Strona 2 z 5

Re: Ośrodek radioterapii Affidea w Koszalinie

PostNapisane: 15 cze 2016, o 08:54
przez maria
Smoga na pewno jesteś już w Koszalinie więc trzymaj się :kolobok_air_kiss: :kolobok_heart:

Re: Ośrodek radioterapii Affidea w Koszalinie

PostNapisane: 21 cze 2016, o 20:53
przez smoga
Kochana Mario i wszystkie zyczliwe mi Syrenki , jestem w Koszalinie od prawie tygodnia a dopiero dzisiaj mialam pierwsze naswietlanie (organizacja w Affidei troche kuleje). Dzisiaj bylo ciezko: 50 minut bez ruchu z wypelnionym do granic wytrzymalosci pecherzem ! Podobno natepne seanse beda krotsze. Oby! Czy u was tez tak dlugo to trwalo??? Jesli chodzi o sam osrodek to jest ok: mlody i bardzo zyczliwy zespol. Zakwaterowanie tez nie najgorsze, chociaz jak dla osob chorych i w wiekszosci starszych, wspolne sanitariaty na dlugim korytarzu malo komfortowe (szczegolnie gdy ma sie problem z pecherzem jak ja ;) .
Mario, jak Twoja kontrola?
Serdecznosci i usciski ;)
A teraz wybaczcie brak polskich znakow, jeszcze nie opanowalam sztuki pisania na moim tablecie ;)

Re: Ośrodek radioterapii Affidea w Koszalinie

PostNapisane: 21 cze 2016, o 21:03
przez vika45
Pierwsze koty za płoty, teraz już wiesz co i jak.Tyle osób przetrwalo i Ty sobie poradzisz. Warunki jak w szpitalu-łazienki na korytarzu :( Ja bym miała problem napełnić pęcherz chyba, że robią to "sztucznie".
Będzie dobrze :x

Re: Ośrodek radioterapii Affidea w Koszalinie

PostNapisane: 21 cze 2016, o 21:38
przez maria
Smoga u mnie naświetlania nie trwały tak długo jakieś 10-15 min nie wiem dlaczego u Ciebie to trwa tak długo ,a jaką radioterapię masz przepisaną radykalną czy paliatywną ?,co do mojej kontroli to jest ok, 10 października mam tomograf ,trzymaj się pozdrawiam Maria :x

Re: Ośrodek radioterapii Affidea w Koszalinie

PostNapisane: 22 cze 2016, o 09:13
przez smoga
Czesc Syrenki :D . Mario, nie wiem jaka mam radioterapie, ma to byc 28 tele i 2 brachy. Panie powiedzialy, ze dzisiaj bedzie juz krocej. Ano zobaczymy, ide na 16:30 :(
Ciesze sie ze u ciebie Mario wszystko ok i tak trzymac :ymhug:
Pozdrowionka dla wszystkich ;;)

Re: Ośrodek radioterapii Affidea w Koszalinie

PostNapisane: 22 cze 2016, o 11:40
przez maria
Witaj Smoga jeżeli masz 28 naświetlań to spoko :p bałam się że napiszesz 3-7 ,więc na pewno masz radioterapię radykalną ,czyli taką że zakładają całkowite wyleczenie ,bo paliatywna to radioterapia która uśmierza ból i nic poza tym ,trzymaj się kochana buziaczki Maria :x :x

Re: Ośrodek radioterapii Affidea w Koszalinie

PostNapisane: 22 cze 2016, o 19:13
przez smoga
Witajcie :) Tak, to jednak radykalna. Dzisiaj rzeczywiscie bylo tylko 15 min. Podobno tutaj "na starcie" to zawsze dlugo trwa,bo lekarz sprawdza, zatwierdza itd. Mnie martwi, ze juz mam nudnosci, wprawdzie lekkie, ale boje sie ze sie nasila :(

Re: Ośrodek radioterapii Affidea w Koszalinie

PostNapisane: 22 cze 2016, o 22:26
przez maria
Smoga w tym niestety Ci nie pomogę bo nie miałam nudności ,ale była tam dziewczyna która mówiła że na nudności co prawda po chemii pomagała jej cola

Re: Ośrodek radioterapii Affidea w Koszalinie

PostNapisane: 23 cze 2016, o 20:41
przez smoga
Dzieki Mario za porade. O coli tez mi siostra mowila, sprobuje. Tymczasem w nocy doszly torsje wiec poprosilam lekarza o konsultacje. Zdziwil sie ze tak szybko to u mnie wystapilo, zapisal lek przeciwwymiotny i kazal przyjsc jutro. Narazie zastosowalam sobie diete baaardzo lekka i jem male porcje lecz czesto. W dzien bylo ok, zobaczymy co bedzie w nocy :( .
Mario, powiedz mi jeszcze jak bylo u ciebie z myciem napromienianych miejsc,mylas normalnie ,czy omijalas? A jak z podmywaniem, bo mi dzisiaj techniczka powiedziala ze tylko woda i lepiej nie uzywac nawilzanych chusteczek.Nie wyobrazam sobie
Pozdrawiam serdecznie i sciskam mocno ;;)

Re: Ośrodek radioterapii Affidea w Koszalinie

PostNapisane: 23 cze 2016, o 22:59
przez maria
Smoga ja jak zaczynałam pierwsze naświetlania ,niewiele wiedziałam, jak zaczęłam przysłuchiwać się dziewczynom które zemną czekały na swoją kolej byłam załamana ,bo jak im mówiłam że ja normalnie korzystam z prysznica nic nie zakrywam, chwytały się za głowę ,bo one zaklejały miejsca naświetlane ,jedne wcale się nie kąpały tylko obmywały się chusteczkami nawilżającymi ,myślałam Boże nie dam rady nie kąpać się przez tyle tygodni ,więc znowu o pomoc prosiłam syrenki które były już po naświetlaniach ,one normalnie tak jak ja korzystały z prysznica ,Smoga kąpałam się normalnie pod prysznicem jedynie co to nie myłam brzucha żadnym żelem ani mydłem ,pozostałe ciało myłam normalnie ,podmywałam się żelem do higieny intymnej ,było nieuniknione że woda ż mycia włosów leciała po brzuchu więc lekko przykładałam ręcznik do mokrego brzucha nie tarłam przykładałam ,brzuch po 15 naświetlaniu zaczęłam smarować maścią którą kupiłam w aptece ,brzuch miałam lekko czerwony ,nawet skóra mi nie schodziła ,co do Twoich objawów to bardzo szybko Cię wzięło ja nie miałam prawie żadnych ,jadłam wszystko ,miałam bardzo smak do jedzenia, że musiałam uważać na to co jem bo bałam się że do maski nie wejdę ,ale tak było u dużo dziewczyn które były zemną naświetlane ,śmiałyśmy się nawet że po nas nie widać choroby ,bo w czasie oczekiwań na naświetlanie dziewczyny zaczęły wyciągać swoje jedzenie, było trochę ubawu w tych ciężkich dla nas chwilach ,jedynie co mnie denerwowało to ,takie burczenie w brzuchu i tak mam niestety do dzisiaj , trzymaj się kochana będzie dobrze tak masz myśleć jak masz jeszcze jakieś pytania to chętnie pomogę pozdrawiam buziaczki Maria :x :x

Re: Ośrodek radioterapii Affidea w Koszalinie

PostNapisane: 25 cze 2016, o 11:08
przez smoga
Jeszcze raz dzieki serdeczne za obszerne informacje Mario :) Naprawde jestes mi bardzo pomocna. Jesli chodzi o burczenie w brzuchu, to ja to mam od dawna i mam nadzieje ze gorzej juz nie bedzie ;) Moje nudnosci jakby zelzaly (bez tabletek) torsji tez nie bylo, diete nadal trzymam, moze jakos to bedzie :)

Milego weekendu dla wszystkich Syrenek :ymhug:
PS. Jeszcze sie nie nauczylam pisac po ludzku na tym moim tablecie, jutro przyjedzie syn to moze mnie nauczy :D

Re: Ośrodek radioterapii Affidea w Koszalinie

PostNapisane: 23 lip 2016, o 22:41
przez olikkk
Hej Smoga :x
Co u Ciebie ?
Czy już skończyłaś naświetlania ?
Mam taką nadzieją, bo minął miesiąc, ale jakoś się nie odzywasz :-(
Daj znać jak się czujesz i czy już jesteś w domu :-)
Pozdrawiam Cię bardzo cieplutko i życzę dużo, dużo zdrówka :-*

Re: Ośrodek radioterapii Affidea w Koszalinie

PostNapisane: 4 sie 2016, o 21:13
przez smoga
Kochane Syrenki,
bardzo Was przepraszam za tak długie milczenie, po prostu ok 3 tygodnia mojego pobytu w DS w Koszalinie, na skutek potężnej burzy, padło łącze internetowe i już do końca nie została awaria naprawiona. To była dodatkowa "atrakcja" moich koszalińskich "wczasów" :(
A wracając do moich spraw: zakończyłam teleterapię 29 lipca (przedłużono mi o 1 dzień, bo raz mnie nie naświetlono z powodu awarii aparatów) i jestem już w domu. :-* 12 sierpnia jadę na pierwszą brachyterapię, a po tygodniu na następną.
Teleterapię zniosłam w miarę dobrze, wprawdzie - jak pisałam - na początku wystąpiły nudności i torsje, ale później ustąpiły, a pojawiły się biegunki, ale też nie jakieś tragiczne, po prostu luźne (czasem bardziej, czasem mniej) stolce i wzdęcia oraz hemoroidy (chyba!) :( . I tak jest do dzisiaj. Nadal jestem na diecie ;)
Jeśli chodzi o "Affideę" (może komuś przydadzą się te informacje), to przy bliższym poznaniu wiele traci: firma prywatna ( i to międzynarodowa!), a funkcjonuje wcale nie lepiej niż nasza poczciwa publiczna służba zdrowia. Aparaty psuły się ustawicznie, w związku z tym wyznaczano nam takie dziwne godziny, jak np 23. Lekarza prowadzącego widziałam 2 razy: na początku i na końcu terapii, przy czym na końcu to było na moją prośbę: wyprosiłam skierowanie na morfologię. Ale na ocenę wyniku już się nie doczekałam, a poleciały mi w dół limfo i leukocyty oraz inne "cyty", nikt się tym jednak nie zainteresował, w wypisie też nie umieszczono, są tylko te z dnia przyjęcia. W necie poczytałam, że takie spadki są normalne po radioterapii, czy też tak miałyście?
Mario, co u Ciebie? Jak noga, nadal Ci dolega?
Ściskam was wszystkie serdecznie i życzę miłych wakacji :-*

Re: Ośrodek radioterapii Affidea w Koszalinie

PostNapisane: 5 sie 2016, o 08:20
przez Kriana
zdrowka i powodzenia :)

Re: Ośrodek radioterapii Affidea w Koszalinie

PostNapisane: 5 sie 2016, o 13:55
przez maria
Smoga nareszcie po wszystkim ,u mnie w IO też maszyny się psuły tak jest chyba wszędzie ,tyle godzin pracują więc to normalne że się psuły ,ja też miałam kłopoty z wynikami krwi nie było kolorowo ,ale teraz wyniki krwi mam dobre ,pytasz co z moją nogą ? jest żle noga bardzo boli i puchnie ,lekarz podejrzewa przerzut do kości ale nie jest pewny więcej będę wiedziała za tydzień pozdrawiam Maria

Re: Ośrodek radioterapii Affidea w Koszalinie

PostNapisane: 5 sie 2016, o 14:35
przez Kriana
maria napisał(a):(...)więcej będę wiedziała za tydzień


to teraz zaskoczylas mnie...

bedzie dobrze, to wiem na pewno Marys.. :x

Re: Ośrodek radioterapii Affidea w Koszalinie

PostNapisane: 5 sie 2016, o 17:01
przez maria53
Marysiuuuuuuu oby lekarz zle myslał ..oby nie była to prawda....musi byc dobrze ..pozdrawiam Cie i zycze dobrej diagnozy ale zcemu az tydzien ? czekac jesli cos mysli złego?? Marysiu pisz jak bedziesz cos wiedziec :ymhug: :ymhug:

Re: Ośrodek radioterapii Affidea w Koszalinie

PostNapisane: 5 sie 2016, o 19:31
przez maria
Mario53 dlaczego aż tydzień ,bo z nogą chodziłam do lekarza pierwszego kontaktu przepisywała leki które nie pomagały,póżniej kazała zrobić wyniki krwi RTG stopy ,wyniki krwi wyszły dobrze tylko na RTG mówiła że na kości widzi jakąś narośl ,ale nie jest pewna nie chce mnie straszyć musi zdjęcie skonsultować z ortopedą ,kazała przyjść za tydzień ,wczoraj byłam u niej i powiedziała/ że ortopeda podejrzewa przerzut kazał zrobić jeszcze raz RTG i musi zdjęcie opisać radiolog dlatego to tak długo trwa ,a ja umieram ze strachu boję się Mario ,boję się najgorszego ,

Re: Ośrodek radioterapii Affidea w Koszalinie

PostNapisane: 5 sie 2016, o 19:41
przez maria53
Marysiu kochana az mnie głowa boli ....jestem z Toba .....to straszne co nas czeka ..Boze oby nie było to ...

Re: Ośrodek radioterapii Affidea w Koszalinie

PostNapisane: 5 sie 2016, o 20:48
przez dminicka
maria napisał(a):Mario53 dlaczego aż tydzień ,bo z nogą chodziłam do lekarza pierwszego kontaktu przepisywała leki które nie pomagały,póżniej kazała zrobić wyniki krwi RTG stopy ,wyniki krwi wyszły dobrze tylko na RTG mówiła że na kości widzi jakąś narośl ,ale nie jest pewna nie chce mnie straszyć musi zdjęcie skonsultować z ortopedą ,kazała przyjść za tydzień ,wczoraj byłam u niej i powiedziała/ że ortopeda podejrzewa przerzut kazał zrobić jeszcze raz RTG i musi zdjęcie opisać radiolog dlatego to tak długo trwa ,a ja umieram ze strachu boję się Mario ,boję się najgorszego ,

Mario, wyobrazam sobie jak mozesz sie czuc.. Pamietaj jednak , ze lekarze maja najmniej wrazliwosci, ze wszystkich grup zawodowych. Kiedy czytaja historie Twojej choroby, to bredza od razu o najgorszym. A powod bolu nogi moze byc bardzo "banalny". "Ortopeda podejrzewa'...hmmm...ortopeda nie powinien nic Ci sugerowac, tylko od razu skonsultowac sie z kims , kto postawi prawdziwa diagnoze.
Bedzie na pewno dobrze , wierze w to! :ymhug: