Ośrodek radioterapii Affidea w Koszalinie

Co warto wiedzieć

Re: Ośrodek radioterapii Affidea w Koszalinie

Postprzez smoga » 5 sie 2016, o 21:27

Boże Marysiu, to nie może być TO !!! Lekarze też się mylą, a RTG nie jest badaniem bardzo dokładnym. Rozumiem Twój strach, jedziemy na tym samym wózku, więc wiem doskonale, co czujesz. Trzymaj się kochana, ściskam Cię serdecznie i trzymam kciuki :-*
smoga
 
Posty: 41
Dołączył(a): 5 cze 2016, o 21:59
Wiek: 62
Data operacji: 11 maja 2016
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: rak trzonu macicy
Zakres operacji: operacja radykalna: wycięcie macicy, szyjki i przydatków
Wynik HP: G2, pT2NxMx
Terapia hormonalna: nie

Re: Ośrodek radioterapii Affidea w Koszalinie

Postprzez maria » 6 sie 2016, o 09:27

DOMINIKO SMOGA dziękuję za wsparcie ,synowa też mi mówi że mam nie martwić się bo lekarz na pewno przeczytał historię choroby i skojarzył fakty ,ale się boję nie dam rady drugi raz walczyć z tym gadem ,i wydaje mi się mało prawdopodobne aby lekarz ortopeda nie umiał odczytać zdjęcia ,pozdrawiam Was kochane dziewczyny napiszę coś więcej w piątek
maria
 
Posty: 2347
Dołączył(a): 24 lis 2015, o 16:33
Lokalizacja: śląsk
Wiek: 55
Data operacji: 16 września 2015
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: rak trzonu macicy
Zakres operacji: usunięcie macicy z przydatkami
Wynik HP: rak trzonu G3
Terapia hormonalna: brak

Re: Ośrodek radioterapii Affidea w Koszalinie

Postprzez Diara » 6 sie 2016, o 09:46

Marysiu :ymhug: trzymaj się kochana, lekarz powinien dostać manto, bo już straszy zanim zebrał w garść wszystkie wyniki. Ja głęboko wierzę, że to jakaś pomyłka. A że tak może być to przykładem jest moja kuzynka (jakieś 6 lat po raku piersi) miała niedawno też jakiś cień, zgrubienie na kości przedramienia i też już ją straszyli, że to może być przerzut, a okazało się zmianą zwyrodnieniową nie mająca w ogóle związku z chorobą nowotworową. Teraz ma tylko raz do roku sprawdzać kości, cieszyć się życiem i to wszystko. I Tobie też tego z całego serca życzę. :ymhug:
Obrazek
Avatar użytkownika
Diara
 
Posty: 2568
Dołączył(a): 18 kwi 2013, o 19:59
Lokalizacja: woj.warmińsko-mazurskie
Wiek: 54
Data operacji: 10 kwietnia 2013
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki
Zakres operacji: trzon macicy i jajowody
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Estrofem - tabl. przez 6 m-cy, od lutego NIC i jest o.k.

Re: Ośrodek radioterapii Affidea w Koszalinie

Postprzez olikkk » 8 sie 2016, o 23:00

Smoga cieszę się, że masz już za sobą ten najtrudniejszy okres :-bd
Szkoda, że troszkę się zawiodłaś na szpitalu =((
Życzę Ci, żebyś bo brachach nie musiała tam więcej wracać :-*
Dużo zdrówka Ci życzę :kolobok_give_heart:
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19226
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: Ośrodek radioterapii Affidea w Koszalinie

Postprzez smoga » 9 sie 2016, o 22:20

Oli, dziękuję serdecznie :) Jasne, że nie chciałabym już tam wracać ;), tymczasem w piątek jadę na pierwszą brachę, brrrr :( . Napiszę , jak było. Narazie pozdrawiam ciepło :-*
smoga
 
