Rak trzonu macicy G2/G3 - KaSta

[KaSta]

Moje Drogie Syrenkowianki
Dzięki za wszystkie słowa wsparcia , rady i ciepłe myśli.
Przyjęcie do szpitala, kwalifikacja do chemii poszły zgodnie z planem. Pokój (sala) z widokiem na działki.
Przez tę moją dramatyczną anginę, przepadł termin wszczepienia portu i wszystkie kroplówki, wlewy szły przez wenflon. Nie było źle. Tylko ostatnia kroplówka już przed samym wyjściem do domu, nie chciała schodzić, chociaż wenflon drożny i nic nie bolało. A więc nowe wkłucie zrobiły. 3 siniaki/krwiaki po wenflonach (pierwszy największy, po falstarcie jeszcze przy przyjęciu😉).
Mam nowe skierowanie na wszczepienie portu, może teraz się uda. Mam trzy tygodnie, do następnego kursu.
Włosów już prawie nie ma. Zaczynam myśleć o peruce . Ale wolałabym nie wydać więcej kasy niż dofinansowanie NFZ. Może znajdę taką, pewnie krótką. Jedną z najbliższych koleżanek bardzo chce ze mną pojechać na przymierzanie i wybieranie .
Jak na razie samopoczucie dobre, chociaż coś zaczynam w kolanach czuć i w żołądku mnie kręci. Czas na coś gorącego do picia (jakaś mięta).
Drogie 🌹. Jeszcze raz dziękuję za wsparcie, na prawdę je czuję. ❤️.
Serdeczności i zdrowia 🍀

[Stynka]

KaSta
Na siniaki/krwiaki troszkę pomaga smarowanie miodem. Jest uczucie jakby się "skurczały".
Moja peruka też była w ramach NFZ i zdała swoją rolę. Na pewno przydatne będą bandamki czy smerfetki, zwłaszcza, że masz ogród przy domu W chłodne noce zasypiałam w smerfetce, a potem ją ściągałam
Wypoczywaj i nabieraj sił na dalej!

[ASAJ75]

Mnie skóra pod peruką mega swędziała. Nakupowalam chustek i bandamek,a ostatecznie cały czas przechodziłam w jednej ukochanej smerfetce😂. KaSta, zleci, na koniec roku będziesz już miała jeża.

[kasia7915c]

Witaj KaSto

Włosów już prawie nie ma. Zaczynam myśleć o peruce . Ale wolałabym nie wydać więcej kasy niż dofinansowanie NFZ. Może znajdę taką, pewnie krótką. Jedną z najbliższych koleżanek bardzo chce ze mną pojechać na przymierzanie i wybieranie

Ja co prawda chemii nie miałam i ominął mnie ten przykry moment ale parę lat temu, bliska mi osoba przechodziła przez to, a właściwie przechodziłyśmy przez to razem. Myślę, że to dobry pomysł, żeby bliska Ci koleżanka pojechała z Tobą. U nas "wypad" po fryzurę był przeplatany łzami śmiechu i smutku ale więcej było śmiechu tego dnia. Ona musiała wyrobić się w kwocie jaką daje NFZ a wiedziałam, że marzyła o pięknych długich włosach. Po cichutku zorganizowałam zbiórkę wśród znajomych Finalnie wybrała wymarzoną
Przytulam i myślami jestem z Tobą

[hugnonot]

jeśli będziesz wybierać perukę to rozważ zrobienie poprawek ręcznie żeby wyglądała bardziej naturalnie - Tina Turner nosiła peruki od lat 90-tych a wyglądała w nich świetnie, lepiej niż w naturalnych włosach
(nosiła bo nie miała wyboru - fryzjerka spaliła jej włosy przed występem).

[Anita71]

Tak to tu zostawię dla Was Dziewczyny Dzielnie waleczne 💐 jesteście Wspaniałe!!!

