Strona 1 z 83

Stynka - rak trzonu macicy G3

PostNapisane: 25 gru 2018, o 22:01
przez Stynka
Dzień dobry Syrenki :)
Nie wiedziałam, gdzie się przywitać i wybrałam to miejsce.
Zaglądałam do Syrenkowa od kilku tygodni, a dzisiaj postanowiłam się zalogować. Jestem trzy tygodnie po rozszerzonej operacji. Mam się "dobrze", choć trapią mnie jeszcze dolegliwości pooperacyjne. "Czarne" myśli też się pojawiają, na samą myśl "co mnie jeszcze czeka". Jestem ze Śląska i na 7 stycznia mam ustaloną drugą konsultację w IO. Brrr ciężko mi o tym pisać, ale... tak postanowiłam. Do choroby (i leczenia) podchodzę zadaniowo. Czuję, że tak będzie mi łatwiej. Oby!
Na początek to tyle z mojej strony. Pozdrawiam serdecznie i świątecznie :)

Re: Jak trafiłyście na nasze forum ?

PostNapisane: 26 gru 2018, o 01:04
przez belli812
Witam cieplutko Stynko :ymhug:
Miło mi spotkać na forum Syrenkę która tak jak ja jest zadaniowcem. Jeśli mi takie podejście ulatwia życie przed, w trakcie i po operacji to Tobie też się uda. Zaglądaj tu jeśli tylko jakiś znak zapytania zagości w Twojej głowie.
Życzę Ci bajecznych i pomimo wszystko radosnych, rodzinnych, pachnących Świąt.

Re: Jak trafiłyście na nasze forum ?

PostNapisane: 26 gru 2018, o 19:52
przez Stynka
Belli812 :-)
Dziękuję za powitanie i przynależność do "zadaniowców".
Na razie czytam różne wątki, znalazłam wiele informacji dla siebie, czasem wręcz myślę, że czytam ...samą siebie ;) Podobne są nasze odczucia, troski, bóle, ale i radości czy poczucie humoru (mam na myśli "lepieje" ;)
Pozdrawiam nadal świątecznie ~o) (*)

Re: Jak trafiłyście na nasze forum ?

PostNapisane: 27 gru 2018, o 12:32
przez Kalliope
Hej Stynko, eitam Cię również bardzo serdecznie :)
Nic się nie martw, wszystkie dolegliwości z czasem miną. Na początku, po operacji, zawsze najtrudniej. Ja też miałam czarne myśli, ale z dnia na dzień, pomału, one mijały. Najlepiej jak najszybciej zająć głowę i ciało czymś innym :-
Uściski :ymhug:

Re: Jak trafiłyście na nasze forum ?

PostNapisane: 27 gru 2018, o 21:48
przez Stynka
Hej Kaliope,
dziękuję, że się odezwałaś :-) Wiem, że z raną/blizną co raz lepiej, choć dzisiaj mam "przeczulicę" skóry na brzuchu. Nad myślami próbuję panować, ale i tak robię to czego nie powinnam robić czyli ...szukam w necie czarnych wersji diagnozy G3. Przeczytałam gdzieś na forum, żeby zapomnieć, że to trzeci stopień. I tak zrobię!!!

Re: Jak trafiłyście na nasze forum ?

PostNapisane: 27 gru 2018, o 22:33
przez vika45
Stynko witaj, nasza Maria teź z G3. Ma się dobrze :D

Re: Jak trafiłyście na nasze forum ?

PostNapisane: 27 gru 2018, o 22:36
przez vika45

Re: Jak trafiłyście na nasze forum ?

PostNapisane: 27 gru 2018, o 22:50
przez Stynka
Dzięki vika45 :) Wątek Marii prześledziłam. :kolobok_read: Wierzę i mam nadzieję, że ja również dzielnie zniosę to, co mnie czeka %%-

Re: Jak trafiłyście na nasze forum ?

PostNapisane: 27 gru 2018, o 22:52
przez olikkk
No to ja jeszcze przedstawię Ci Sylwię_z_1978, która z G3 też ma się dobrze 6 lat po operacji ;) a nawet bardzo dobrze :-bd
https://syrenki.net/viewtopic.php?f=39&t=471&p=47768#p47768
I oczywiście witam Cię w naszym Syrenkowie i życzę równie szczęśliwego zakończenia leczenia 🙏 :kolobok_heart: :kolobok_air_kiss:

Re: Jak trafiłyście na nasze forum ?

PostNapisane: 27 gru 2018, o 23:12
przez olikkk
No i nasza Morgi :x
Ma się świetnie już 8 lat od operacji i rozwija swoją pasję odnosząc coraz większe sukcesy również poza granicami naszego kraju :-bd

https://syrenki.net/viewtopic.php?f=39&t=1025&p=51102#p51102

Re: Jak trafiłyście na nasze forum ?

PostNapisane: 27 gru 2018, o 23:19
przez Stynka
Dzięki Olikkk, takie historie trzymają w mnie w pionie B-)

Re: Jak trafiłyście na nasze forum ?

PostNapisane: 27 gru 2018, o 23:39
przez olikkk
I o to nam chodzi :-bd
Przy okazji znowu przeczytałam sobie wywiad z Morgi i przeczytałam tam słowa , które sama powtarzam wielokrotnie ...

