Strona 37 z 37

Re: Rak trzonu macicy G2/G3 - KaSta

PostNapisane: 23 lut 2024, o 23:43
przez KaSta
olikkk napisał(a):Ach ta biurokracja x_x
Kastuś dzielna nasza , oby wszystko się dobrze poukładało, zdrówko dopisało, a życie wiele radości dawało, tego Ci z całego serca życzę :kolobok_girl_in_love:


Piękne dzięki @};- Serdeczności dla Ciebie i Twoich bliskich

Re: Rak trzonu macicy G2/G3 - KaSta

PostNapisane: 23 lut 2024, o 23:46
przez KaSta
Anita71 napisał(a):KaSta samych radosnych dni, spokoju i dużo zdrowia przesyłam w dniu Twoich urodzin 💐💐💐


Serdecznie dziękuję i życzę powodzenia @};- @};-

Re: Rak trzonu macicy G2/G3 - KaSta

PostNapisane: 23 lut 2024, o 23:49
przez KaSta
eli-50 napisał(a):KaSta dużo ZDROWIA @};- :kolobok_heart: %%-


Dziękuję Eli @};- I dla Ciebie zdrówia i Twoich bliskich

Re: Rak trzonu macicy G2/G3 - KaSta

PostNapisane: 24 lut 2024, o 00:26
przez KaSta
Drogie!
Dziękuje za wsparcie i troskę.
Jakoś czas tak szybko leci, że nie nadążam. Ogólnie mam jakiś opór przed otwieraniem kompa (tylko jak muszę: przelewy, urzędowa i zdrowotna biurokracja).
A internet w telefonie :)). Dlatego tak ciężko mi się zabrać do napisania czegoś w Syrenkowie. W telefonie za szybko znika i za często wcina dłuższe posty.
TK na koniec stycznia: niestety dziad w miednicy urósł (na szczęście niewiele), dalsza obserwacja, kolejne TK na koniec kwietnia. Na wszelki wypadek umówiłam ginekologa-chirurgo-onkologa. Na razie jest nieoperacyjny, bo za mały i go nie znajdą.
Dziwne plamy na brzuchu to morphea (czyli twardzina skórna), ale dziwnie sie umiejscowiła, dlatego tak mnie w szpitalu dermatologicznym oglądali. To sie leczy. Onkolog nie widzi przeciwwskazań do stosowania tych lekarstw.
W styczniu w oczach zaczęły mi latać czarne paprochy, strzępki i błyski. Na okulistyce stwierdzili, że zwyczajna sprawa, coś się odrywa (ciałko szkliste? nie pamiętam już). W przyszłym tygodniu mam usg gałek ocznych, czy odrywając sie, nie rozerwała się soczewka (czy coś takiego).
Kardiolog niezbyt zadowolona z echa serca, oprócz powiększonego lewego przedsionka (jak zwykle), powiększona prawa komora.

Przyznany mam stopień umiarkowany na 3 lata.

Ogólnie mam się ok, chociaż stopy ciągle nie moje. Codziennie chodzę na spacery, bez względu na pogodę. Jak pomyślę, że miałabym wracać do pracy, to ogarnia mnie panika. Czy jak wrócę, to sobie poradzę, czy dam radę fizycznie i psychicznie itd. Albo, czy mnie nie zwolnią przed okresem ochronnym itd.Najbardziej to chciałabym być już na emeryturze. Czasem mam zjazdy nastroju. W styczniu zmarła macocha mojego męża, którą znałam ponad 30 lat. Miała chorobę alzh.
Ogólnie cały czas wierzę, że zostanę wyleczona. Bieżącej zarazie się nie daję. Chociaż pojawił się kaszel, najpierw suchy, potem nie wiem jaki. Chodziłam 2 razy do rodzinnej, żeby mnie osłuchała :)). Czysto. Stwierdziła, ze musiałam mieć jaką infekcję (covid?) bezobjawową, bo właśnie to jest taki kaszel poinfekcyjny.
Włosy rosną jak szalone. Nawet moja onkolog jak zobaczyła mnie po 3-4 miesiącach stwierdziła: ale pani gąszcz urósł :)). Jednak się kręcą, sterczą na wszystkie strony. Rzadko zaglądam do lustra, to mi to nie przeszkadza. Najgorzej, że kończy mi się ważność dowodu osobistego. Jak tu zrobić zdjęcie z taką szopą? =)) . Ostatnio kupiłam sobie piankę do układania loków, będę robić się na mokrą włoszkę :))
Przepraszam, że tak chaotycznie piszę, ale się spieszę do spania. Jutro od rana mamy bardzo napięty harmonogram :))

Drogie ! Serdeczności! PoZDRÓWKA! Oby do wiosny @};-

Re: Rak trzonu macicy G2/G3 - KaSta

PostNapisane: 24 lut 2024, o 10:25
przez CichoSza
Miło mi Cię poznać, KatSa! Cieszę się, że czujesz się lepiej. Twoje wpisy na pewno dadzą wiele nadziei dziewczynom na forum. :)

Wydaje mi się, że dopóki nie wrócisz do pracy, to nie przekonasz się, czy dasz radę i jak będziesz się czuła. Oczywiście decyzja należy do Ciebie, ale ja osobiście już nie mogę doczekać się powrotu. Myślę, że to bardzo ważne, by w naszej chorobie prowadzić maksymalnie normalne życie. To też ma pozytywny wpływ na proces zdrowienia, bo człowiek nie myśli o chorobie, tylko wychodzi do ludzi i skupia się na obowiązkach.

Życzę Ci wyleczenia i powrotu do pełni zdrowia. Oby dziad z miednicy postanowił sobie pójść, sam lub z pomocą lekarzy. I nigdy już nie wrócił. :kolobok_give_heart2:

Re: Rak trzonu macicy G2/G3 - KaSta

PostNapisane: 24 lut 2024, o 12:54
przez ASAJ75
KaStuś! U Ciebie to się dzieje z przytupem…Ja niezmiennie trzymam kciuki za Twoje zdrowie i dobre samopoczucie. Mówisz że w kwietniu masz TK, to czekamy…A jakieś dolegliwiści z tej miednicy czujesz?

Re: Rak trzonu macicy G2/G3 - KaSta

PostNapisane: 24 lut 2024, o 16:00
przez Marzena17
Kastuś masz teraz gorszy okres i wszystko się nawarstwia, ale to minie i będzie dobrze.
Mocno Cię przytulam i wspieram :ymhug: :x %%- %%-

Re: Rak trzonu macicy G2/G3 - KaSta

PostNapisane: 24 lut 2024, o 22:16
przez Stynka
KaSta,
dziękuję, że napisałaś "co u Ciebie". Faktycznie dużo się dzieje :-o
Bardzo dobrze znam obawy o zwolnienie w okresie "przed ochronnym" :| Trzeba być dobrej myśli %%- :x
Czy twardzina jakoś boli, swędzi? Jakie masz płytki krwi? Doczytałam, że to może mieć "coś wspólnego" z płytkami.
Zdjęciem do DO się nie przejmuj. Jest tak małe, że ledwo co widać :D Dobrze, że już masz włosy, ja nadal łysa... ale też za często nie spoglądam do lustra ;)
Pozdrawiam cieplutko i trzymam kciukasy :-bd

Re: Rak trzonu macicy G2/G3 - KaSta

PostNapisane: 25 lut 2024, o 03:12
przez ASAJ75
Stynko, KaSta- a ja się sobie tak spodobałam w krótkich, że przestałam zapuszczać i znów obcięłam je na bardzo krótko. Boki na 4 mm a góra na irokeza trochę. Tak po chuligańsku troszkę, ale te loki sól z pieprzem tak wyglądały jak Grzegorz Markowski po koncercie( notabene Go uwielbiam) i dodawały mi lat.

Zdrówka i dobrego samopoczucia dziewczyny!

Re: Rak trzonu macicy G2/G3 - KaSta

PostNapisane: 25 lut 2024, o 22:12
przez olikkk
Kastuś ale się dzieje u Ciebie #-o
O pracy nie myśl, rób wszystko żeby żyć spokojnie i cieszyć się ze wszystkiego co daje radość :x Loczki też mam i bardzo je lubię , choć kiedyś mnie denerwowały x_x
Jak po porodach straciły się zupełnie to zaczekam za nimi tęsknić :kolobok_cray:
Więc kilka lat temu wróciły :D i jest mi z nimi fajnie :kolobok_wink:
Zdrówka Kochana Ci życzę z całego serducha :kolobok_girl_in_love:

Re: Rak trzonu macicy G2/G3 - KaSta

PostNapisane: 26 lut 2024, o 21:52
przez Anita71
:x

Re: Rak trzonu macicy G2/G3 - KaSta

PostNapisane: 26 lut 2024, o 21:54
przez Anita71
:x