Strona 4 z 37

Re: Rak trzonu macicy - KaSta

PostNapisane: 21 mar 2019, o 21:19
przez KaSta
:)) ;)) :-j

Re: Rak trzonu macicy - KaSta

PostNapisane: 21 mar 2019, o 21:22
przez Stynka
KaSta... tyle przejść :) Będzie dobrze :-bd
Dzięki Tobie wiem, jak może wyglądać powrót do pracy :D Liczę na to (na powrót!), bo jak nie to... wniosek o świadczenie rehabilitacyjne ;) Na razie rozważam, a myśleć będę o tym w przyszłym tygodniu :-?

Re: Rak trzonu macicy - KaSta

PostNapisane: 21 mar 2019, o 21:27
przez KaSta
Stynko, Pewnie myślenie odłożyć na następny tydzień :D . W perspektywie takie fajowskie spotkanie w realu :ymdaydream:
Zazdraszam ;)

Re: Rak trzonu macicy - KaSta

PostNapisane: 21 mar 2019, o 21:43
przez maryloo
Pogubiłem się mniej więcej w 1/3 =)) nie wiem jak Ty to ogarniasz :-?

Re: Rak trzonu macicy - KaSta

PostNapisane: 21 mar 2019, o 22:03
przez Maagis
Te bóle to faktycznie nerwy. Do operacji oprócz ogólnego miałam też znieczulenie zewnątrzoponowe, tu podawali leki przeciwbólowe. Myślę że od tego miałam przeczuloną okolice wzgórka łonowego. Ogolić się to było ciekawe uczucie ;) Pół niedoczucie pół przeczulenie :) trwało to jakieś 1,5 miesiąca. Teraz 3 miesiące po operacji większość tej okolicy wróciła do normy. Mam jeszcze fragment skóry na udzie gdzie czucie jeszcze nie wróciło. Mam nadzieję że i to z czasem się poprawi. Tak że jeszcze trochę i wszystko i u Ciebie wrócił do normy.
Do pracy wróciłam miesiąc temu, na szczęście bez takich przygód ;)

Re: Rak trzonu macicy - KaSta

PostNapisane: 22 mar 2019, o 00:47
przez eli-50
KaSta niezła jazda :-o

Witaj Maagis :ymhug:

Re: Rak trzonu macicy - KaSta

PostNapisane: 22 mar 2019, o 09:15
przez KaSta
Dzięki Maagis za cenne info, że rzeczywiście mija ;) .
Eli - ciągle jakieś nerwy i to człowiek się sam nakręca :-q
Jeszcze tylko ogarnąć poniedziałek i będzie git :-bd
Miłego dnia i spokojnego.

Re: Rak trzonu macicy - KaSta

PostNapisane: 22 mar 2019, o 11:01
przez Anita71
Maagis witam Cię serdecznie, operowane byłyśmy tego samego dnia i jak tak widzę, to jako jedyne miałyśmy podwójne znieczulenie, ta przeczulica skórna i odrętwienie faktycznie powolutku mija. Może byłaś tez operowana w Olsztynie?

Re: Rak trzonu macicy - KaSta

PostNapisane: 22 mar 2019, o 11:02
przez Anita71
KaSta przepraszam za prywatę w Twoim pokoiku :D

Re: Rak trzonu macicy - KaSta

PostNapisane: 22 mar 2019, o 11:30
przez KaSta
Spoko B-) luzik.
Ja też się zawsze czegoś cennego dowiaduję :x

Re: Rak trzonu macicy - KaSta

PostNapisane: 23 mar 2019, o 20:50
przez Maagis
Anita71 przeciwny kraniec Polski po po skosie w dół ;)

Re: Rak trzonu macicy - KaSta

PostNapisane: 23 mar 2019, o 21:02
przez Anita71
:)

Re: Rak trzonu macicy - KaSta

PostNapisane: 24 mar 2019, o 12:32
przez Szklanka
Hej, Maagis:) Czyżby WrocLove? :P

Re: Rak trzonu macicy - KaSta

PostNapisane: 25 mar 2019, o 21:09
przez KaSta
Dzisiaj zostałam dopuszczona do pracy po operacji. Zaświadczenie zawiozłam do kadr a potem jeszcze pojechałam do biura. Czyli zwolnienie miałam prawie 5 tygodni.
Miałam też wizytę u endo (niedoczynność, hashimoto), wysłał mnie na biopsję tarczycy. :(
Coś się kończy coś się zaczyna. Czuję się dobrze, ale zmęczona po szalonym dniu.
Pewnie będę miała mniej czasu (albo mniej siły ;) ) na zaglądanie do Syrenkowa.
Życzę dobrej nocy i zdrówka

Re: Rak trzonu macicy - KaSta

PostNapisane: 25 mar 2019, o 21:17
przez Jowita
KaSta Powodzenia w pracy. Ja tak szybko nie wróciłam do zdrowia.

Re: Rak trzonu macicy - KaSta

PostNapisane: 25 mar 2019, o 22:25
przez olikkk
KaSta bardzo się cieszę, że tak szybko doszłaś do siebie i udało się wszystko załatwić po Twojej myśli :-bd
Teraz zadbaj o tarczycę 🙏
Życzę Ci szczęśliwego powrotu do pracy, dużo zdrówka :kolobok_give_heart2: i trochę wolnego czasu, żebyś mogła co jakiś czas odwiedzić Syrenki i powiedzieć jak Ci się wiedzie :kolobok_yes:
Powodzenia :kolobok_girl_in_love:

Re: Rak trzonu macicy - KaSta

PostNapisane: 25 mar 2019, o 22:33
przez Anita71
:) Powodzenia

Re: Rak trzonu macicy - KaSta

PostNapisane: 25 mar 2019, o 22:35
przez KaSta
Dzięki drogie za wsparcie. :ymhug: . Wkrótce się okaże w jakiej jestem formie na prawdę ;) .

Re: Rak trzonu macicy - KaSta

PostNapisane: 26 mar 2019, o 00:25
przez eli-50
Szybko u Ciebie to wszystko się dzieje. Z tarczycą też miałam problem i również ją usunęłam .
Zdrówka i powodzenia w pracy kochana %%- %%- %%- :x

Re: Rak trzonu macicy - KaSta

PostNapisane: 26 mar 2019, o 08:22
przez KaSta
Jowita, Olikkk, Anita,Eli dzięki kochane @};-