Strona 2 z 2

Re: Radioterapia po usunięciu macicy z przydatkami i węzłami

PostNapisane: 26 kwi 2018, o 17:25
przez maria
Iskierko lekarz dobrze Ci powiedział jesteś już wyleczona ,a naświetlania są by nic się już nie wydarzyło :x

Re: Radioterapia po usunięciu macicy z przydatkami i węzłami

PostNapisane: 26 kwi 2018, o 19:29
przez Iskierka82
Cudownie ❤kocham swoje dzieci ponad wszystko ❤😘...są moim wsparciem całym życiem. Ogolnie radze sobie sama i może dlatego szybko doszlam do siebie dużo pomagają .☺☺I caly czas myślę pozytywnie choć czasem przychodza gorsze chwile 😞One tez przeżywają każde na Swoj sposob😞😞 .Ale w rodzinie i miłości siła jest wstanie przezwyciężyć wszystko😘😘 A za 3 tygodnie mamy komunie syna wiec dużo zajec i czasu mało na myślenie .☺☺A tak przy okazji pojawil mi sie stan zapalny jestem na antybiotyku od 3 dni krawawienie zmienilo barwe ale nie ustepuje moze ktos cos doradzi 😘😘

Re: Radioterapia po usunięciu macicy z przydatkami i węzłami

PostNapisane: 26 kwi 2018, o 19:32
przez Iskierka82
Mario ... Witam serdecznie 😘😘😘narazie nic mi nie robia tylko wyslali Moje wycinki do powtornej analizy ...Dalej czekam 😞😞

Re: Radioterapia po usunięciu macicy z przydatkami i węzłami

PostNapisane: 20 cze 2018, o 07:29
przez Margaretka
Witajcie! Jestem już po radioterapii i brachyterapii. Po trzech tygodniach lamp, konieczne było wspomaganie kroplówkami ze względu na kłopoty z żołądkiem i jelitami. Ogólnie nie jest źle, teraz kontrola w poradni za 4-6 tygodni. Najgorszy jest dla mnie teraz zakaz spożywania surowych owoców i warzyw, o których już śnię :-* . Pisałyście o ISKIALU , który zaczęłam łykać. Nie mam poparzonej skóry, ale i tak boję się, że źle o nią zadbam. Jest trochę "inna" w dotyku. Co stosowałyście?

Re: Radioterapia po usunięciu macicy z przydatkami i węzłami

PostNapisane: 20 cze 2018, o 09:12
przez olikkk
Margaretko cieszę się, że najgorsze już za Tobą :-bd
Wytrwałości Ci życzę w oczekiwaniu na świeże owoce i dużo, dużo zdrówka :kolobok_give_heart2: :-*

Re: Radioterapia po usunięciu macicy z przydatkami i węzłami

PostNapisane: 23 cze 2018, o 12:24
przez Wiewiórka
Margaretko,

Ja nic nie stosowałam na skórę. Jedyne czego przestrzegałam to używanie wyłącznie białego jelenia do mycia - w sumie tak mi już weszło w nawyk, ze myje się tylko tym. Ponad pol roku po naświetlaniach (miałam ich 23) nie mam żadnej różnicy poza miejscową depilacją, ale to postrzegam jako plus 😂
Jeśli chodzi o kwestie owoców to ratowałam się musami Kubusia 100% owoców bez cukru, a teraz pewnie nieocenione będą kompoty. Znam natomiast Twój ból - człowiek nie marzy o niczym bardziej niż o jabłku i pomidorze 😘 ściskam Cię cieplutko.
Wiewiórka 🐿

Re: Radioterapia po usunięciu macicy z przydatkami i węzłami

PostNapisane: 23 cze 2018, o 14:04
przez maria
Margaretko
też jestem po naświetlaniach i brachyterapii
w czasie naświetlań nie stosowałam żadnej diety, jadłam wszystko na co miałam ochotę
nawet trochę się dziwiłam słysząc opowieści dziewczyn, które były ze mną naświetlane
i skarżyły się ,że nie mogą czegoś tam jeść
miałam anemię i kłopoty z pęcherzem i to wszystko
myłam się tak jak Wiewióreczka białym jeleniem ,
jestem 2,5 roku po leczeniu i skóra jest taka jak przed leczeniem
pozdrawiam Marysia :x

Re: Radioterapia po usunięciu macicy z przydatkami i węzłami

PostNapisane: 23 cze 2018, o 19:17
przez Wiewiórka
Mario,

Miałaś w takim razie super szczęście :) ja byłam przywiązana do toalety zwłaszcza w 4 i 5 tygodniu naświetlań jak tylko pomyslałam o nabiale :( jogurty, mleko, śmietana... wszystko poszło w kąt. Dobrze, ze chociaż ser żółty mi został :)))

Pozdrawiam,
Wiewiórka

Re: Radioterapia po usunięciu macicy z przydatkami i węzłami

PostNapisane: 27 cze 2018, o 17:56
przez Margaretka
Dzięki za dobre słowa dziewczyny :) Powoli dochodzę do formy, ale jeszcze nie wypuszczam się zbyt daleko. Ciągle jeszcze zdarza się, że muszę pilnie do toalety, ale to już nie takie biegunki jak podczas radioterapii. Niepokoją mnie bóle z lewej strony brzucha, takie ściskajaco- ciągnace. Nie przez cały czas, raczej takie napadowe. Czarne myśli zaczynają mi kołatać po głowie. Od operacji minęły trzy miesiące i przed radioterapią nic mnie nie bolało. Jak to wygląda/wyglądało u Was?
Pozdrawiam i ścikam :ymhug:

Re: Radioterapia po usunięciu macicy z przydatkami i węzłami

PostNapisane: 30 cze 2018, o 10:05
przez olikkk
Margaretko :ymhug: :kolobok_air_kiss: