Strona 35 z 37

Re: Rak trzonu macicy G2/G3 - KaSta

PostNapisane: 19 lip 2023, o 13:29
przez Stynka
Kastuś,
w tym wszystkim to dobre wieści :kolobok_yes:
Poty nocne pewnie z obu przyczyn :( Dużo pij, zwłaszcza w tych upałach.
Ostatnio p. dr powiedziała mi, że kontrolnie robi się TK, a nie PET czyli tak jak u Ciebie.
Składaj wniosek do ZUS, a potem do PFRON do orzecznictwa o znaczny stopień niepełnosprawności.
Ściskam Cię bardzo serdecznie :ymhug:

Re: Rak trzonu macicy G2/G3 - KaSta

PostNapisane: 19 lip 2023, o 13:44
przez kasia7915c
KaSta napisał(a):W zeszłym tygodniu miałam robione badanie TK. Wynik dopiero będzie omówiony z moją p. doktor, ale opis mówi, że dziad zmniejszył się z 25 mm do 20 mm!!!.

i niech w końcu zniknie gadzina raz na zawsze.
KaSta napisał(a):W moim onkoszpitalu są krótkie terminy czekania na badanie TK, opisują a ja dostaję SMS, że jest opis. Tym razem po dwóch dniach miałam na swoim profilu. Lub do odebrania w każdej innej placówce mojego onkoszpitala.

Leczę się w warszawskim molochu ale badania robię gdzie indziej i tak się zastanawiam, czy oby nie w tej samej sieci onkoszpitali robimy TK ;) Ja również dostaje SMS, że jest opis i zazwyczaj pobieram go ze swojego profilu. Ostatnio jak robiłam TK szyi w godzinach popołudniowych i później pojechałam na prywatną wizytę do endokrynologa, to po wyjściu od endo dostałam SMS, że opis gotowy !!! To jest zawrotna prędkość :D Aż mnie zatkało.
KaSta napisał(a):Jutro planowo na kolejną trzydniówkę. Już piąta (z planowanych 6). Ostatnim razem szło elegancko przez port, tylko igła z tych dłuższych potrzebna była (25 mm).
Powoli kończy mi się L4. Dzwoniłam do kadr, okazuje się, że papiery dla mnie są w przygotowaniu. Będę składać do ZUS wniosek o świadczenie rehabilitacyjne.
Drogie Syrenkowianki, pozdrawiam serdecznie i ściskam. Bardzo mi miło, że pomimo swoich problemów, zmagania się z losem, z życzliwością zaglądacie do mnie :ymhug:

Życzę Ci aby ta kolejna trzydniówka poszła elegancko jak poprzednio.
Pozdrawiam serdecznie :ymhug: %%-

Re: Rak trzonu macicy G2/G3 - KaSta

PostNapisane: 19 lip 2023, o 20:05
przez Marzena17
Kastuś najważniejsze, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Jeszcze trochę i pozbędziesz się gada. Wspieram Cię Kochana bardzo :kolobok_heart: :ympray: :ymhug: %%- %%- %%-

Re: Rak trzonu macicy G2/G3 - KaSta

PostNapisane: 20 lip 2023, o 20:09
przez Anita71
KaSta napisał(a)::x
Anitko, nie pracuję. Od 14 marca. ;)
Anita71 napisał(a):KaStus a odpoczywasz? Dbasz o siebie? Rozpieszczasz się? Chyba nie chodzisz do roboty co?

Kastuś jestem z Ciebie bardzo dumna, praca niech poczeka teraz liczysz się Ty i Twoje potrzeby, leczenie i zdrowie.

Re: Rak trzonu macicy G2/G3 - KaSta

PostNapisane: 21 lip 2023, o 14:11
przez Sóweczka75
KaSta - trzymam kciuki za Twoje leczenie i wyzdrowienie, dla mnie jesteś super babeczką i wzorem w tym jak podchodzisz do życia. %%- @};- %%- :kolobok_heart:

Re: Rak trzonu macicy G2/G3 - KaSta

PostNapisane: 22 lip 2023, o 14:49
przez ASAJ75
KaSta, dobrze że szkodnik kurczy się pod wpływem chemioterapii. Wiesz, że męczysz się po coś. Ale to już niedługo!
Składaj papiery, ja dostałam świadczenie na rok po operacji, w tym czasie wzięłam jeszcze chemię i radio, teraz po prostu odzyskuję siły. I od 2.11 wracam do pracy. I staram się o tym nie myśleć, bo dobrze mi bez roboty.
Składaj koniecznie papiery o niepełnosprawność. Pieniądze z tego żadne, ale są udogodnienia i zniżki.
Zazdroszczę terminów i opisów TK. Ja się właśnie zderzyłem z zupełnie inną rzeczywisctośxią.

Re: Rak trzonu macicy G2/G3 - KaSta

PostNapisane: 12 sie 2023, o 08:18
przez KaSta
Drogie 🌹 dzięki za wsparcie, dobre myśli, podpowiedzi i dobre praktyki (takie nowoczesne stwierdzenie ;) ).
Po lipcowym pobycie wniosek do ZUS o świadczenie rehabilitacyjne. Ale jestem pełna obaw, czy dostanę. Czy wg nich rokuję na powrót do pracy? Moja doktor wpisała (najogólniej i najłagodniej jak mogła), że rokowania niejednoznaczne.
Zastanawiałam się czy składać o ustalenie stopnia niepełnosprawności, ale jednak złożę. Chociaż u nas to loteria, którą grupę się dostanie ;). Pocieszam się tym, że ja teraz nie warszawskie orzecznictwo.
Po ostatnim pobycie oprócz typowych dla mnie dolegliwości doszły sensację żołądkowe w postaci 4 dni rozluźnienia, potem rozwolnienia. Stopy nonstop nie moje i zaczęło wchodzić w czubki palców u rąk. Tym razem w kroplówce dodatkowo dostaję tiogammę. Obecny pobyt w szpitalu ostatni z chemią. Dziad jeszcze jest, ale się zmniejszył. Teraz ma mnie skonsultować gin onko czy zainfekowany węzeł chłonny przy kikucie kwalifikuje się do wycięcia, czy proponują coś innego. Czy po obserwacja i życie z bombą?
Ogólnie samopoczucie ok, żyć się da, ale praca musi jeszcze poczekać. Słabą kondycję mam, ciągle pocę się na karku (chociaż nie mam włosów i nie grzeją ;) ), na plecach szczególnie w nocy, jak siedzę mam opuchnięte kostki. Czyli powinnam albo chodzić albo leżeć 🤣🤣.
Na dodatek nic nie schudłam (na szczęście do słodyczy mnie nie ciągnie). W szpitalu spotykam osoby, które w oczach chudną i to jest większy problem niż mój. Zdaję sobie sprawę.
Więc może mój przypadek oznacza, że dziad nie przejął kontroli nade mną ;).
Drogie Syrenkowianki 🌹serdeczności i pozdrowienia :ymhug: i dużo radości :-*

Re: Rak trzonu macicy G2/G3 - KaSta

PostNapisane: 12 sie 2023, o 10:06
przez Stynka
KaStuś :ymhug:
też miałam wpis że rokowania niejednoznaczne. O orzeczenie staraj się, lepiej mieć niż nie mieć. Moja waga też za wysoka, ale masz rację że wychudzone pacjentki mają większe zmartwienie.
Spuchnięte, drętwiejące stopy dość długo się utrzymywały się u mnie (palce dłoni tylko w nocy). Leżąc czy siedząc kreciłam nimi, napreżałam stopy, czasem masowałam w kierunku "od paluszka do serduszka".
Nie wiem czy wiesz, ale ja nadal czekam na decyzję czy podawać chemioterapię. Teraz oczekuję na "świeżą" TK, a jeden z dwóch aparatów jest zepsuty.

Re: Rak trzonu macicy G2/G3 - KaSta

PostNapisane: 12 sie 2023, o 12:14
przez kasia7915c
KaSta napisał(a):Po lipcowym pobycie wniosek do ZUS o świadczenie rehabilitacyjne. Ale jestem pełna obaw, czy dostanę. Czy wg nich rokuję na powrót do pracy? Moja doktor wpisała (najogólniej i najłagodniej jak mogła), że rokowania niejednoznaczne.
Zastanawiałam się czy składać o ustalenie stopnia niepełnosprawności, ale jednak złożę. Chociaż u nas to loteria, którą grupę się dostanie ;). Pocieszam się tym, że ja teraz nie warszawskie orzecznictwo.

KaSta :ymhug:
Oczywiście, że składaj. Myślę, że z Twoją historią choroby i obecnym stanem zdrowia tylko największy głupiec nie przyznałby Ci stopnia niepełnosprawności. Ja osobiście uważam, że powinnaś dostać znaczny. Jeśli chodzi o świadczenie rehabilitacyjne, to jeśli nie ono to chyba renta?
Życzę Ci dużo siły i pogody ducha :x %%-

Re: Rak trzonu macicy G2/G3 - KaSta

PostNapisane: 12 sie 2023, o 14:43
przez ASAJ75
KaSta, myślę, że masz szansę na stopień znaczny, lepiej mieć niż nie mieć. No i w czasie komisji warto pojojczeć, że nogi puchną, że biegunki itp. Myślę, że lekarz orzecznik musiałby nie mieć serca by odmówić. Z premedytacją pokazałbym „nadwątloną”- wiem że to eufemizm, fryzurę. Dobrze że szkodnik maleje, jest szansa, że ta chemia co się w Ciebie właśnie leje dobije go ostatecznie. Fajnie by było, by węzeł był operacyjny, miałabyś lżejszą głowę, choć po operacji znów byś musiała dochodzić do siebie. Ech…
Trzymam kciuki, by za parę tygodni było po nerwach i szkodniku.
Co to Tiogamma?
Spytaj czy możesz Revitanerw- mi bardzo pomagało i nadal pomaga na kręcenie w kończynach i uczucie „niemojości”. To zestaw wit B. Teraz nie biorę przez parę dni, bo mam zapalenie pęcherza, a nie można łączyć furaginy z wit B i dziś znów poczułam niefajnie w łapkach…
Generalnie cieszę się, że masz fajnie poukładane pozytywne nastawienie.
Będzie git!!!!

Re: Rak trzonu macicy G2/G3 - KaSta

PostNapisane: 12 sie 2023, o 18:17
przez Marzena17
Kastuś składają dokumenty, bo Ci się należy po tym wszystkim, co przeszłaś i przechodzisz.
Gad się zmniejsza i niedługo go nie będzie, ale Ty tak szybko nie wrócisz do pełnej sprawności, praca musi poczekać.
Najważniejsze, że nie chudniesz, że organizm się nie poddaje. Powoli wszystko się ułoży.
Bardzo jesteś dzielna. :kolobok_heart: :ymhug: :ympray: %%- %%-

Re: Rak trzonu macicy G2/G3 - KaSta

PostNapisane: 16 wrz 2023, o 09:28
przez kasia7915c
KaSta zostawiam :ymhug: %%- :kolobok_heart:

Re: Rak trzonu macicy G2/G3 - KaSta

PostNapisane: 19 wrz 2023, o 14:26
przez KaSta
Dzięki Drogie za wsparcie i ciepłe słowa ❤️🌹.
Ze świadczeniem rehabilitacyjnym same przeboje. Nie wzywali na komisję. Jak kończyło mi się L4, a pisma z zusu nie było, zaczęłam dzwonić na infolinię. Ciągle mówili, że wysłane i mam cierpliwie czekać. Do kadr też dzwoniłam, że wciąż czekam, musiałam napisać pismo (mailem na szczęście). W któryms momencie pani na infolinii mi powiedziała (uwiarygodnialam się przez pue), że skoro ona nie widzi u siebie czy decyzja na tak czy na nie to pewnie jest skierowanie na rentę. Oczywiście się zdenerwowałam. Potem był weekend, to mi przeszło. Po niedzieli wydzwaniania do zusu cd. W końcu nie odpuściłam i dotarłam to młodego pana, który sam pakował do koperty. Oczywiście, nie wyszło od nich wtedy, co mówili tylko w kolejnym tygodniu, na dodatek pan wysłał na .... stary adres! Skąd go wytrzasnął??? W końcu umówiłam się, że sama pojadę po orzeczenie (wcale nie po decyzję). I okazało się, że lekarz orzecznik na podstawie m.in. dokumentacji medycznej (zwracali się do szpitala) orzekł, że okres , w którym pobieralabym świadczenie rehabilitacyjne jest za krótki, abym wróciła do pracy i że jestem całkowicie niezdolna do pracy przez 2 lata. Rozrost przy dysfunkcjach wielonarządowych (czy jakoś tak), z uwzględnieniem wieku, płci, rodzaju pracy, wykształcenia (!?). Teraz muszę składać papiery na rentę.
Nie o to mi chodziło ;), chociaż od początku mialam złe przeczucia. Pewnie wykrakałem. Nic to najważniejsze, żeby dziada pokonać. Następne TK 3pazdziernika.
Buziaki i serdeczności 😘 Drogie 🌹

Re: Rak trzonu macicy G2/G3 - KaSta

PostNapisane: 19 wrz 2023, o 16:34
przez ASAJ75
Nie ważne Kasta, czy na rencie, czy w pracy, czy na zasiłku, byle bez choroby!!! I tak będzie, mówię Ci💪

Re: Rak trzonu macicy G2/G3 - KaSta

PostNapisane: 19 wrz 2023, o 18:40
przez Marzena17
Kastuś ludzie potrafią komlikować, ale nie poddawaj się. Pokonasz gada i będziesz zdrowa.
Czyli nie chcesz iśc na rentę? A może warto? Zawsze możesz dorabiać, jak będziesz na siłach.
Jestem z Tobą :kolobok_heart: Mocno Cię przytulam :ymhug:

Re: Rak trzonu macicy G2/G3 - KaSta

PostNapisane: 19 wrz 2023, o 19:19
przez olikkk
KaStuś przykro mi że tyle komplikacji z tym wszystkim =((
Brak słów x_x
Ale ważne żebyś miała warunki do leczenia, a w tej sytuacji to chyba nie jest złe wyjście ?
Tylko jak to wyjdzie finansowo ?
Nie stracisz na tym rozwiązaniu ?
Najważniejszy koniec końców jest Twój powrót do zdrowia i tego Ci z całego serca życzę :kolobok_give_heart2: :ympray: :kolobok_air_kiss:

Re: Rak trzonu macicy G2/G3 - KaSta

PostNapisane: 19 wrz 2023, o 20:51
przez Stynka
KaSta :ymhug:
Faktycznie się "porobiło"... Ale, tak jak Syrenki piszą, może lepiej w spokoju dochodzić do zdrowia?
Życzę Ci dobrych wyników TK :-bd

Re: Rak trzonu macicy G2/G3 - KaSta

PostNapisane: 19 wrz 2023, o 23:01
przez eli-50
KaSta kochana jeśli dostaniesz rentę na 2 lata to nic złego. Zdrowie na pierwszym planie. Praca na dalszym. Renta nie równa się z normalnymi zarobkami. Czy będziesz mogła po takiej przerwie wrócić do swojej pracy ? A może mogłabyś dorabiać do kwoty, którą podaje ZUS bez zawieszania renty ?
Pozdrawiam %%- :kolobok_heart:

Re: Rak trzonu macicy G2/G3 - KaSta

PostNapisane: 20 wrz 2023, o 11:06
przez kasia7915c
KaSta teraz zdrówko najważniejsze.
Wiem, że kwestie finansowe też są ważne, bo niestety tak skonstruowany jest ten świat, że wiele zależny od finansów. Nasze przeczucia często się sprawdzają. Sama przez 4 lata byłam na rencie. Najpierw 2 lata całkowita niezdolność, a później kolejne 2 częściowa i jak już zdrówko trochę pozwoliło, to dorabiałam bo to nie było życie tylko wegetacja. Życzę Ci kochana dużo zdrówka i dobrych wyników.
Trzymaj się dzielnie KaStuś :kolobok_heart:

Re: Rak trzonu macicy G2/G3 - KaSta

PostNapisane: 21 wrz 2023, o 17:16
przez KaSta
Drogie 🌹. Napisałam długi post i mi wcięło. Jednak pociąg nie nadaje się do pisania postów;). Pozdrawiam zatem serdecznie 😘