Witajcie!
Jestem po operacji usunięcia macicy z przydatkami, radioterapii i brachyterapii, bez przerzutów. Ogólnie czuję się dobrze, wróciłam do pracy. jedyny mój problem to niewielkie ropnie wyskakujące równolegle wzdłuż zagojonej rady pooperacyjnej. Operację miałam 9 marca, a z ropniami walczę trzeci miesiąc. Lekarz zrobił mi jedno nacięcie, inne sane się otwierają. Było badanie na posiew, ale nie wykazało niczego niepokojącego. Lekarz stwierdził, że to odczyn popromienny.Czy któraś z Was miała podobny problem?