Forum nie zastępuje lekarza. Nie traktuj rad jako diagnozy.
rudasiak napisał(a):Witam kochane
Melduję sie po tak długim czasie i całowam was wszystkie
Co u mnie? Chyba dobrze.... pod koniec maja mam wizytę kontrolną, a w lipcu pierwsze TK po operacji.
Przepraszam kobietki że się nie odzywałam ale.......
Musiałam się odciąć od tego wszystkiego....od myśli, forum i wszystkiego co związanego z rakiem. Wiecie że umarła mi koleżnka, przygnębiła historia Liwki.... już nie moglam.....
Przepraszam, nie jestem taka silna i wspaniała jak Wy....Pocieszacie, wspieracie ,dopingujecie...choć wiele z was przeszło i wycierpiało więcej niż ja. Jest mi bardzo głupio z tego powodu ale musiałam. Byłam w bardzo złej kondycji psych (lekarz zastanawiał się nad wdrożeniem do "menu" tabletek antydepresyjnych). Musiałam się odciąć, przestać myśleć, przestać, czytać na te tematy. Każdy jakiś ból, jakaś zdrowotna przypadłość powodowała u mnie paniczny lęk...... To było nie do zniesienia.... Chciałam znów zacząć normalnie żyć nie myśląc o tym co było....nie przypominać sobie w jakikolwiek sposób....po prostu ZAPOMNIEĆ!
Myslami czasami tu byłam.... i ta ciekawość co u was.... czy ktoś nowy zawitał.... ale odsuwałam to od siebie i powiedziałam sobie " nie będę tam zaglądać, nie chcę już czytać o tych wszystkich choróbskach, o cierpieniu...." Pieprzona egoistka ..prawda?
Wybaczcie proszę kochane..... chylę czoła i podziwiam każdą z was. Ja chyba jestem jakaś "inna"
Powrót do Powikłania po operacji i leczeniu
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość