w laparoskopii? Prawdę mówiąc nie dopytywałam się. Byłam tak oszołomiona sytuacją, więc uznałam że tak musi być. Po łyżeczkowaniu po tygodniu zadzwonili, że jest wynik HP i że na następny dzień jestem umówiona do lekarza. Potem badania, konsultacje przed i po 3 tygodniach już miałam wszystko usunięte. Operacja trwała ponad 6 godzin. Nie krwawiłam, nie brałam przeciwbólowych (tylko z powodu bólu głowy), kręgosłup nie bolał. Natomiast wzgórek łonowy miałam obolaly, a po tygodniu wyszły wszystkie siniaki. U mnie dochodzenie do siebie poszło szybko (pomimo infekcji wirusowej), po 5 tygodniach wróciłam do pracy, miałam jeszcze strupek po jednej dziurze ;). Po wyniku HP konsylium zdecydowało, że nie będę miała chemii, pomimo mojego prawie G3, tylko samą radioterapię. Na radioterapię wychodziłam z pracy , potem wracałam.
Natomiast do tej pory lewe udo jest jakby zdretwiałe, po wycięciu węzłów. Nerw musi się zregenerować. Czekam, więc. Ale da się z tym żyć.
Ana, powodzenia Kochana. Trzeba komuś zaufać %%-

Re: PRZED OPERACJA- Ana

PostNapisane: 6 paź 2019, o 20:27
przez olikkk
Ana pozwól że i ja się przyłączę do grona Syrenek, które już zdążyły Cię przywitać :x
Dobrze, że do nas trafiłaś :-bd
Dbaj teraz o zdrowie, to najważniejsze przed operacją, żeby nie była potrzebna zmiana terminu, bo to strasznie stresujące :kolobok_mda:
Czytaj, pisz, pytaj, bo rozmowa bardzo pomaga :kolobok_yes3:
Trzymaj się Kochana :kolobok_give_heart:

Re: PRZED OPERACJA- Ana

PostNapisane: 7 paź 2019, o 07:19
przez Ana
KasTa dziękuję za dokładny opis.Rozumiem,że głowa bolała Cię po samej operacji,a ramiona odczuwałam?Wiem,że przy laparoskopii jest pozycja głową w dół i pewnie dlatego ten ból.Pytam bo u mnie też może być laparoskopowo,mój gin też chyba lubi tę metodę,oczywiście może skończyć się na klasycznym cięciu.I widzę ,że sama operacja trwa dłużej niż normalne cięcie.
Pozwoliłam sobie troszkę zajrzeć do Ciebie i uważam,że jesteś bardzo pogodna i dzielna osoba .Super że szybciutko doszłaś do siebie i możesz w pełni cieszyć się zyciem :kolobok_yahoo:

Re: PRZED OPERACJA- Ana

PostNapisane: 7 paź 2019, o 07:26
przez Ana
Dziękuję Olikku za odwiedziny u mnie i przyjęcie mnie do syrenkowa.Wiem,że nad wszystkim czuwasz i wszystkie nas tu wspierasz.Ciesze się,że Was odnalazłam w tych gorszych chwilach
:kolobok_good2:

Re: PRZED OPERACJA- Ana

PostNapisane: 7 paź 2019, o 07:33
przez olikkk
:kolobok_girl_in_love:

Re: PRZED OPERACJA- Ana

PostNapisane: 7 paź 2019, o 07:37
przez KaSta
Ana, dzięki @};- powodzenia Kochana %%- . Trzymam kciuki. :-bd
Myślałam, że głowa bolała mnie od narkozy, ale może i od tej dziwacznej pozycji :-?
Przedtem często bolała mnie głowa, więc za bardzo się nie przejęłam, a ból był taki jak zwykle. Położne przez kilka dni bez przerwy proponowały przeciwbólowe. Ja chyba jestem wytrzymała na ból, więc ich nie potrzebowałam. Wzięłam paracetamol przed drugą nocą ze względu na to, że bolała mnie głowa i żeby spać.
Serdeczności :)

Re: PRZED OPERACJA- Ana

PostNapisane: 7 paź 2019, o 09:54
przez Ana
Nie wierzę,tylko paracetamol brałaś po operacji,to super,wszyscy moi znajomi Ci życzliwi i mniej mówią o koniecznej morfinie.Coz ,każdy ma inny prog bólu,mój też jest chyba większy.
A ramiona nie odczuwałam ich bólu po samej operacji?Super ,że tak dobrze znioslas okres po operacji i teraz też radzisz sobie jak supermenka,oby więcej takich syrenek bylo :kolobok_yes3:

Re: PRZED OPERACJA- Ana

PostNapisane: 7 paź 2019, o 10:01
przez eli-50
Ana nie miałam morfiny. Wystarczyły tabletki przeciwbólowe. Pozdrawiam cieplutko %%- :x

Re: PRZED OPERACJA- Ana

PostNapisane: 7 paź 2019, o 10:05
przez Ana
:ymapplause:

Re: PRZED OPERACJA- Ana

PostNapisane: 7 paź 2019, o 10:14
przez Luis
Witam i zdrówka życzę