Posty: 41
Dołączył(a): 5 cze 2016, o 21:59
Wiek: 62
Data operacji: 11 maja 2016
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: rak trzonu macicy
Zakres operacji: operacja radykalna: wycięcie macicy, szyjki i przydatków
Wynik HP: G2, pT2NxMx
Terapia hormonalna: nie

Re: Ośrodek radioterapii Affidea w Koszalinie

Postprzez maria » 10 sie 2016, o 16:18

Smogo nie bój się brachy nie bolą ,najgorszy jest pierwszy zabieg bo trzeba z tym czymś leżeć i robią tomografię potem technik oblicza wiązkę leżałam tak 40 min ale następne brachy trwały parę minut ,lekarz wkłada walec technik podpina kabelek wychodzą zamykają drzwi i po paru minutach jest po wszystkim trzymaj się będzie dobrze :x
maria
 
Posty: 2347
Dołączył(a): 24 lis 2015, o 16:33
Lokalizacja: śląsk
Wiek: 55
Data operacji: 16 września 2015
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: rak trzonu macicy
Zakres operacji: usunięcie macicy z przydatkami
Wynik HP: rak trzonu G3
Terapia hormonalna: brak

Re: Ośrodek radioterapii Affidea w Koszalinie

Postprzez smoga » 10 sie 2016, o 20:34

Dziękuję Marysiu za te informacje i wsparcie. Myślę, że jakoś to zniosę ;) . Czy mogłabyś jeszcze napisać, jak się przygotować? Czy w ogóle trzeba się jakoś przygotować do tego zabiegu? Co z piciem? Czy tak, jak przy zewnętrznych naświetlaniach trzeba pić wodę? W " Affidei" nikt mi nic na ten temat nie powiedział, a ja zapomniałam lekarza zapytać. Będę jechała na tę brachę 2,5 godziny, więc wolę wiedzieć, na co się nastawić. I jeszcze: jak się czułaś bezpośrednio po zabiegu ( ja zaraz po, będę wracała - znowu 2,5 godziny :( ).
A jak Twoje samopoczucie, odpędziłaś trochę czarne myśli? Pozdrawiam Cię cieplutko i wciąż trzymam kciuki za Twój wynik :-*
smoga
 
Posty: 41
Dołączył(a): 5 cze 2016, o 21:59
Wiek: 62
Data operacji: 11 maja 2016
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: rak trzonu macicy
Zakres operacji: operacja radykalna: wycięcie macicy, szyjki i przydatków
Wynik HP: G2, pT2NxMx
Terapia hormonalna: nie

Re: Ośrodek radioterapii Affidea w Koszalinie

Postprzez maria » 10 sie 2016, o 21:51

Smogo u mnie wyglądało to tak pierwszy raz gdy zgłosiłam się na oddział brachyterapii musiałam się zarejestrować, przyszedł lekarz poprowadził ze mną krótki wywiad, czyli jak się czuję, jak zniosłam radioterapię ,potem poproszono mnie do pokoju zabiegowego był tam fotel ginekologiczny trochę inny niż w gabinetach ,nogi wkładało się tak jakby do takich butów ,wyglądało to jak buty narciarskie ,przyszła pani doktor zbadała mnie wsadziła do pochwy taki walec i coś do odbytu :-o ale nie bój się nie bolało, pamiętaj by przed wejściem do pokoju zabiegowego jeszcze się wysikać ,potem fotel ginekologiczny się odwrócił do takiej maszyny wyglądało to jak taki trochę inny tomograf wszyscy opuścili pokój,leżałam tak może z 20 min potem fotel znowu się odwrócił lekarka weszła do pokoju i powiedziała ,że muszę tak jeszcze poleżeć z 15 min, bo technik po wynikach tomografu musi obliczyć jaką wiązkę naświetlań może mi podać ,i faktycznie po chwili wszedł technik powiedział że już mogą mnie naświetlać drzwi się zamknęły i samo naświetlanie trwało parę minut ,,nie wiem jak tam będzie u Ciebie ale ja naprawdę byłam zaskoczona podejściem lekarzy i personelu ,byli uprzejmi i bardzo mili cały czas mówili co teraz będą robić ,musisz być rozlużniona wtedy naprawdę nic nie boli .następne naświetlania już były w innym pokoju zabiegowym na zwykłym fotelu ginekologicznym i szły taśmowo jedna osoba była w pokoju zabiegowym, druga w kabinie się szykowała, bo w IO Gliwicach trzeba było mieć koszulę nocną i papcie do pokoju zabiegowego wchodziło się w samej koszuli bez majtek .Smogo nie bój się naprawdę nic nie boli jest to trochę nieprzyjemne i na pewno wstydliwe ale można przeżyć ,co do picia wody to ja nie piłam bałam się że się tam posikam z tym czymś w środku :p ,po zabiegu czułam się normalnie ubierałam się i sama jechałam do domu samochodem ,Smogo co do mojego samopoczucia jest marne boję się ,ale nic nie zrobię bo nie mam na to wpływu ,siostra moja znowu wyczytała w necie że guzy w których tak jakby się zbierała woda mogą to być skutkiem wyciętych węzłów chłonnych i może to być chłonka ,ale zobaczymy jeszcze dwa dni ,trzymaj się buziaczki Maria :x :x
maria
 
Posty: 2347
Dołączył(a): 24 lis 2015, o 16:33
Lokalizacja: śląsk
Wiek: 55
Data operacji: 16 września 2015
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: rak trzonu macicy
Zakres operacji: usunięcie macicy z przydatkami
Wynik HP: rak trzonu G3
Terapia hormonalna: brak

Re: Ośrodek radioterapii Affidea w Koszalinie

Postprzez smoga » 10 sie 2016, o 22:48

Jaka ty kochana jesteś Mario, dzięki za tak obszerne informacje :x . W Affidei nikt o koszuli i kapciach nie mówił, tam dają takie szlafroczki z flizeliny (taki miałam do teleterapii). Ano w piątek zobaczę, jak to będzie ;) .
Kochana, ja też myślę, że Twój problem może być z powodu usuniętych węzłów. Widzisz, u mnie z kolei węzłów nie wycięli i też się martwię, że "coś" mogło do nich popłynąć. No, niby lekarz w Koszalinie zapewniał, że po to jest radioterapia, by to "coś" dobić, ale czy to można być pewnym ? :(
Dobrej nocy, ściskam serdecznie :x
smoga
 
Posty: 41
Dołączył(a): 5 cze 2016, o 21:59
Wiek: 62
Data operacji: 11 maja 2016
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: rak trzonu macicy
Zakres operacji: operacja radykalna: wycięcie macicy, szyjki i przydatków
Wynik HP: G2, pT2NxMx
Terapia hormonalna: nie

Re: Ośrodek radioterapii Affidea w Koszalinie

Postprzez olikkk » 11 sie 2016, o 10:57

No proszę jak Maria wszystko pięknie tłumaczy :-bd
Już wiesz wszystko ;)
Teraz tylko odbębnić zabiegi i powrót do normalności :D
Życzę Ci tego z całego serca :kolobok_give_heart2:
Mario kochana, Tobie również życzę pomyślego rozwiazania problemów z Twoją nogą :-*
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19226
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: Ośrodek radioterapii Affidea w Koszalinie

Postprzez maria » 11 sie 2016, o 13:19

Dziękuję OLICZKU już jutro będę wiedziała na czym stoję ,SMOGA nie wycięli Ci węzłów bo masz niski stopień złośliwości więc może dlatego więc się nie martw będzie dobrze ,ja też mam cichą nadzieję że to tylko przypuszczenia lekarza pozdrawiam :x
maria
 
