Strona 21 z 37

Re: Rak trzonu macicy - KaSta

PostNapisane: 31 gru 2019, o 16:03
przez KaSta
W ramach upychania spraw zdrowotnych w starym roku, wczoraj pierwszy raz byłam u onkologa od piersi ;). Podusil, wymacał, poczytał, powypytywal, dał skierowanie na kontrolne USG i mammo. W sumie dobre wrażenie na mnie zrobił. Natomiast spóźnił się 45 minut !!!!. I nie przeprosił :( . W koncu, kto tu jest potrzebowski ;)) . Chciałam załatwić wizytę przed pracą...

Ostatnie dwie noce byłam u Mamy. Jak tam jestem to wydaje się być ok, tylko wieczorem już jest bardzo zmęczona i dosłownie jak przyłoży głowę do poduszki to natychmiast zasypia.

Serdeczności, moje Drogie 😀

Re: Rak trzonu macicy - KaSta

PostNapisane: 31 gru 2019, o 16:48
przez Stynka
KaSta :) To dobre wiadomości, oprócz ...tego spóźnienia lekarza ;) Muszę zapytać mojego "prowadzącego" jak i gdzie badać piersi ;) Nikt się nimi nie interesuje ;) :D

Re: Rak trzonu macicy - KaSta

PostNapisane: 31 gru 2019, o 16:50
przez hugnonot
Stynka napisał(a):KaSta :) To dobre wiadomości, oprócz ...tego spóźnienia lekarza ;) Muszę zapytać mojego "prowadzącego" jak i gdzie badać piersi ;) Nikt się nimi nie interesuje ;) :D

Ginekolog powinien zawsze zbadać piersi palpacyjnie i ewentualnie zrobić USG podczas wizyty. Mammografii nie robi standardowo chyba żaden.

Re: Rak trzonu macicy - KaSta

PostNapisane: 31 gru 2019, o 17:16
przez Stynka
Na onkologii badali mnie co tydzień, jak byłam "świeżynką". Potem zaprzestali :( Mój gin (prywatnie) przed operacją też nigdy nie badał. Ech te procedury, których nie ma... ;)

Re: Rak trzonu macicy - KaSta

PostNapisane: 31 gru 2019, o 18:05
przez hugnonot
Stynka napisał(a):Na onkologii badali mnie co tydzień, jak byłam "świeżynką". Potem zaprzestali :( Mój gin (prywatnie) przed operacją też nigdy nie badał. Ech te procedury, których nie ma... ;)

Badanie co tydzień jest bez sensu. Sens ma raz na pół roku, raz na rok i to USG, częstą mammografię odradzam bo to ściskanie + promieniowanie.

Re: Rak trzonu macicy - KaSta

PostNapisane: 31 gru 2019, o 18:13
przez Stynka
Tak Huguś, ale każdy "nowy" lekarz mnie badał ;) Jak mówiłam o poprawnym wyniku mammografii, to żaden nie słuchał %-(

Re: Rak trzonu macicy - KaSta

PostNapisane: 31 gru 2019, o 18:52
przez Anita71
W poradni ginekologiczno onkologicznej otrzymałam skierowanie na mammografie po operacji. To w ramach NFZ i uważam, że powinny Ciebie też skierować Stynko. A prywatnie robię na zmianę raz w roku USG a w kolejnym mammografię i tak na zmianę od bardzo dawna. W tym roku miałam tę mammografię i z nią pojechałam na USG do mojej pani doktor gdyby nie operacja to teraz miałabym tylko mammografię ale poszłam też na USG. Musiałam przegadać to wszystko z moją Panią radiolog.

Re: Rak trzonu macicy - KaSta

PostNapisane: 31 gru 2019, o 19:32
przez ewikaz
Dziewczyny jak to jest z tą mammografią ??? Ja na razie miałam tylko USG piersi i każdy z lekarzy który mi robił mówił, że po 45 roku życia można zrobić ale jak nic się nie dzieje w USG to niekoniecznie. Dodam, że natura nie obdarzyła mnie hojne w tym temacie ;)

Re: Rak trzonu macicy - KaSta

PostNapisane: 31 gru 2019, o 20:23
przez Stynka
Naście lat temu, mój były zakład pracy "płacił" za badania mammograficzne i usg piersi kobiet poniżej wieku objętego "darmowym" badaniem. Po dwóch latach było kolejne badanie, ale lekarz patrząc w zapis komputerowy kierował grubsze i obfite na mammografię, a szczupłe na usg. Szczupłe koleżanki słyszały, że tylko usg jest miarodajne, a "obfite", że mammografia co 2 lata.
Sąsiadka, z mammobusa dostała wynik z zaleceniem wykonania dodatkowo usg (jest w wieku "darmowym"). Była przerażona!!! Na szczęście niczego groźnego nie stwierdzono (zwapnienia - zgodnie z wiekiem).

Re: Rak trzonu macicy - KaSta

PostNapisane: 31 gru 2019, o 21:30
przez Anita71
Inne struktury łapie mammografia inne USG to i to badanie powinno być wykonane, ale pewnie płacąc na prywatnych wizytach tego się dowiadujemy, wiadomo profilaktycznie nie ma szans na obydwa badania w ramach NFZ. Ja ciągle robię badania w centrum diagnostycznym piersi prywatnie od ponad 15 lat u jednej pani doktor. Mammografię tylko raz miałam okazję zrobić na NFZ i to po operacji przez moją poradnie ginekologiczno onkologiczną. Nie ma co liczyć na skierowanie NFZ ot tak profilaktycznie no i dlatego nie mówią o tym i nie zlecają.

Re: Rak trzonu macicy - KaSta

PostNapisane: 31 gru 2019, o 21:31
przez hugnonot
Stynka napisał(a):Tak Huguś, ale każdy "nowy" lekarz mnie badał ;) Jak mówiłam o poprawnym wyniku mammografii, to żaden nie słuchał %-(

Bo mammografia pokazuje jak leci zwapnienia, torbiele, zmiany gęstości wszystko może być nie takie. Jest za czuła i często pokazuje problem gdzie go nie ma.

Re: Rak trzonu macicy - KaSta

PostNapisane: 19 sty 2020, o 21:48
przez KaSta
Drogie, napisałam długi post - raport ;) po 11 miesiącach od operacji. Ale mi wcielo, bo tak długo pisałam (ciągle coś), że mnie wylogowalo. W skrócie fizycznie w zasadzie ok, a stanu psychicznego nie mam kiedy rozważać...
Serdeczności i buziole @};- :x

Re: Rak trzonu macicy - KaSta

PostNapisane: 19 sty 2020, o 22:42
przez Marzena17
:x :ymhug:

Re: Rak trzonu macicy - KaSta

PostNapisane: 19 sty 2020, o 22:44
przez Anita71
I tego się trzymaj dzielna Nasza Syrenko!

Re: Rak trzonu macicy - KaSta

PostNapisane: 19 sty 2020, o 23:54
przez ewikaz
Kasta, podziwiam optymizm i staram się czerpać od takich osób jak najwięcej :) Jesteś niesamowita :)

Re: Rak trzonu macicy - KaSta

PostNapisane: 20 sty 2020, o 10:03
przez olikkk
KaSto jesteś jedną z wzorcowych onkologicznych Syrenek naszego Syrenkowa (bo jest tu kilka takich ;) ) :-bd
Życzę Ci dużo, dużo zdrówka, a jak będziesz miała czas zastanowić się nad psychiką, to niech to będą pozytywne wnioski :D :kolobok_girl_in_love:

Re: Rak trzonu macicy - KaSta

PostNapisane: 20 sty 2020, o 18:48
przez Ana
KaSto, podziwiam Cię za Twój cudowny optymizm,potrafisz wlewać go w serca nas wszystkich :kolobok_heart: :-*

Re: Rak trzonu macicy - KaSta

PostNapisane: 20 sty 2020, o 20:10
przez KaSta
Oj, moje Drogie i Kochane @};- dziękuję za miłe słowa :x

Re: Rak trzonu macicy - KaSta

PostNapisane: 20 sty 2020, o 20:18
przez Danka
KaSta i ja się dołączam .11 miesiący to sporo. Dobrze że jest dobrze. @};-

Re: Rak trzonu macicy - KaSta

PostNapisane: 20 sty 2020, o 20:28
przez eli-50
KaSta jesteś wspaniała :x %%- :ymhug: %%-