Twoje doświadczenie choroby, to było zetknięcie się z jakąś granicą…

MG: Pewne rzeczy się dzieją po to, żeby mogły się zadziać inne i nie można się przerażać tym, że coś złego spotyka, bo nigdy nie wiadomo kiedy coś dobrego może z tego wyjść. Jak nie dla nas, to dla kogoś innego.

Re: Jak trafiłyście na nasze forum ?

PostNapisane: 28 gru 2018, o 20:34
przez maria
Stynko ,masz rację takie dowody ,że ktoś z rakiem żyje i ma się dobrze
to balsam na nasze myśli, które na pewno jeszcze u Ciebie są rozchwiane ,
sama pamiętam co działo się u mnie w pierwszych miesiącach diagnozy ,
każdy wynik przeglądałam w necie czytałam ile zostało mi życia z moim G3
ale na moje szczęście wszystko jakoś oswoiłam ,nie powiem ,że się nie boję
bo boję się i przed każdym badanie umieram ze strachu
ale potem znowu żyję pełnią życia i cieszą mnie małe rzeczy
cieszę się każdym dniem ,kiedyś było to dla mnie oczywiste
dzisiaj zmieniły się moje piorytety i bardziej doceniam to co mam
z Tobą też tak będzie zobaczysz ,tylko musisz wierzyć ,
moja pani doktor powiedziała mi na początku leczenia
że połowa leczenia to psychika i nie poddawanie się
reszta to praca lekarzy i nasze szczęście
Tobie zalecam dwie rzeczy byś nigdy się nie poddała
i często zaglądała do syrenkowa ,
mi bardzo dziewczyny pomogły ,gdy potrzebowałam wsparcia zawsze trzymały kciuki
trzymaj się i uwierz ,że rak to nie wyrok :p

Re: Jak trafiłyście na nasze forum ?

PostNapisane: 28 gru 2018, o 20:35
przez Anet
Oliczku prosze przypomnij mi moje haslo nie moge wejsc na forum z kompa pisze ze starego smartfonu w ktorym nie czyscilam ciasteczek od bardzo dawna dziekuje z gory i pozdrawiam wszystkie syrenki :)

Re: Jak trafiłyście na nasze forum ?

PostNapisane: 28 gru 2018, o 22:42
przez Stynka
Dzięki Mario,
zaglądam do Syrenkowa i odkrywam nowe wątki.
poZDRÓWKA dla Was Syrenki :)

Re: Stynka - rak trzonu macicy G3

PostNapisane: 29 gru 2018, o 20:33
przez Stynka
Witam Syrenki,
dziękuję Olikkk za wyodrębnienia pokoiku :) Będę z niego na pewno korzystać, ale i zaglądać do innych!
U mnie w miarę dobrze, choć puchnie mi i piecze jedna stopa. Jest też cieplejsza od drugiej. Poczytałam o chłonce, obrzękach po usunięciu węzłów i nie wiem co o tym myśleć :( Przed operacją też mi czasem puchła, miałam też ostrogę piętową. Siła złego na jednego? Czy ma któraś z Was doświadczenia w tym zakresie?
Różnicę w temperaturze stóp odczułam w drugim dniu po operacji, ale ... nie chciałam (zapominałam?) o to zapytać. Zresztą obchody lekarskie w szpitalu były szybkie niczym sprawdzanie biletów w pociągu :kolobok_wink:
Przesyłam ciepłe pozdrowienia :ymhug:

Re: Stynka - rak trzonu macicy G3

PostNapisane: 6 sty 2019, o 22:35
przez Stynka
Dobry wieczór,
jutro jadę na badania laboratoryjne i konsultację radiologiczną. Odczuwam niepokój, ale i ciekawość nieznanego. Mam nadzieję, że nie będzie gorzej niż do tej pory %%-
Jestem miesiąc po operacji i czuję się dość dobrze. Rany się goją dobrze, z drugiego miejsca po drenie odpadł mi w nocy strup (w czasie snu i bezboleśnie!) Stopa dalej puchnie, ale w mniejszym stopniu. Jutro chcę to zgłosić lekarzowi, a może i skonsultować z rehabilitantem?
Trzymajcie kciuki, żeby poszło wszystko zgodnie z planem. :-bd Cokolwiek by nie było ;)
Pozdrawiam :kolobok_heart:

Re: Stynka - rak trzonu macicy G3

PostNapisane: 6 sty 2019, o 23:40
przez Szklanka
Stynko trzymam mocno kciuki :-bd I przesyłam garść zieleniny na szczęście :) %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%-
Kasia vel. Szklanka

Re: Stynka - rak trzonu macicy G3

PostNapisane: 7 sty 2019, o 00:43
przez Nowa
Jestem z Wami, Dziewczyny. Ja już 4 miesiące po operacji, a jakby wczoraj przeżywałam to co teraz Ty, Stynko. Nie myślę o chorobie, korzystam ze zwolnienia lekarskiego, odpoczywam. Za tydzień mam kontrolę u swojej gin/onki, która operowała. Ciekawe, na czym to polega, bo żadnych badań nie zleciła. Pewnie rzuci okiem na to, co zostało i już. ;)

Re: Stynka - rak trzonu macicy G3

PostNapisane: 7 sty 2019, o 01:06
przez olikkk
Stynko powodzenia kochana :kolobok_give_heart2: :kolobok_kiss2: