Puchnięcie po operacji - ASAJ75

Mogą się pojawić ...

Re: Puchnięcie po operacji - ASAJ75

Postprzez ASAJ75 » 5 wrz 2022, o 21:15

Halo, co u Was? Jak dobrze że upały poszły precz.
Ja już po drugiej chemii, zniosłam ją prawie dobrze- dwa dni po trochę mnie mdliło, przez trzy dni mnie bolały stawy i mięśnie. Włosy wypadły mi prawie wszystkie, brwi i rzęsy póki co mam i wznoszę oczy do nieba żeby zostały - niech mam trochę wyrazu na twarzy🙏. Poza tym śluzówki mam bardzo wysuszone, w nosie, gardle, ciągle chrząkam- macie na to jakieś rady? Ale 1/3 leczenia zamną💪
Nie wiedziałam, że to taki emocje , siedzieć w sali do chemii i czekać na wyniki , czy będzie kwalifikacjami podania chemii czy nie? Bałam się, po przeprawach z niskimi poziomami neutrocytów i granulocytów. Po chemii dostałam zastrzyk do samodzielnego zrobienia w domu- kolejna przeprawa 16.09, oj żeby krew znów nie zastrajkowała.
Mam pytanie- czy to prawda, że te koncentraty w przyszłości mogą powodować białaczkę?
No i wracając do wątku puchnięcie- zbierania chłonki. Niestety zabieg punkcji pomógł na 5-6 dni, ponownie się zbiera, ułożyła się inaczej, mniej przeszkadza, nie naciska na przeponę, ale jest…nóżki i rączki szczupłe, a brzuszek jak jabłuszko, ech, mogłabym się wbić w kiecki na które już straciłam nadzieję, i tu takie rozczarowanie. Ale! Przez 4 dni byłam laska😊. Kolejny lekarz powiedział, że mam być cierpliwa, że to się wchłonie. No więc przestaję walczyć. Chłonka to głównie tłuszcz i białko, a na razie nie mogę sobie pozwolić żeby to odstawić z diety, bo muszę walczyć o kalorie, żeby mieć siłę walczyć o zdrowie. Jakie macie opinie o nutridrinkach? Czy jak jem codziennie mięso( wołowina, indyk) , jajko, jogurt, kefir, to powinnam przy chemioterapii w walce o białko je pić? Po samej chemii chudnę w 3 pierwsze dni o jakieś 2 kg, ale potem odbijam.

Aaa, i przejechałam 4 km żółwim tempem na rowerze, po raz pierwszy od ….nie pamiętam kiedy…
Będzie dobrze! Jeszcze 4 cykle przede mną!
ASAJ75
 
Posty: 882
Dołączył(a): 10 lip 2022, o 17:56
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiek: 47
Data operacji: 5 lipca 2022
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: Rak trzonu macicy G3
Zakres operacji: Usunięcie macicy, jajowodów -22.03.22, jajników, węzłów chłonnych-05.07.22
Wynik HP: W jednym z 13 usuniętych węzłów przerzut nowotworu
Terapia hormonalna: Nie

Re: Puchnięcie po operacji - ASAJ75

Postprzez Gonia » 6 wrz 2022, o 19:05

Hej Asaj,
16.09 będziesz miała połowinki :) Trzymam kciuki za wyniki krwi. Jeżeli chodzi o odżywianie się nie jestem specjalistką ale wydaje mi się, że nutridrinki to dobra rzecz. Zawierają różne substancje odżywcze, nie tylko białko. Jeżeli znajdziesz jeszcze na nie miejsce, piłabym. Mam taką książkę "Nie daj się rakowi" (Maria Brzegowy, Magdalena Maciejewska - Cebulak, Katarzyna Turek), w której są podane przepisy pomocne przy różnych dolegliwościach (nudności, biegunki, zaparcia, jadłowstręt, niedożywienie, dieta lekkostrawna, itp) związanych z leczeniem onkologicznym. Wydaje mi się, że to sensowna pozycja. Korzystałam z niej podczas radioterapii. Fajnie byłoby skorzystać z pomocy dietetyka onkologicznego. Może jest ktoś taki w placówce, w której się leczysz? Włoski to przykry temat ale odrosną i będą jeszcze piękniejsze. Gratuluję roweru :ymparty: Ostatnio siedziałam na siodełku jak moja córka uczyła się jeździć. To było jakieś 17 lat temu :kolobok_blush:
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie :ymhug: :ymhug: :ymhug:
Avatar użytkownika
Gonia
 
Posty: 432
Dołączył(a): 11 sty 2022, o 12:17
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiek: 54
Data operacji: 22 grudnia 2021
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: Nowotwór złośliwy trzonu macicy
Zakres operacji: Zmodyfikowane radykalne wycięcie macicy z przydatkami. Limfadenektomia miedniczna.
Wynik HP: rak gruczołowy endometrialny G3, nacieka >50% grubości mięśniówki, podścielisko szyjki macicy z naciekiem raka, , LVSI+, surowicówka, przymacicza, jajniki, jajowody bez nacieków raka, węzły chłonne bez zmian nowotworowych, brak widocznych cech naciekania pni nerwowych, linie cięcia chirurgicznego bez zmian nowotworowych. minimalny margines resekcji chirurgicznej na przymacicach 0,1cm
Terapia hormonalna: Nie będzie

Re: Puchnięcie po operacji - ASAJ75

Postprzez Anita71 » 6 wrz 2022, o 19:06

:x
Anita71
 
Posty: 8672
Dołączył(a): 27 sty 2019, o 21:51
Wiek: 0
Data operacji: 17 grudnia 2018
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: ogniska rozrostu gruczołowego z atypią w obrębie polipa endometrialnego, mięśniaki
Zakres operacji: wycięcie macicy z przydatkami
Wynik HP: wynik jak po wyłyżeczkowaniu
Terapia hormonalna: nie miałam

Re: Puchnięcie po operacji - ASAJ75

Postprzez Stynka » 6 wrz 2022, o 20:17

Co do brwi...malowałam kreski lekkobrązowe👍 moje normalne to ciemne i szerokie😉
Twarz nabierała "brzmienia"🥰
Nutrodrinki myślę, że mogą być pomocne w 2-3dniu kiedy wszystkiego ma się dosyć...
Stynka
 
Posty: 4349
Dołączył(a): 25 gru 2018, o 21:42
Wiek: 57
Data operacji: 3 grudnia 2018
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: rak trzonu macicy G3
Zakres operacji: rozszerzone usunięcie macicy z przydatkami
Wynik HP: potwierdzony G3; naciek ogniskowo zajmuje 3/4 mięśnia
Terapia hormonalna: aktualnie brak

Re: Puchnięcie po operacji - ASAJ75

Postprzez Stynka » 6 wrz 2022, o 20:20

Rower odpuściłam i mi w d... poszło
Stynka
 
Posty: 4349
Dołączył(a): 25 gru 2018, o 21:42
Wiek: 57
Data operacji: 3 grudnia 2018
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: rak trzonu macicy G3
Zakres operacji: rozszerzone usunięcie macicy z przydatkami
Wynik HP: potwierdzony G3; naciek ogniskowo zajmuje 3/4 mięśnia
Terapia hormonalna: aktualnie brak

Re: Puchnięcie po operacji - ASAJ75

Postprzez ASAJ75 » 7 wrz 2022, o 08:41

Ten rower to tak oszczędnie- bo lekarze mówią, że w środku jeszcze nie pogojone, a to już 2 miesiące od operacji minęły. Cały czas bałam się że coś tam pęknie, na każdym wyboju drżałam o swe delikatne wnętrze. A jeszcze zeszłego listopada pedałowała po 30 km- ech. Kondycję mam pewnie dramatyczną…
Póki co nie tyję, więc z jedzeniem hulaj dusza, żeby mieć siły, chyba spalam przez tę chemię bardzo, bo jestem głodna jak niemowlę co 2 godziny. Jak przybieram, to przez brzuch który rano jest z mniejszą ilością chłonki, wieczorem z większą. Dziękuję za polecenie książki z radami.
I dziś zabieram się za sprzątanie spiżarni, z pomocą męża, bo wciąż nie dźwigam.
Pozdrawiam Was Kochane z Zielonej Góry, gdzie trwa Winobranie!!! Ale nie korzystam , mimo, że koncerty plenerowe fajne, bo tłumy mogą być dla mnie niebezpieczne. W przyszłym roku sobie odbiję i opiję się lokalnego winka🍷
Trzymajcie się zdrowo!!!
ASAJ75
 
Posty: 882
Dołączył(a): 10 lip 2022, o 17:56
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiek: 47
Data operacji: 5 lipca 2022
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: Rak trzonu macicy G3
Zakres operacji: Usunięcie macicy, jajowodów -22.03.22, jajników, węzłów chłonnych-05.07.22
Wynik HP: W jednym z 13 usuniętych węzłów przerzut nowotworu
Terapia hormonalna: Nie

Re: Puchnięcie po operacji - ASAJ75

Postprzez ASAJ75 » 8 paź 2022, o 11:08

Dawno tu nie pisałam. Więc daję znać co u mnie. Wczoraj miałam czwartą chemię, więc jeszcze tylko dwie😁😁😁. Czuję się póki co lekko „żołądkowe”. Niestety pani ordynator zabiła mnie podczas rozmowy informacją, że ona będzie optować na konsylium za tym, by jeszcze poddać mnie radioterapii. By , jak to określiła, mieć pewność, że zabiją każdą ewentualną zbłąkaną komóreczkę nowotworową i celem jest wyleczyć mnie na zawsze, a nie na chwile. Boję się tej radioterapii bardziej niż chemii. Tak sobie myślę, wszystko mam wycięte przecież. Poza tym wypadnie akurat w okresie świąteczno-sylwestrowym, muszę wynająć mieszkanie albo hotel w Poznaniu, bo nie chcę 6 tygodni ciurkiem leżeć w szpitalu. Hostelu się boję. Dostałam jakieś pieniądze z odszkodowania, przeznaczę na to. Miałyście radioterapię? Podzielcie się proszę spostrzeżeniami. Znajdę też zaraz wątek o radioterapii, poczytam…Poddam się oczywiście lekarzom, bo oni wiedzą lepiej, jak to paskudztwo mogło się jednak siać..
No i martwię się też, ale i cieszę, bo pani dr uznała, że wyniki krwi mam na tyle dobre, że nie chce mi podawać Neulasty więcej( na wzrost granulocytów), bo nie jest super bezpiecznym lekiem. Ciekawa jestem jak sobie moja krew poradzi bez wsparcia, i czy podanie kolejnej chemii 28.10 nie jest przez to zagrożone i nie przesunie się w czasie. 26.10 mam zrobić wyniki. Cieszę się dlatego, że bardzo po tej Neulaście bolą stawy, kości i mięśnie.
Ginekologicznie po operacji ok, mogę już wrócić do intymnych chwil z mężem. Dziś mi to oczywiście nie w głowie…Zagojona idealnie.
I hurra, mam zgodę żeby 7.12 jechać na koncert Simpy Red. Pani dr twierdzi, źe mam się omaseczkować i czerpać radość, bo mi to potrzebne w tym czasie.
Wzrok mi się psuje od tej chemii. Pół roku temu jak byłam jeszcze zdrowa robiłam okulary, teraz są kompletnie niewystarczające. No i pamięć m szwankuje, brakuje mi słów często. to normalne?
ASAJ75
 
Posty: 882
Dołączył(a): 10 lip 2022, o 17:56
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiek: 47
Data operacji: 5 lipca 2022
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: Rak trzonu macicy G3
Zakres operacji: Usunięcie macicy, jajowodów -22.03.22, jajników, węzłów chłonnych-05.07.22
Wynik HP: W jednym z 13 usuniętych węzłów przerzut nowotworu
Terapia hormonalna: Nie

Re: Puchnięcie po operacji - ASAJ75

Postprzez Stynka » 8 paź 2022, o 20:33

ASAJ75 :ymhug:
Dobrze, że jest dobrze i nie jest gorzej :x %%-
Dla mnie radioterapia była "łatwiejsza" do przejścia niż chemioterapia. Byłam w innej sytuacji, bo dojeżdżałam 5 razy w tygodniu na naświetlania (onkologia jest kilkanaście km od mojego miejsca zamieszkania). Bywało tak, że w niecałe 1,5 godziny byłam tam i z powrotem.
Trzymaj się radości życia @};- :)
Stynka
 
Posty: 4349
Dołączył(a): 25 gru 2018, o 21:42
Wiek: 57
Data operacji: 3 grudnia 2018
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: rak trzonu macicy G3
Zakres operacji: rozszerzone usunięcie macicy z przydatkami
Wynik HP: potwierdzony G3; naciek ogniskowo zajmuje 3/4 mięśnia
Terapia hormonalna: aktualnie brak

Re: Puchnięcie po operacji - ASAJ75

Postprzez Gonia » 8 paź 2022, o 23:28

Asaj u nas szpital (NFZ) rezerwował i fundował pokoje w dwóch dobrych hotelach dla osób spoza Bydgoszczy dojeżdżających na radioterapię. Wyżywienie też było za darmo. Radioterapia jest przyjmowana przez 5 dni w tygodniu. Na sobotę i niedzielę wraca się do domu.
Avatar użytkownika
Gonia
 
Posty: 432
Dołączył(a): 11 sty 2022, o 12:17
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiek: 54
Data operacji: 22 grudnia 2021
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: Nowotwór złośliwy trzonu macicy
Zakres operacji: Zmodyfikowane radykalne wycięcie macicy z przydatkami. Limfadenektomia miedniczna.
Wynik HP: rak gruczołowy endometrialny G3, nacieka >50% grubości mięśniówki, podścielisko szyjki macicy z naciekiem raka, , LVSI+, surowicówka, przymacicza, jajniki, jajowody bez nacieków raka, węzły chłonne bez zmian nowotworowych, brak widocznych cech naciekania pni nerwowych, linie cięcia chirurgicznego bez zmian nowotworowych. minimalny margines resekcji chirurgicznej na przymacicach 0,1cm
Terapia hormonalna: Nie będzie

Re: Puchnięcie po operacji - ASAJ75

Postprzez ASAJ75 » 9 paź 2022, o 13:29

Goniu, w Poznaniu jest hostel, pokoje 5 osobowe- nie dam chyba tak rady. Przyznam szczerze, że słuchanie doświadczeń innych kobiet wpływa na mnie przygnębiająco. Poza tym żyć z 4 obcymi zupełnie obcymi osobami może być ponad moje siły. Może się uda złapać jakiś apartament i dogadać co do ceny, A może jednak tej radio nie będzie- na razie tylko jedna pani dr tak powiedziała, a konsylium zaordynuję inaczej. Będzie co ma być- idę na słonko i grzybki. Dam znać co dalej…
ASAJ75
 
Posty: 882
Dołączył(a): 10 lip 2022, o 17:56
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiek: 47
Data operacji: 5 lipca 2022
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: Rak trzonu macicy G3
Zakres operacji: Usunięcie macicy, jajowodów -22.03.22, jajników, węzłów chłonnych-05.07.22
Wynik HP: W jednym z 13 usuniętych węzłów przerzut nowotworu
Terapia hormonalna: Nie

Re: Puchnięcie po operacji - ASAJ75

Postprzez ASAJ75 » 9 paź 2022, o 13:31

Stynka, mam nadzieję, że radio jak i u Ciebie pójdzie u mnie lepiej, dzięki za słowa otuchy. Choć dziś chemia daje mi w kość- mam nogi jak z waty- Miałam iść na spacer, bo pięknie, ale chyba zostaje Bujak w kocu na ogrodzie. Dobrego dnia!!!
ASAJ75
 
Posty: 882
Dołączył(a): 10 lip 2022, o 17:56
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiek: 47
Data operacji: 5 lipca 2022
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: Rak trzonu macicy G3
Zakres operacji: Usunięcie macicy, jajowodów -22.03.22, jajników, węzłów chłonnych-05.07.22
Wynik HP: W jednym z 13 usuniętych węzłów przerzut nowotworu
Terapia hormonalna: Nie

Re: Puchnięcie po operacji - ASAJ75

Postprzez hugnonot » 9 paź 2022, o 20:33

ASAJ75 napisał(a):Goniu, w Poznaniu jest hostel, pokoje 5 osobowe- nie dam chyba tak rady. Przyznam szczerze, że słuchanie doświadczeń innych kobiet wpływa na mnie przygnębiająco. Poza tym żyć z 4 obcymi zupełnie obcymi osobami może być ponad moje siły. Może się uda złapać jakiś apartament i dogadać co do ceny, A może jednak tej radio nie będzie- na razie tylko jedna pani dr tak powiedziała, a konsylium zaordynuję inaczej. Będzie co ma być- idę na słonko i grzybki. Dam znać co dalej…

pokój wieloosobowy bym odradzała. Zobacz np. na booking.com jakie są hotele/hostele do wyboru i jakie są opinie na ich temat.
W lutym 2021 roku wykonano tomografię faraona żyjącego w XV w. p.n.e. a Wy narzekacie na polskie kolejki do lekarza!
Avatar użytkownika
hugnonot
 
Posty: 4325
Dołączył(a): 18 maja 2017, o 19:17
Wiek: 0
Data operacji: 19 sierpnia 1921
Metoda operacji, zabiegu: inne
Powód operacji, zabiegu: .
Zakres operacji: .
Wynik HP: .
Terapia hormonalna: .

Re: Puchnięcie po operacji - ASAJ75

Postprzez ASAJ75 » 10 paź 2022, o 12:50

Tak zrobię Hugnonot. Lokum to w sumie najmniejszy problem, bardziej się niepokoję jak to zniosę, boję się radio bardziej niż chemii.
Choć jestem 3 dni po czwartej chemii ( jeszcze dwie przede mną) i moje ciało reaguje najgorzej ze wszystkich dotychczasowych. Kości i stawy mi wykręca. Mdli mnie, a wcześniej prawie tego nie miałam, boli mnie gardło aż po uszy jakbym się całą noc wydzierała na koncercie a miednica prze jak do porodu. Och niefajny to dzień, cały spędzę chyba w łóżku.
ASAJ75
 
Posty: 882
Dołączył(a): 10 lip 2022, o 17:56
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiek: 47
Data operacji: 5 lipca 2022
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: Rak trzonu macicy G3
Zakres operacji: Usunięcie macicy, jajowodów -22.03.22, jajników, węzłów chłonnych-05.07.22
Wynik HP: W jednym z 13 usuniętych węzłów przerzut nowotworu
Terapia hormonalna: Nie

Re: Puchnięcie po operacji - ASAJ75

Postprzez Gonia » 10 paź 2022, o 20:29

Też bym unikała pięcioosobowego pokoju :kolobok_yes3: Jeżeli chodzi o radioterapię miałam 28 frakcji, które skończyłam pod koniec lutego. Każdy organizm jest inny. Mój zniósł naświetlania nieźle. Aktualnie ze skutków ubocznych mam niewielkie problemy z pęcherzem. Przedtem wstawałam w nocy do toalety raz, teraz wstaję 2,3 razy. W sumie to nie wiem czy to skutek naświetlań, operacji czy wieku :) Asaj trzymam kciuki, żeby dolegliwości związane z chemioterapią minęły jak najszybciej %%-
Avatar użytkownika
Gonia
 
Posty: 432
Dołączył(a): 11 sty 2022, o 12:17
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiek: 54
Data operacji: 22 grudnia 2021
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: Nowotwór złośliwy trzonu macicy
Zakres operacji: Zmodyfikowane radykalne wycięcie macicy z przydatkami. Limfadenektomia miedniczna.
Wynik HP: rak gruczołowy endometrialny G3, nacieka >50% grubości mięśniówki, podścielisko szyjki macicy z naciekiem raka, , LVSI+, surowicówka, przymacicza, jajniki, jajowody bez nacieków raka, węzły chłonne bez zmian nowotworowych, brak widocznych cech naciekania pni nerwowych, linie cięcia chirurgicznego bez zmian nowotworowych. minimalny margines resekcji chirurgicznej na przymacicach 0,1cm
Terapia hormonalna: Nie będzie

Re: Puchnięcie po operacji - ASAJ75

Postprzez ASAJ75 » 16 paź 2022, o 14:44

Minęły👍. Teraz będę się cudnie kulać - byle do 28go😊
ASAJ75
 
Posty: 882
Dołączył(a): 10 lip 2022, o 17:56
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiek: 47
Data operacji: 5 lipca 2022
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: Rak trzonu macicy G3
Zakres operacji: Usunięcie macicy, jajowodów -22.03.22, jajników, węzłów chłonnych-05.07.22
Wynik HP: W jednym z 13 usuniętych węzłów przerzut nowotworu
Terapia hormonalna: Nie

Re: Puchnięcie po operacji - ASAJ75

Postprzez Marzena17 » 16 paź 2022, o 16:53

:x %%- :-bd
Marzena17
 
Posty: 2614
Dołączył(a): 11 maja 2019, o 20:32
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiek: 49
Data operacji: 24 maja 2019
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki, krwotoczne miesiączki.
Zakres operacji: Macica i jajniki.
Wynik HP: Ok
Terapia hormonalna: Od lipca '21 System 50. Oekolp forte, Gynoflor 2 miesięce po operacji. Qlaira rok i 4 miesiące przed operacją.

Re: Puchnięcie po operacji - ASAJ75

Postprzez eli-50 » 16 paź 2022, o 20:32

To świetnie :) 🍀👍
eli
Avatar użytkownika
eli-50
 
Posty: 5736
Dołączył(a): 17 lut 2013, o 17:15
Wiek: 0
Data operacji: 11 marca 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki macicy, polipy i cysty na jajnikach
Zakres operacji: usunięcie macicy z przydatkami i szyjką, pełna narkoza
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: wprowadzona w 5 dobie po operacji (kolejno Climara, Fem 7, Systen 50 ), po 6 latach htz stopniowo odstawiona

Re: Puchnięcie po operacji - ASAJ75

Postprzez Gonia » 16 paź 2022, o 21:33

Cieszę się bardzo :ymparty: :x
Avatar użytkownika
Gonia
 
Posty: 432
Dołączył(a): 11 sty 2022, o 12:17
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiek: 54
Data operacji: 22 grudnia 2021
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: Nowotwór złośliwy trzonu macicy
Zakres operacji: Zmodyfikowane radykalne wycięcie macicy z przydatkami. Limfadenektomia miedniczna.
Wynik HP: rak gruczołowy endometrialny G3, nacieka >50% grubości mięśniówki, podścielisko szyjki macicy z naciekiem raka, , LVSI+, surowicówka, przymacicza, jajniki, jajowody bez nacieków raka, węzły chłonne bez zmian nowotworowych, brak widocznych cech naciekania pni nerwowych, linie cięcia chirurgicznego bez zmian nowotworowych. minimalny margines resekcji chirurgicznej na przymacicach 0,1cm
Terapia hormonalna: Nie będzie

Re: Puchnięcie po operacji - ASAJ75

Postprzez hugnonot » 17 paź 2022, o 20:10

Gonia napisał(a):Też bym unikała pięcioosobowego pokoju :kolobok_yes3: Jeżeli chodzi o radioterapię miałam 28 frakcji, które skończyłam pod koniec lutego. Każdy organizm jest inny. Mój zniósł naświetlania nieźle. Aktualnie ze skutków ubocznych mam niewielkie problemy z pęcherzem. Przedtem wstawałam w nocy do toalety raz, teraz wstaję 2,3 razy. W sumie to nie wiem czy to skutek naświetlań, operacji czy wieku :) Asaj trzymam kciuki, żeby dolegliwości związane z chemioterapią minęły jak najszybciej %%-

obstawiam operację, też biegam po kilka razy w nocy
W lutym 2021 roku wykonano tomografię faraona żyjącego w XV w. p.n.e. a Wy narzekacie na polskie kolejki do lekarza!
Avatar użytkownika
hugnonot
 
Posty: 4325
Dołączył(a): 18 maja 2017, o 19:17
Wiek: 0
Data operacji: 19 sierpnia 1921
Metoda operacji, zabiegu: inne
Powód operacji, zabiegu: .
Zakres operacji: .
Wynik HP: .
Terapia hormonalna: .

Re: Puchnięcie po operacji - ASAJ75

Postprzez olikkk » 18 paź 2022, o 09:52

Asaj trzymaj się Kochana :kolobok_give_heart2: :ympray:
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19226
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Powikłania po operacji i leczeniu



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości