Strona 1 z 2

Pojutrze operacja - nowotwor macicy G1 KIKULA65

PostNapisane: 1 sie 2018, o 15:18
przez KIKULA65
Witam, jetem 5 dni przed operacją nowotworu macicy G1, mam już porobione prawie wszystkie badania tylko w piątek krew i mocz, w poniedziałek szpital Narutowicza w Krakowie. Bardzo się boję, ale dzięki czytaniu tego forum trochę mniej. Mam pytanie czy któraś z forumowiczek była operowana w tym szpitalu lub może będzie? i ma opinie o opiece po operacji bo tego najbardziej się boję, co będzie po w pierwszych dobach. Pozdrawiam

Re: Pojutrze operacja....

PostNapisane: 1 sie 2018, o 19:29
przez belli812
Ja Cię kochanie tylko witam i :ymhug:w naszym Syrenkowie, ale na pewno zaraz jakaś syrenka znajdzie odpowiedzi na Twoje pytania. Całuski i na zapas się nie zamartwiaj🤗😍😘😘😘

Re: Pojutrze operacja....

PostNapisane: 1 sie 2018, o 20:32
przez Ania55
Witaj Kikula :ymhug: niestety nie wiem jak wygląda opieka pooperacyjna w szpitalu w Krakowie, ale ze swojego doświadczenia powiem, że opieka pooperacyjna była bardzo dobra. Siostry kochane, były na każde zawołanie i dbały bardzo, żeby nie bolało :) postaraj się dobrze przygotować do operacji, bo to ważne! Jest wątek z poradami jak postępować przed i po operacji. Głowa do góry :) będzie dobrze :x

Re: Pojutrze operacja....

PostNapisane: 1 sie 2018, o 22:37
przez vika45
Witaj kikulo. Nie wiem jak w Krakowie ale w Gdańsku moja mama miała dokładnie tak samo G1 po łyżeczkowaniu. Miała wtedy 74 lata i przeżyła. Opieka jest przewaźnie dobra, zwłaszcza na pooperacyjnej. Będzie dobrze. Ktoś tu był z Krakowa, muszę poszperać w notatkach

Re: Pojutrze operacja....

PostNapisane: 3 sie 2018, o 14:03
przez kasiakrk
Witaj Kikula. Jestem z Krakowa, ale byłam operowana w Rydygierze. %%- %%- %%-

Re: Pojutrze operacja....

PostNapisane: 3 sie 2018, o 15:43
przez KIKULA65
dziękuję, a ile byłaś w szpitalu po operacji i jak opieka czy pielęgniarki pomagały i udzielały porad ? ja najbardziej boję się tych pierwszych dni bo podobno różne przypadłości się zdarzają. a nie mam nikogo w otoczeniu co przeszedł operację wycięcia macicy.

Re: Pojutrze operacja....

PostNapisane: 3 sie 2018, o 17:03
przez maria
Kikula boisz się jak każda z Nas się bała ,ale będzie dobrze zobaczysz ,nie taki diabeł straszny jak go malują
ja do szpitala zgłosiłam się w poniedziałek rano ,badania, anestezjolog ,wieczorem lewatywa ,w wtorek rano o 8 operacja
do sali pooperacyjnej przywieżli mnie o 13 ,potem spałam ,nic nie bolało ,położne o to zadbały
w środę wstałam trochę się umyłam i położna pomogła mi przejść do mojej sali ,gdzie leżałam na początku
po południu już gdy wyjęli drenaż wzięłam prysznic ,
nie martw się pielęgniarki zadbają by nic nie bolało ,a jak coś boli to proś o leki
Marysia

Re: Pojutrze operacja....

PostNapisane: 3 sie 2018, o 20:02
przez kasiakrk
KIKULA65 napisał(a):dziękuję, a ile byłaś w szpitalu po operacji i jak opieka czy pielęgniarki pomagały i udzielały porad ? ja najbardziej boję się tych pierwszych dni bo podobno różne przypadłości się zdarzają. a nie mam nikogo w otoczeniu co przeszedł operację wycięcia macicy.

Operacja w czwartek. Wypis w pn. Gdyby nie weekend to wyszlabym dzień wcześniej. Położne bez "wyrazów wdzięczności"' raczej niezbyt pomocne i nieskore do porad.
Okres pooperacyjny przeszłam bez żadnych powikłań. Sąsiadka z sali ( po histerektomii) też szybko dochodzila do siebie. Operowane wcześniej panie, które poznałam przed operacją też były w niezłej formie, więc znanych mi osobiście powiklanych przypadków zero.
Dzieki Syrenkom wiedziałam jak się przygotować i czego można się spodziewać.
Poczytaj forum, jest tu prawdziwa skarbnica wiedzy. Jeśli mogę Ci jakoś pomóc, pisz... może coś poradzę.
Kaśka

Re: Pojutrze operacja....

PostNapisane: 4 sie 2018, o 10:56
przez KIKULA65
Dziękuję za odpowiedzi, najbardziej marzę żeby był już wrzesień ja już dochodzę do siebie, dobrze się czuję, no ale niestety to marzenie nie spełni się, muszę swoje odcierpieć i marzyć o dobrej operacji i braku komplikacji po. Dzięki Wam jest dużo lepiej i można znaleźć i poradę i pocieszenie. jeszcze cała niedziela i poniedziałek szpital. pozdrawiam

Re: Pojutrze operacja....

PostNapisane: 4 sie 2018, o 11:23
przez vika45
Kikulo, każda operacja osłabia. Pierwszy dzien leźysz na prochach. Ja marzyłam o szybkim połoźeniu się na boku. Wiem boli, jest strach że pęknie. Czym więcej się ruszasz, choćby ruszanie nogami pomaga w dojściu do siebie. Nie myśl o powikłaniach. Co ma być to będzie. Myśl, źe ulźysz zdrowiu!
Boli to dzwonisz po położną, proś lekarza o prochy. Pierwszy tydzień moźesz poszaleć z przeciwbólowymi, oczywiście w dozwolonych normach. Pierwszy raz pomogą wstać z łóźka potem musisz liczyć na siebie. Siadasz i czekasz aź głowa poczuje pion, wstajesz i czekasz chwilę przy łóźku. Jak tylko lekko słabo już siadasz i za jakiś czas próbujesz. Dreptaj ile się da, choćby koło łózka. Pomaga!
Myśl pozytywnie %%- %%- %%-

Re: Pojutrze operacja....

PostNapisane: 4 sie 2018, o 22:53
przez belli812
Kikulka, kochanie nie zadręczaj się bo nic z tego nie przeskoczysz musisz być silna i pomyśleć sobie, że to zadanie do wykonania i tylko Ty je dobrze wykonasz 😍😊Jak będziesz po to sama zobaczysz, że stresy były niepotrzebne :kolobok_good2: Rozumiem, bo to normalne że człowiek trochę panikuje. Pamietaj, że nie jesteś sama bo my Cię tu wszystkie mocno przytulamy :ymhug:, możesz do nas pisać jeśli tylko najdzie Cię ochota na pogaduchy, zawsze możesz na nas liczyć 🤗😍Na kłopoty i troski SYRENKOWO
Pozdrawiam serdecznie i czekam na dobre wiadomości :kolobok_kiss2: :kolobok_girl_in_love:

Re: Pojutrze operacja....

PostNapisane: 6 sie 2018, o 11:05
przez belli812
Jesteś już pewnie przyjęta na oddział :kolobok_girl_hospital: trzymam kciuki, na pewno wszystko będzie ok. Jak tylko będziesz mogła odezwij się. Pozdrawiam i mocno :ymhug: :ymhug:. Nie martw się :kolobok_good2:

Re: Pojutrze operacja - nowotwor macicy G1

PostNapisane: 6 sie 2018, o 23:58
przez olikkk
Kikula trafiłam tu z kilkudniowym opóźnieniem, ale chcę Cię serdecznie powitać u nas :ymhug: i życzyć pomyślnego przebiegu operacji i szybkiego powrotu do zdrowia :kolobok_give_heart2:
Domyślam się, że operacja jutro, więc jeszcze zdążę ze wsparciem :ympray:
Jesteś w moich myślach :-*

Re: Pojutrze operacja - nowotwor macicy G1

PostNapisane: 8 sie 2018, o 15:43
przez belli812
Kikula😘 jak poczujesz się lepiej napisz parę słów czy wszystko z Tobą ok. Całuski :kolobok_kiss2: :ymhug:

Re: Pojutrze operacja - nowotwor macicy G1

PostNapisane: 8 sie 2018, o 18:43
przez KIKULA65
Witajcie, jestem po operacji odbyła się laparoskopowo podobno wszystko poszło dobrze, ja czuję się słabo. Dużo piję zjadłam 3 kleiki wstaję już sama i chodzę ok 5 minut. Ale mam jakąś blokadę i zamiast się cieszyć martwię się że zaraz coś stanie się złego.pozdrawiam

Re: Pojutrze operacja - nowotwor macicy G1

PostNapisane: 8 sie 2018, o 18:57
przez olikkk
Kochana odrzuć złe myśli, one w niczym nie pomogą ;)
Uśmiech na buzię i ciesz się, że już po , w dodatku laparoskopia to najmniej inwazyjny zabieg, więc szybciutko wrócisz do sił, tylko cierpliwości 🙏
Mocno Cię przytulam :ymhug: 💋

Re: Pojutrze operacja - nowotwor macicy G1

PostNapisane: 11 sie 2018, o 10:18
przez KIKULA65
Witajcie, już jestem na korytarzu w szpitalu. Gotowa do wyjscia. Wszystko poszło dobrze prawie nic nie bolalo, operacja laparoskopowa 4 kropk, i szwy do zdjecia we wtorek. Pozdrawiam i dziekuje za slowa otuchy i porady

Re: Pojutrze operacja - nowotwor macicy G1

PostNapisane: 11 sie 2018, o 10:32
przez olikkk
Super :-bd
Będzie z każdym dniem coraz lepiej, czego Ci z całego serca życzę :kolobok_girl_in_love:

Re: Pojutrze operacja - nowotwor macicy G1

PostNapisane: 11 sie 2018, o 20:49
przez belli812
No i na taką kikulę czekałyśmy :kolobok_good2: dzielna, mocna i do tego optymistka :kolobok_girl_haha:
Teraz już tylko świat zza różowych szkieł :kolobok_girl_pinkglassesf:
Będzie dobrze z każdym dniem. Pozdrawiam :kolobok_girl_in_love: :kolobok_girl_dance:

Re: Pojutrze operacja - nowotwor macicy G1

PostNapisane: 1 wrz 2018, o 21:34
przez basia65
Kilulo witam Cię bardzo serdecznie :ymhug: jak się czujesz prawie miesiąc po operacji :-\ jak wyniki HP :-\ jakie masz dalsze leczenie :-\ pozdrawiam i życzę dużo zdrowia i nabierania sił :ymhug: :x :-* :ymhug: