Forum nie zastępuje lekarza. Nie traktuj rad jako diagnozy.
Nowa napisał(a):Olikkk, Kalioppe Mądrze prawicie, Syrenki drogie.
Ja na tyle wydobrzałam, że znów wpadłam w jakiś amok robienia wszystkiego, gotowania, sprzątania. Kurde, już taka jestem, że lubię dogadzać innym i mieć posprzątane. a obiecywałam sobie znaleźć czas na rozwijanie się, robienie czegoś bardziej wartościowego niż codzienna delirka, po której nic nie zostaje i na drugi dzień zaczyna się od nowa. Na początku cieszyło mnie, że znowu mogę pewne rzeczy sama, bez pomocy, ale chyba muszę sprawę przymysleć. W sumie nikt mnie nie zmusza. Mąż jest wyrozumiały i tolerancyjny. Ale dla niego może być nawet nieposprzątane. Sam coś tam próbuje, ale tak po swojemu, a ja głupia wolę sama i dokładniej. Z tej głupoty muszę się leczyć chyba
Męczą mnie nadal uderzenia gorąca. Czy to kiedyś minie? Czy to może mieć związek z tym, że mój rak był gruczołowy? Czy ktoś, coś wie, Syrenki?
Lekarze wszystko bagatelizują, kazą przeczekać albo polubić
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości