Re: Nowa - Sonia - nowotwór złośliwy
Napisane: 18 lis 2019, o 22:38
Zamieściłam ale uprzedzałam, że niekoniecznie dobrze jest czytać.
Miałam potrzebę przeczytania, nie po to by się zadręczać ale po to by rozpoznać powiązania skutek-przyczyna.
Szukam często odpowiedzi dlaczego coś jest nie tak i czy jest czy się wydaje, czy bagatelizować czy nie.
Nie chcę nikogo zasmucać, zadręczać, jednym świadomość pomaga innym szkodzi. Musicie zdecydować czy czujecie potrzebę przeczytać czy nie, nie ciekawość ale potrzebę.
Można też cieszyć się, że tyle może być nie tak a jednak nam się to nie przytrafia
Miałam potrzebę przeczytania, nie po to by się zadręczać ale po to by rozpoznać powiązania skutek-przyczyna.
Szukam często odpowiedzi dlaczego coś jest nie tak i czy jest czy się wydaje, czy bagatelizować czy nie.
Nie chcę nikogo zasmucać, zadręczać, jednym świadomość pomaga innym szkodzi. Musicie zdecydować czy czujecie potrzebę przeczytać czy nie, nie ciekawość ale potrzebę.
Można też cieszyć się, że tyle może być nie tak a jednak nam się to nie przytrafia