Strona 14 z 16

Re: Rak szyjki macicy FIGO Ib1- Kalliope

PostNapisane: 23 paź 2019, o 18:24
przez Anita71
:ymapplause:

Re: Rak szyjki macicy FIGO Ib1- Kalliope

PostNapisane: 28 paź 2019, o 14:21
przez Kalliope
Dzięki dziewczyny za porady! :x Na razie zapłaciłam te 46 zl za wystawienie recepty, bo panicznie bałam się głodu hormonalnego, ale teraz już pełna estrogenu postaram się zrobić tak jak piszecie - uderzę do rodzinnego. Pod koniec listopada mam wizytę w Poradni Onko i tam też postaram się poruszyć temat płynności recept. Jakoś jeszcze niezorganizowana jestem w tym temacie =p~ Ja poza tym mam się ok. Byłam tylko na kontrolnej wizycie u dermatologa i ten wysłał mnie do szpitala na wycięcie jakiegoś pieprzyka, bo niedobrze wygląda... Ja nie wiem, chyba lepiej nie mówić, że miało się raka. Wszystko potem "źle wygląda" 8-| Uściskiiiii

Re: Rak szyjki macicy FIGO Ib1- Kalliope

PostNapisane: 28 paź 2019, o 14:43
przez Marzena17
Kaliope @};- Trzymaj się Kochana i sprawdź ten pieprzyk, ja też miałam wycinany jakąś brzydką narośl na skórze. Wyszło, ze jest ok. Ale lepiej sprawdzić... Powodzenia :-bd

Re: Rak szyjki macicy FIGO Ib1- Kalliope

PostNapisane: 28 paź 2019, o 17:17
przez Anita71
Ja też się pozbyłam paru pieprzorow, co jakiś czas badam je u onkologa. Dobre :ymhug: pełna estrogenu!

Re: Rak szyjki macicy FIGO Ib1- Kalliope

PostNapisane: 18 lis 2019, o 13:09
przez hugnonot
Kalliope napisał(a):Dzięki dziewczyny za porady! :x Na razie zapłaciłam te 46 zl za wystawienie recepty, bo panicznie bałam się głodu hormonalnego, ale teraz już pełna estrogenu postaram się zrobić tak jak piszecie - uderzę do rodzinnego.

Jesteś na tym samym co do tej pory czy zmieniłaś na plastry?

Re: Rak szyjki macicy FIGO Ib1- Kalliope

PostNapisane: 18 lis 2019, o 23:13
przez Kalliope
Jestem już na plastrach. Od jakiś dwóch miesięcy. I chyba już przy nich zostanę, bo jestem calkiem zadowolona z efektu. Na początku zmagałam się tylko z pryszczami na twarzy, ale teraz już od jakiś dwóch tygodni nic się nie dzieje. Plastry są jednak wygodniejsze i przede wszystkim mniej bolesne w stosowaniu od zastrzyków. Wróciłam w miarę do normy: śpię w nocy, nie mam uderzeń gorąca, nie wpadam w furię (no w każdym razie rzadziej... :ymblushing: ), no i nawet pochwa jakaś taka nawilżona. No po prostu luksus ponad miarę =p~ . A, z minusów: tyję wściekle :-q

Re: Rak szyjki macicy FIGO Ib1- Kalliope

PostNapisane: 18 lis 2019, o 23:25
przez Anita71
Ale jeżeli jest więcej plusów niż minusów to super :ymhug:

Re: Rak szyjki macicy FIGO Ib1- Kalliope

PostNapisane: 18 lis 2019, o 23:27
przez olikkk
Plasterki są SUPER :-bd
Potwierdzam i cieszę się, że też tego doświadczasz :kolobok_give_heart2:

Re: Rak szyjki macicy FIGO Ib1- Kalliope

PostNapisane: 18 lis 2019, o 23:37
przez Kalliope
Tak Oliku, zgadzam się z Tobą w pełni, plasterki są super. Dają poczucie normalności :kolobok_beach:

Re: Rak szyjki macicy FIGO Ib1- Kalliope

PostNapisane: 19 lis 2019, o 15:45
przez Marzena17
Kaliope, jakie plasterki stosujesz, jeśli można spytać...Co do tycia, to odstaw sól, cukier, zmniejsz spożycie mięsa, słodyczy, pij dużo wody. Kontroluj wagę codzienni. Jedz warzywa, owoce, kasze, ciemne pieczywo...i dużo ruchu, ale pilnować się musisz cały czas, a waga stanie w miejscu. Ja tak robię i jest ok. Jak przytyję, to zmniejszam kolację albo wcale. Aha i na kolację coś bardzo delikatego typu płatki owsiane, kaszka....Trzymam kciuki :-bd

Re: Rak szyjki macicy FIGO Ib1- Kalliope

PostNapisane: 19 lis 2019, o 15:46
przez hugnonot
Kalliope napisał(a):Jestem już na plastrach. Od jakiś dwóch miesięcy. I chyba już przy nich zostanę, bo jestem calkiem zadowolona z efektu. Na początku zmagałam się tylko z pryszczami na twarzy, ale teraz już od jakiś dwóch tygodni nic się nie dzieje. Plastry są jednak wygodniejsze i przede wszystkim mniej bolesne w stosowaniu od zastrzyków. Wróciłam w miarę do normy: śpię w nocy, nie mam uderzeń gorąca, nie wpadam w furię (no w każdym razie rzadziej... :ymblushing: ), no i nawet pochwa jakaś taka nawilżona. No po prostu luksus ponad miarę =p~ . A, z minusów: tyję wściekle :-q

Za tycie odpowiada estrogen, jest magazynowany w tłuszczu więc spowalnia jego spalanie. Jedyny sposób to dieta +ruch.

Re: Rak szyjki macicy FIGO Ib1- Kalliope

PostNapisane: 19 lis 2019, o 15:48
przez hugnonot
Marzenko masz rację, ale wystarczy unikać glutenu (pieczywo) oraz cukru i waga leci w dół. Mięso chude nie jest złe bo syci na długo.

Re: Rak szyjki macicy FIGO Ib1- Kalliope

PostNapisane: 19 lis 2019, o 15:49
przez Marzena17
Huguś masz rację, że chude mięso jest dobre.

Re: Rak szyjki macicy FIGO Ib1- Kalliope

PostNapisane: 19 lis 2019, o 16:40
przez eli-50
Stosowałam przez 6 lat plastry i nie miałam problemów z tyciem. Waga cały czas bez większych zmian.

Re: Rak szyjki macicy FIGO Ib1- Kalliope

PostNapisane: 19 lis 2019, o 18:26
przez olikkk
U mnie też waga bez zmian :kolobok_yes:

Re: Rak szyjki macicy FIGO Ib1- Kalliope

PostNapisane: 19 lis 2019, o 18:38
przez hugnonot
olikkk napisał(a):U mnie też waga bez zmian :kolobok_yes:

myślę, że to zależy od przemiany materii a o niej decydują czynniki genetyczne, hormony tarczycowe i stres (w ogromnym stresie chudnę bardzo)

Re: Rak szyjki macicy FIGO Ib1- Kalliope

PostNapisane: 20 lis 2019, o 10:14
przez olikkk
Ja też w stresie chudnę :-s
Nie mogę wtedy jeść i waga spada.

Re: Rak szyjki macicy FIGO Ib1- Kalliope

PostNapisane: 20 lis 2019, o 16:18
przez Kalliope
Marzenko, stosuję Systen 50.
Parę dni temu kupiłam sobie baterie do wagi i niedługo się zbiorę, żeby się zważyć. Śmieszne jest to, że naprawdę dużo nie jem. Choć przyznaję, że ostatnio codziennie o 21 wciągam porcję lodów orzechowych ☺
Hug, wiem, dieta plus ruch… Jakoś nie mogę się zmusić do ruchu. Muszę wyjśc z domu, wszędzie daleko, wszędzie korki. Ale coś wymyślę! Rośnie mi przede wszystkim tyłek. Reszta bez większych zmian.

Re: Rak szyjki macicy FIGO Ib1- Kalliope

PostNapisane: 20 lis 2019, o 17:14
przez Marzena17
Kaliope trzymam kciuki :-bd Pierwszy krok już zrobiłaś, teraz tylko musisz się pilnować, nawet po schodach pospaceruj, ważne, aby się ruszać, nasz metabolizm zwalnia.... I te lody o 21 niestety musisz odstawić, może być kefir albo jogurt naturalny zamiast.🍀🍀🍀🍀🍎🍎🍎🥑🥑🥑🍅🍅🍅🍐🍐🍋🍋🍊🥕🥕🥕

Re: Rak szyjki macicy FIGO Ib1- Kalliope

PostNapisane: 20 lis 2019, o 17:53
przez Anita71
No a propos schodów, chodzę na to moje 4 piętro do 4-5 razy dziennie, i zakupy noszę do 4-5 kg i tak myślę :-? Czy przypadkiem schody nie dociążaja dodatkowo moich mięśni miednicy? Jak myślicie? :x