[olikkk]

Kochana dzielna KaSto mocno trzymam za Ciebie kciuki i za Stynkę i Kasię i Asaj i pozostałe dzielone nasze Syrenki

[KaSta]

Dziękuję Drogie 🌹.
Połowa za mną. Wróciłam w niedzielę do domu. Na razie zgodnie z planem. Ale.... żeby by nie było tak różowo, to nie dało się podać chemii przez port. Specjalnie wszczepiony tydzień wcześniej. Po łącznie 6 próbach nakłuć i puszczenia kroplówki, która poszła pod skórę, złożono wenflon (za trzecim podejściem) i tak zeszły wszystkie kroplówki i chemia. Port do sprawdzenia. Moja onko dziś zadzwoniła, że mam umówione sprawdzenie portu na chirurgii onkologicznej.
Poza tym jest ok. Tzn, nie gorzej niż w poprzednich razach te pierwsze dni po wlewie. Tylko teraz bardziej spać mi się chce i częściej przysypiam.
Na głowie jakieś pojedyncze pióra zostały, ale brwi i rzęsy lecą.
Oczywiście, cały czas wierzę w wyleczenie i że obecny stan jest przejściowy i prowadzi do celu.
Drogie ❤️ dziękuję za wsparcie, dobre słowa i ciepłe myśli. Powodzenia i poZDROWIENIA .
Dla czekających na decyzję i wyniki dużo cierpliwości i optymizmu

[eli-50]

Droga Kastuś

Tyle trudności masz do przejścia, ale dajesz radę. Port czy włosy to sprawa drugorzędna. Najważniejsze, aby terapia przyniosła tak bardzo oczekiwany przez Ciebie efekt - WYZDROWIENIE . Twoje pozytywne nastawienie jest o wiele ważniejsze niż pojawiające się utrudnienia. Myśl nadal w ten sposób i walcz z całą swoją mocą, aby skutecznie pokonać chorobę.

Życzę Ci tego z całego serca kochana

[ASAJ75]

Kasta, uroda wróci, patrząc na Twoje zdjęcie, mega urocza z Ciebie babeczka, więc wrócisz po prostu do tego co było. Uważaj tylko na słońce, skończyłam chemię w grudniu i mimo używania filtrów wylazły mi przebarwienia.
Życzę żeby port udało się naprawić. I oczywiście żeby chemia wytłukła chore komórki a zdrowe oszczędziła. Trzymam kciuki!

[kasia7915c]

KaSta przytulam i myślę. Cały czas jestem pełna wiary w Twoje wyleczenie.

[Iwo65]

Jeszcze trochę pomęczysz się z chemia a później już spokój i zdrowie Cię czeka napewno

[Stynka]

KaSta

[Marzena17]

Kastuś przeżywasz trudny czas, ale to minie i najważniejsze, że walczysz i wierzysz. I tak się stanie. WYZDROWIEJESZ

[Anita71]

[olikkk]

KasTuś przytulam Cię mocno, dzielna Wojowniczko
Trzymaj się Kochana

[ASAJ75]

KaSta-a co z portem?

[KaSta]

Eli, Asaj, Kasia, Iwo, Stynka, Marzena, Anita, Olikkk dzięki za wsparcie i dobre słowo.
Właśnie jadę do szpitala na kolejny (już 4.) kurs chemii.
Port po sprawdzeniu na chirurgii onkologicznej, okazuje się dobry. Tylko głęboko wszyty i potrzebna długa igła. Poza tym musi się rozbujać (słowa anestezjolog) . Zobaczymy, czy dziś się uda pielęgniarkom uruchomić.
A tak, to czas szybko płynie, samopoczucie znośne, oprócz tych pierwszych dni po kursie. Mam wrażenie, że objawy łagodnieją, ale się rozciągają na kolejne dni. Stopy nabrzmiałe z "klapkami fakirkami". Da się żyć.
Kilka piór na głowie zostało, brwi i rzęsy jeszcze są, chociaż mocno przerzedzone.
Drogie 🌹 pozdrowienia i serdeczności 😘🍀

[olikkk]

Pomyślnego wlewu przez rozbujany port
Trzymam mocno kciuki, żeby poszło ok i żeby skutki uboczne były łagodne
Mocno Cię przytulam

[kasia7915c]

KaSta przytulam i życzę Ci żeby porta zadziałał jak należy i chemia była jak najmniej dokuczliwa