Nowotwor szyjki macicy - Marii88

My wygrałyśmy, Ty też wygrasz :)

Re: Moja "przygoda" dopiero się zaczyna - Marii88

Postprzez monte » 7 kwi 2019, o 09:33

Witam marii 🙂
U mnie uchwycony w stadium przedinwazyjnym ale szyjki macicy i jajowodow brak.
Życie bez okresu a raczej okresokrwotokow piękne choć są ci minusy często ciągnie mnie dół,na siłowni nie mogę robić wielu ćwiczeń,3 butelki wody w reklamowe i już dół się odzywa.Ale to są takie przyziemne sprawy że nawet nie powinnam o tym mówić 😉
Akurat jutro mam kontrol,cyto z kikuta i kontrol jajników i znowu strach 😉
monte
 
Posty: 1893
Dołączył(a): 17 paź 2017, o 08:11
Wiek: 39
Data operacji: 11 października 2017
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Dysplazja (H-Sil), CIN II/CIN III,PAP IV
Zakres operacji: Usuniecie resztek szyjki,macicy i jajowodów
Wcześniej (2016 i 2017 rok) 2 nieskuteczne Leep-y
Wynik HP: Ok
Terapia hormonalna: Nie

Re: Moja "przygoda" dopiero się zaczyna - Marii88

Postprzez monte » 7 kwi 2019, o 09:38

Marii88 napisał(a):Dziewczyny a jaka była reakcja waszych partnerów? Jak to u Was wyglądalo?


Reakcja-przerażenie,mój w tematach medycznych kompletnie niezorientowany.
monte
 
Posty: 1893
Dołączył(a): 17 paź 2017, o 08:11
Wiek: 39
Data operacji: 11 października 2017
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Dysplazja (H-Sil), CIN II/CIN III,PAP IV
Zakres operacji: Usuniecie resztek szyjki,macicy i jajowodów
Wcześniej (2016 i 2017 rok) 2 nieskuteczne Leep-y
Wynik HP: Ok
Terapia hormonalna: Nie

Re: Moja "przygoda" dopiero się zaczyna - Marii88

Postprzez Jowita » 7 kwi 2019, o 10:10

Jeżeli w związku jest miłość i akceptacja, to operacja niewiele zmienia. Bo nie chcę być nieszczera, ale akceptacja jest potrzebna. Żeby zaakceptować siebie, zaakceptować to, co zmienia się w naszym ciele i psychice. I jeszcze partner. Jeżeli jest miłość, to będzie dobrze, bo nie takie przeszkody zdoła pokonać. Zawsze w takich sytuacjach przypomina mi się najpiękniejszy Hymn o miłości z Pierwszego listu do Koryntian.
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=298
Jowita
 
Posty: 76
Dołączył(a): 14 lis 2018, o 17:15
Wiek: 50
Data operacji: 7 listopada 2018
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: Krwawienia, mięśniaki, endometrioza.
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami.
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: activelle

Re: Moja "przygoda" dopiero się zaczyna - Marii88

Postprzez Kalliope » 7 kwi 2019, o 10:22

Marii, ja pamiętam, że zadzwoniłam do mojej drugiej połówki z wieścią, że chyba mam raka - od razu rzucił robotę i wrócił do domu. Potem intensywnie googlował, wspierał, działał. Głupio to zabrzmi, ale dopiero wtedy zobaczyłam, jak ten facet mnie kocha. Bidulo był strasznie przerażony, chyba bardziej ode mnie :)
Anita, naprawdę lekarze nie byli pewni, czy mam raka czy nie. Autentyk :D Po złym hp zrobiono mi kolposkopię i niczego nie znaleziono.Więc ja - hurra. POtem jednak znowu narkoza i pobranie wycinków z szyjki. Pamiętam jeszcze jak zasypiałam słyszałam kłótnie lekarzy, że "raka się ma lub nie" i "nie można być trochę w ciąży". No i wtedy już mi potwierdzono, ale nie wiadomo bylo jak duży. Do dnia operacji byłam przekonana, że będę miała tylko konizacje. Dlatego też przed operacją nie trafiłam do Syrenkowa (czego żałuję!). Jednego dnia po prostu do mnie zadzwonili ze szpitala, kazali się zarejestrować w szpitalu i tam mi powiedzieli, że trzeba jak najszybciej operować. Szłam totalnie nieprzygotowana, późnij tylko moja druga połówka codziennie przynosiła mi wszystkie rzeczy.
Przepraszam, rozpisałam się :ymblushing:
Buziaki :x
Avatar użytkownika
Kalliope
 
Posty: 207
Dołączył(a): 13 sie 2018, o 12:58
Wiek: 38
Data operacji: 30 lipca 2018
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: rak gruczołowy endometroidny szyjki macicy Ib1 G1
Zakres operacji: usunięcie macicy z przydatkami sposobem Wertheima-Meigsa, obustronna limphadenectomia, węzły do 1 cm
Wynik HP: nie zaskoczył :)
Terapia hormonalna: Gynodian depot

Re: Moja "przygoda" dopiero się zaczyna - Marii88

Postprzez monte » 7 kwi 2019, o 10:36

Ja miałam dwie konizacje,kilkanaście kolposkopii ...Wyniki różne w zależności od tego gdzie było robione i kto opisywal 😐
monte
 
Posty: 1893
Dołączył(a): 17 paź 2017, o 08:11
Wiek: 39
Data operacji: 11 października 2017
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Dysplazja (H-Sil), CIN II/CIN III,PAP IV
Zakres operacji: Usuniecie resztek szyjki,macicy i jajowodów
Wcześniej (2016 i 2017 rok) 2 nieskuteczne Leep-y
Wynik HP: Ok
Terapia hormonalna: Nie

Re: Moja "przygoda" dopiero się zaczyna - Marii88

Postprzez Anita71 » 7 kwi 2019, o 11:47

Kalliope ja też dzwoniłam do męża po otrzymaniu wezwania pisemnego!!! po wyniku hispat z łyżeczkowania, przygalopował z roboty od razu.
Anita71
 
Posty: 8654
Dołączył(a): 27 sty 2019, o 21:51
Wiek: 0
Data operacji: 17 grudnia 2018
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: ogniska rozrostu gruczołowego z atypią w obrębie polipa endometrialnego, mięśniaki
Zakres operacji: wycięcie macicy z przydatkami
Wynik HP: wynik jak po wyłyżeczkowaniu
Terapia hormonalna: nie miałam

Re: Moja "przygoda" dopiero się zaczyna - Marii88

Postprzez olikkk » 7 kwi 2019, o 23:59

Wspaniałych macie mężów :-bd
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19209
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: Moja "przygoda" dopiero się zaczyna - Marii88

Postprzez Kalliope » 8 kwi 2019, o 21:00

Anita, :-bd
Olikku, na co dzień mój mąż tak samo trudny jak każdy inny :p
Avatar użytkownika
Kalliope
 
Posty: 207
Dołączył(a): 13 sie 2018, o 12:58
Wiek: 38
Data operacji: 30 lipca 2018
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: rak gruczołowy endometroidny szyjki macicy Ib1 G1
Zakres operacji: usunięcie macicy z przydatkami sposobem Wertheima-Meigsa, obustronna limphadenectomia, węzły do 1 cm
Wynik HP: nie zaskoczył :)
Terapia hormonalna: Gynodian depot

Re: Moja "przygoda" dopiero się zaczyna - Marii88

Postprzez Anita71 » 8 kwi 2019, o 21:03

;)
Anita71
 
Posty: 8654
Dołączył(a): 27 sty 2019, o 21:51
Wiek: 0
Data operacji: 17 grudnia 2018
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: ogniska rozrostu gruczołowego z atypią w obrębie polipa endometrialnego, mięśniaki
Zakres operacji: wycięcie macicy z przydatkami
Wynik HP: wynik jak po wyłyżeczkowaniu
Terapia hormonalna: nie miałam

Re: Moja "przygoda" dopiero się zaczyna - Marii88

Postprzez Marii88 » 10 kwi 2019, o 15:32

Dziewczyny potrzebuje porady mam metalik w głowie ☹️ zmiana planów do szpitala idę jednak 15.04 lekarz dzwonił i jest już po konsylium w mojej sprawie. Sprawa ma się następująco mogą podać mi chemię 4 dawki jeżeli guz się zmniejszy to laporoskopowe wycięcie szyjki i węzłów pachwinowych(żeby zachować płodność) ale gwarancji nie daje że to się powiedzie i wtedy wycinaja wszystko. Kolejna sprawa to że od razu wycinaja wszystko. Nie wiem na co mam się decydować już się przyzwyczaiłam do myśli że tną i pozbywam się dziada. Pomóżcie co o tym myślicie
Marii88
 
Posty: 49
Dołączył(a): 4 kwi 2019, o 19:58
Lokalizacja: Lubuskie
Wiek: 31
Data operacji: 17 kwietnia 2019
Metoda operacji, zabiegu: czekam na operację
Powód operacji, zabiegu: Nowotwor szyjki macicy
Zakres operacji: Histerektomia
Wynik HP: Złośliwy
Terapia hormonalna: Nie mam

Re: Moja "przygoda" dopiero się zaczyna - Marii88

Postprzez Anita71 » 10 kwi 2019, o 16:06

Marii Kochanie postawiłaś bardzo bardzo trudne pytanie, bo żadna z nas nie jest teraz ma Twoim miejscu, i chyba jednoznacznie żadna nie z nas nie będzie mogła Tobie powiedzieć zrób tak czy tak. Mało tego nawet ciężko powiedzieć"ja na Twoim miejscu..." ,bo żadna z nas nie jest teraz na nim. To jest decyzja nieodwracalna, trudny wybór, potrzeba macierzyństwa w starciu z radykalną, mocną terapią, ale przecież potrzebną. Nie wiem chyba co bym zrobiła na Twoim miejscu, Boże jaka trudna decyzja jest do podjęcia. Najlepiej żeby lekarze dokonali wyboru...
Anita71
 
Posty: 8654
Dołączył(a): 27 sty 2019, o 21:51
Wiek: 0
Data operacji: 17 grudnia 2018
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: ogniska rozrostu gruczołowego z atypią w obrębie polipa endometrialnego, mięśniaki
Zakres operacji: wycięcie macicy z przydatkami
Wynik HP: wynik jak po wyłyżeczkowaniu
Terapia hormonalna: nie miałam

Re: Moja "przygoda" dopiero się zaczyna - Marii88

Postprzez Stynka » 10 kwi 2019, o 16:27

Marii88,
nie wiem co napisać.
U mnie zdiagnozowano raka trzonu macicy. Miałam 55 lat. Usłyszałam po łyżeczkowanu, że w moim wieku, z wynikiem HP G3 radykalne usunięcie jest konieczne. Jakie będzie dalsze leczenie zależeć miało od HP po operacyjnego. Nikt mi "wyboru" nie dawał. Modliłam się, żeby nie było przerzutów do płuc, bo to mogłoby zakłócić plany lecznicze...
Ps. Nie jestem matką. Nie dane mi było zostać matką (to tak na marginesie) :(
Stynka
 
Posty: 4324
Dołączył(a): 25 gru 2018, o 21:42
Wiek: 57
Data operacji: 3 grudnia 2018
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: rak trzonu macicy G3
Zakres operacji: rozszerzone usunięcie macicy z przydatkami
Wynik HP: potwierdzony G3; naciek ogniskowo zajmuje 3/4 mięśnia
Terapia hormonalna: aktualnie brak

Re: Moja "przygoda" dopiero się zaczyna - Marii88

Postprzez maryloo » 10 kwi 2019, o 17:37

Marii, lekarze powinni Ci nakreślić ryzyka, bo dali Tobie nadzieję na macierzyństwo, ale nie może się to wiązać z tym, że nowotwór nie zostanie ubity... Przeanalizuj wszystko dokładnie i każda decyzja, którą podejmiesz będzie i musi być tylko Twoją decyzją... Może się znajdzie jakąś Syrenka z podobną historią... :ymhug:
maryloo
 
Posty: 342
Dołączył(a): 12 wrz 2018, o 11:11
Lokalizacja: mazowieckie
Wiek: 41
Data operacji: 7 września 2018
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Endometrioza, adenomioza
Zakres operacji: Wycięcie macicy z przydatkami lewymi i jajowodem prawym
Wynik HP: Ok :)
Terapia hormonalna: Brak

Re: Moja "przygoda" dopiero się zaczyna - Marii88

Postprzez Kalliope » 10 kwi 2019, o 19:47

Marii, mnie wyboru nie dali, ale na Twoim miejscu chyba bym jednak spróbowała z tą chemią :-? Ja walczyłam o moją macicę do ostatniej chwili, ale mój operator jasno i dobitnie mi powiedział, że każdy dzeiń zwłoki jest liczy się na moją niekorzyść. Jeśli u Ciebie tego nie mówią, to chyba jest nadzieja. Na pewno zabierze to dużo więcej Twojej energii i czasu, ale może będzisz mogła mieć dzieci (jeśli to jest w Twoich planach) i żyć normalnie. Choć z drugiej strony, z rakiem nie można grać w pokera. Twoja decyzja. Uściski :ymhug:
Avatar użytkownika
Kalliope
 
Posty: 207
Dołączył(a): 13 sie 2018, o 12:58
Wiek: 38
Data operacji: 30 lipca 2018
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: rak gruczołowy endometroidny szyjki macicy Ib1 G1
Zakres operacji: usunięcie macicy z przydatkami sposobem Wertheima-Meigsa, obustronna limphadenectomia, węzły do 1 cm
Wynik HP: nie zaskoczył :)
Terapia hormonalna: Gynodian depot

Re: Moja "przygoda" dopiero się zaczyna - Marii88

Postprzez maria » 11 kwi 2019, o 12:07

Marii trudna decyzja przed Tobą i tak jak dziewczyny piszą sama musisz podjąć decyzję
wiem bardzo trudną ,ja nie miałam takiego dylematu wiek i złośliwość G3
lekarze nie pytali ,ale i dobrze
bo jak postawić na szali życie czy dziecko
jesteś w wieku mojej synowej ,która straciła dziecko i o mało nie przypłaciła tego życiem
bardzo chciała by jeszcze mieć dziecko ,ale lekarz powiedział że ciąża może równać się z jej śmiercią
teraz już trochę odpuścili ale z początku była załamana ,chociaż mają córeczkę to jednak bardzo chciała znowu zostać matką
trudne decyzje przed Tobą przytulam Cię mocno i życzę by wszystko poukładało się po Twojej myśli :x :ymhug:
maria
 
Posty: 2347
Dołączył(a): 24 lis 2015, o 16:33
Lokalizacja: śląsk
Wiek: 55
Data operacji: 16 września 2015
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: rak trzonu macicy
Zakres operacji: usunięcie macicy z przydatkami
Wynik HP: rak trzonu G3
Terapia hormonalna: brak

Re: Moja "przygoda" dopiero się zaczyna - Marii88

Postprzez olikkk » 11 kwi 2019, o 15:27

Marii okrutnie trudne pytanie =((
Lepiej to rozumieją Syrenki onkologiczne i w wieku podobnym do Twojego ...
Ja się wypowiadam z pozycji Syrenki już prawie 60 letniej, więc wiem jaką bym podjęła decyzję w mojej sytuacji, ale w Twojej...
Jest zarówno lęk jak i nadzieja i żadnej gwarancji, że któraś z tych decyzji będzie słuszna ...
Szczerze mówiąc byłabym się decyzji o dziecku w tak niepewnej sytuacji =((
Z drugiej strony czytałam różne historie, które skończyły się pozytywnie dla mamy i dziecka. Ktoś może się poddać, ktoś inny zaryzykować powierzając się Bożej Opatrzności 🙏
Ale niestety to Ty musisz zdecydować i naprawdę nie zazdroszczę Ci tej sytuacji, ale ufam że wspólnie z mężem podejmiecie właściwą decyzję ❤🙏❤
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19209
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: Moja "przygoda" dopiero się zaczyna - Marii88

Postprzez eli-50 » 11 kwi 2019, o 18:43

Bardzo, bardzo trudno coś doradzać. Z jednej strony szansa i ryzyko. Z drugiej strony szybka reakcja w walce z chorobą #-o .
A może jeszcze jedna odrębna opinia lekarska by coś wniosła i przechyliła szalę ?
Pozdrawiam cieplutko :kolobok_heart: %%-
eli
Avatar użytkownika
eli-50
 
Posty: 5721
Dołączył(a): 17 lut 2013, o 17:15
Wiek: 0
Data operacji: 11 marca 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki macicy, polipy i cysty na jajnikach
Zakres operacji: usunięcie macicy z przydatkami i szyjką, pełna narkoza
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: wprowadzona w 5 dobie po operacji (kolejno Climara, Fem 7, Systen 50 ), po 6 latach htz stopniowo odstawiona

Re: Moja "przygoda" dopiero się zaczyna - Marii88

Postprzez Marii88 » 11 kwi 2019, o 20:45

No właśnie myślałam żeby zadzwonić do swojego lekarza który skierował mnie do Krakowa. Razem z partnerem myślimy że radykalka będzie mniejszym złem. On się boi, że ja mogę nie dać rady jak okaże się, że jednak musi ona być. Dzisiaj kiepski dzień był dużo łez się polało☹️ Pół dnia w ramionach partnera spędziłam☹️
Marii88
 
Posty: 49
Dołączył(a): 4 kwi 2019, o 19:58
Lokalizacja: Lubuskie
Wiek: 31
Data operacji: 17 kwietnia 2019
Metoda operacji, zabiegu: czekam na operację
Powód operacji, zabiegu: Nowotwor szyjki macicy
Zakres operacji: Histerektomia
Wynik HP: Złośliwy
Terapia hormonalna: Nie mam

Re: Moja "przygoda" dopiero się zaczyna - Marii88

Postprzez Anita71 » 11 kwi 2019, o 20:54

Biedna tak mi przykro :(
Anita71
 
Posty: 8654
Dołączył(a): 27 sty 2019, o 21:51
Wiek: 0
Data operacji: 17 grudnia 2018
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: ogniska rozrostu gruczołowego z atypią w obrębie polipa endometrialnego, mięśniaki
Zakres operacji: wycięcie macicy z przydatkami
Wynik HP: wynik jak po wyłyżeczkowaniu
Terapia hormonalna: nie miałam

Re: Moja "przygoda" dopiero się zaczyna - Marii88

Postprzez Kalliope » 11 kwi 2019, o 22:10

Bidulo, nie martw się, będzie dobrze! Masz troskliwego partnera obok siebie, razem przez to przejdziecie :x . Ja mogę Ci tylko jeszcze doradzić, byś podjęłą w pełni przemyślaną decyzję, której później nie będziesz żałowała. Ja w pewnym momencie byłam tak zmęczona całą diagnostyką, że już nie myślałam o konsultacjach, tylko o jak najszybszym zakończeniu tego koszmaru. Ale dzisiaj trochę tego żałuję, bo zawsze mam z tyłu głowy myśl, że gdzieś indziej może wykonaliby bardziej oszczędzającą operację... Jestem z Tobą myślami :ymhug:
Avatar użytkownika
Kalliope
 
Posty: 207
Dołączył(a): 13 sie 2018, o 12:58
Wiek: 38
Data operacji: 30 lipca 2018
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: rak gruczołowy endometroidny szyjki macicy Ib1 G1
Zakres operacji: usunięcie macicy z przydatkami sposobem Wertheima-Meigsa, obustronna limphadenectomia, węzły do 1 cm
Wynik HP: nie zaskoczył :)
Terapia hormonalna: Gynodian depot

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Wygrywamy z rakiem



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości