Kochane Syrenki, czuję się dobrze ale mam takie napady gorąca i bardzo wtedy czuję się słabo,mam też dość wysokie ciśnienie i wysoki puls. Biorę leki, 4 razy dziennie mierzę ciśnienie i zapisuje, w czwartek idę na kontrolę do rodzinnego.
A ginekologicznie jest też dobrze, rak wycięty nie potrzebne ani naświetlanie ani chemia, do kontroli w połowie listopada do szpitala. Jak dostałam wynik z histopatologii to ze szczęścia płakałam. Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za wsparcie przed operacją.