Dzięki kwoczki za kwokanie
Przemęczenie nie wzięło się znikąd. To po prostu nawarstwienie się kurzu, stert prania, i pełno "przydasiów". U rodziców to samo. U teściowej porządek, bo...nie bałagani. Jak to jest bałagan robi się sam, a porządek nie chce
Do tego sprzeczki z mężem i brak porozumienia co do priorytetów
Pomyślałam sobie, że może syrenkowo zabiera mi wolny czas? Nic z tego
Jedno jest pewne, muszę (co za okropne słowo) poukładać plan działania. Zabrakło mi logistyki w tym moim życiu