Posty: 2347
Dołączył(a): 24 lis 2015, o 16:33
Lokalizacja: śląsk
Wiek: 55
Data operacji: 16 września 2015
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: rak trzonu macicy
Zakres operacji: usunięcie macicy z przydatkami
Wynik HP: rak trzonu G3
Terapia hormonalna: brak

Re: Ośrodek radioterapii Affidea w Koszalinie

Postprzez smoga » 11 sie 2016, o 18:58

Dziękuję dziewczyny. Zatem do jutra, trzymajmy się ;)
smoga
 
Posty: 41
Dołączył(a): 5 cze 2016, o 21:59
Wiek: 62
Data operacji: 11 maja 2016
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: rak trzonu macicy
Zakres operacji: operacja radykalna: wycięcie macicy, szyjki i przydatków
Wynik HP: G2, pT2NxMx
Terapia hormonalna: nie

Re: Ośrodek radioterapii Affidea w Koszalinie

Postprzez olikkk » 12 sie 2016, o 22:49

Smoga i jak poszło ;)
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19226
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: Ośrodek radioterapii Affidea w Koszalinie

Postprzez maria » 13 sie 2016, o 10:04

Smoga jak brachy ? :p
maria
 
Posty: 2347
Dołączył(a): 24 lis 2015, o 16:33
Lokalizacja: śląsk
Wiek: 55
Data operacji: 16 września 2015
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: rak trzonu macicy
Zakres operacji: usunięcie macicy z przydatkami
Wynik HP: rak trzonu G3
Terapia hormonalna: brak

Re: Ośrodek radioterapii Affidea w Koszalinie

Postprzez smoga » 13 sie 2016, o 21:17

Witajcie dziewczyny :). Piszę dopiero dzisiaj, bo wczoraj to był koszmarny dzień, ale nie z powodu brachy, tylko problemów z transportem. O tym za chwilę.
Jeśli chodzi o sam zabieg brachyterapii, to zniosłam go dzielnie (jak to ja ;) ), w dużej mierze dzięki temu, że wiedziałam czego się spodziewać, a to Twoja zasługa , Mario :-* . Miałaś rację, prawie wcale nie bolało, no może ciut, ciut gdy ten walec dotknął miejsca, gdzie wycięto szyjkę z marginesem pochwy, ta blizna jest z pewnością jeszcze wrażliwa, podobnie jak blizna na brzuchu (od operacji minęły dopiero 3 miesiące). Sam przebieg "akcji" był nieco inny , niż u Ciebie: Najpierw dostałam, wspomniany w poprzednim poście, szlafroczek zawiązywany z tyłu, w kabinie musiałam się rozebrać od pasa w dół i go założyć, przy czym poradzono mi, bym zatrzymała na stopach skarpetki, mogłam wejść w butach, więc kapcie nie były potrzebne. Następnie technik zaprowadził mnie do pomieszczenia, gdzie był stół (nie fotel ginekologiczny), kazał usiąść na jego brzegu, pokazał narzędzia, które zostaną zastosowane do naświetlania ( ów walec :) ), następnie kazał się położyć, pod głowę podłożył poduszkę i jakąś podkładkę pod pośladki i nogi.Po chwili przyszedł lekarz, zbadał, zapytał o ewentualne skutki uboczne teleterapii, dokonał pomiaru pochwy i włożył nażelowany aplikator, zapytał czy czuję opór i powiedział, że tak mam leżeć nieruchomo (mogłam poruszać rękami) ok. 1 godziny. Następnie zawieziono mnie (z tym stołem, na którym leżałam) do pomieszczenia z tomografem, tomograf zrobił zdjęcia i przewieziono mnie z powrotem do pierwszego pomieszczenia, przykryto taką narzutką, zgaszono światło i powiedziano, że mogę się zdrzemnąć :) , oczywiście nieruchomo ;) ! Wówczas opracowano plan leczenia, czyli dawki promieniowania. Trwało to mniej więcej godzinę, po czym technicy zawieźli mnie do bunkra, podłączyli aplikator do aparatu, powiedzieli jakie odgłosy wydaje maszyna i wyszli. Napromienianie trwało ok 10 minut, na jego początku poczułam lekkie ukłucia, pewnie znowu ta blizna kikuta pochwy :( . Po zakończeniu zawieziono mnie z powrotem do pierwszego pomieszczenia, wyjęto aplikator i mogłam wyjść i się ubrać. Ustalono też termin następnego zabiegu: za tydzień 19 sierpnia.
Wybaczcie ten nieco przydługi opis, ale chciałam pokazać, że w każdym ośrodku radioterapii postępuje się nieco inaczej, chociaż przecież zasada jest ta sama.

No dobrze, a teraz o tym, dlaczego mój wczorajszy dzień nie należał do udanych :(. Zacznę od tego, że "Affidea" w Koszalinie zapewnia bezpłatny transport na radioterapię, co mnie akurat urządza, bo nie mam samochodu, ani bezpośredniego pociągu, a do Koszalina jest ode mnie 150 km. No więc kierowca przyjechał po mnie o 7:30 i chciał, by mnie naświetlono wcześniej, niż o 11-tej, jak było zaplanowane, bo miał jeszcze odwieźć ludzi do Grudziądza, a mnie zabrać z powrotem po drodze. Gdy przyjechaliśmy, okazało się, że jeden z aparatów uległ awarii i nie mogą mnie wziąć wcześniej, musiałam czekać. No to kierowca "zapakował" ludzi i pojechał do Grudziądza ( 3 godziny jazdy!). Tymczasem awarię dość szybko usunięto i o 13:15 byłam już wolna, niestety musiałam czekać aż kierowca wróci z Grudziądza ;) wrócił po 18-ej i dopiero mogliśmy wyjechać z Koszalina. W efekcie byłam w domu ok 21-ej, piekielnie zmęczona i zła :( Naprawdę żałuję, że nie załatwiłam sobie tej radioterapii w Szczecinie, dokąd mam dogodny dojazd pociągiem (75 km). Cóż "Polak mądry po szkodzie" . Mam nadzieję, że następny wyjazd do Koszalina będzie mniej uciążliwy ;) .

Ojejku, ja tyle napisałam o sobie, a co z Twoim wynikiem Marysiu? Nic nie napisałaś... czy brak wiadomości, to dobra wiadomość także w Twoim przypadku?
Całuski i miłego weekendu :-*
smoga
 
Posty: 41
Dołączył(a): 5 cze 2016, o 21:59
Wiek: 62
Data operacji: 11 maja 2016
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: rak trzonu macicy
Zakres operacji: operacja radykalna: wycięcie macicy, szyjki i przydatków
Wynik HP: G2, pT2NxMx
Terapia hormonalna: nie

Re: Ośrodek radioterapii Affidea w Koszalinie

Postprzez maria » 13 sie 2016, o 21:31

Smoga dobrze że już ten pierwszy raz masz za sobą :p dobrze że opisałaś tak dokładnie jak to było u Ciebie ,mnie nigdzie nie wozili wszystko było na miejscu ,może IO w Gliwicach jest nowszy nie wiem ,ale cieszę się że pierwsze brachy poszły dobrze ,szkoda tylko że z dojazdem miałaś takie kłopoty ,bo jednak po naświetlaniach człowiek trochę jest zmęczony ,a Ty jeszcze musiałaś czekać tyle godz na dowóz do domu ,ale mam nadzieję że drugi raz już będzie lepiej ,co do mojego wyniku to lekarz wykluczył podejrzenie przerzutu \:D/ pozdrawiam Cię kochana i zdrówka życzę buziaczki Maria :x
maria
 
Posty: 2347
Dołączył(a): 24 lis 2015, o 16:33
Lokalizacja: śląsk
Wiek: 55
Data operacji: 16 września 2015
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: rak trzonu macicy
Zakres operacji: usunięcie macicy z przydatkami
Wynik HP: rak trzonu G3
Terapia hormonalna: brak

Re: Ośrodek radioterapii Affidea w Koszalinie

Postprzez smoga » 13 sie 2016, o 22:29

Hurra Marysiu, jakże się cieszę, że to nie TO :ymhug: :-* Ale co dalej z Twoją nogą? Próbowałaś gimnastyki ? Może jakieś masaże? Czytałam gdzieś, że dobrze jest układać nogi wyżej, niż linia bioder i np podwyższyć łóżko od strony nóg na wysokość grubej książki.
A gdy byłaś na kontroli w IO nic Ci nie poradzili?
Trzymaj się, kochana :)
smoga
 
Posty: 41
Dołączył(a): 5 cze 2016, o 21:59
Wiek: 62
Data operacji: 11 maja 2016
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: rak trzonu macicy
Zakres operacji: operacja radykalna: wycięcie macicy, szyjki i przydatków
Wynik HP: G2, pT2NxMx
Terapia hormonalna: nie

Re: Ośrodek radioterapii Affidea w Koszalinie

Postprzez maria » 14 sie 2016, o 10:42

Smoga na kontroli w IO byłam to noga mi jeszcze tak nie dokuczała ,a kontrolę teraz mam dopiero w pażdzierniku ,na razie biorę tabletki które przepisał lekarz ,ale lekarz mówił że nogę mam ,moczyć w soli himalajskiej ,a czytałam że sól nie jest wskazana przy nowotworach więc nie wiem co robić pozdrawiam buziaczki Maria :x
maria
 
Posty: 2347
Dołączył(a): 24 lis 2015, o 16:33
Lokalizacja: śląsk
Wiek: 55
Data operacji: 16 września 2015
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: rak trzonu macicy
Zakres operacji: usunięcie macicy z przydatkami
Wynik HP: rak trzonu G3
Terapia hormonalna: brak

Re: Ośrodek radioterapii Affidea w Koszalinie

Postprzez hopeless » 22 sie 2016, o 23:30

Marysiu
Nie słyszałam nic o szkodliwości soli, a to ci ciekawostka :-\
Z pewnością nie wolno żadnych zabiegów prądem, tego zabroniła mojej mamie onkolog, z reguły ortopedzi wiedzą, co mogą pacjenci z historią onko. Trzeba by dopytać.
Wasz Hopiś
hopeless
 
Posty: 1154
Dołączył(a): 1 sty 2015, o 19:46
Wiek: 44
Data operacji: 10 grudnia 2014
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki i silne krwawienia
Zakres operacji: usunięty trzon macicy i jajowody, szyjka i jajniki zostały
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: brak

Re: Ośrodek radioterapii Affidea w Koszalinie

Postprzez maria » 23 sie 2016, o 12:59

Smogo nie wiem może żle przeczytałam może chodziło o kąpiele całego ciała ,a nogę mogę moczyć ,nie wiem w piątek idę do lekarza prywatnie to dopytam ,bo noga dalej boli i jest spuchnięta ,a to przecież nie jest normalne ,bo rozumiem że boli ,lekarz powiedział że jest silne zwyrodnienie więc rozumiem że boli ale guzki dalej są nic się nie zmieniło ,może lekarz prywatnie będzie w stanie powiedzieć coś więcej ,słyszałam opinie że jest bardzo dobry ,pozdrawiam :ymblushing:
maria
 
Posty: 2347
Dołączył(a): 24 lis 2015, o 16:33
Lokalizacja: śląsk
Wiek: 55
Data operacji: 16 września 2015
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: rak trzonu macicy
Zakres operacji: usunięcie macicy z przydatkami
Wynik HP: rak trzonu G3
Terapia hormonalna: brak

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Radioterapia, brachyterapia, chemioterapia



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości