Strona 1 z 1

Proszę o interpretacje wyników histopatologicznych

PostNapisane: 6 paź 2013, o 18:05
przez gaudi23
:ymhug: :kolobok_training1: Cześć dziewczyny!
Mam wielką prośbę, jeśli chodzi o interpretacje moich ostatnich wyników histopatologicznych, bo zostałam odesłana z niczym i jestem przerażona, czy nie będzie za późno.

Ostatni wynik z 16.09.2013 - hist. wyskrobiny z trzonu macicy-polypi oarvi endometrii, fragmenta endometrii atrophici i parva myometrii oraz parva endocervicis; z szyjki- ectropia cervicalis cum metaplasia sqamosa oraz endocervicitis chronicaexacerbata; z tarczy szyjki- CIN1, koliocytosis , cervicitis chronica
Jakie jest leczenie , bo ja oprócz tabletek z jodem i wizyty na 18.12.2013 nic nie wiem, moja wiedza opiera się na domniemaniu i wiadomościach z internetu, co przyznam wprowadza jeszcze większy chaos. Jeśli chodzi o historię choroby , to włóczyłam się od 20 lat po lekarzach i robiąc co 1,5 roku usg nic mi nie wykryto , oprócz wrzodów w dwunastnicy, co później w przyśpieszonym tempie wszystkie moje bóle krwotoki, skąpomocze szybko zostały wyjaśnione po łyżeczkowaniu i operacji obustronnych torbieli na jajnikach w 2011. Diagnoza endometrioza. Co mogli to wycieli, ale oprócz macicy obrosłą jelita(stąd wrzody i blizny), otrzewną i pęcherz. Od tamtej pory biorę hormony (wisanne, a później jeanine) z różnymi przerwami, bo przecieżnie mogę brać ciągle, ale gdy przestawałam, to wyrastały mi różne torbiele, które nie raz mi pękały, całe szczęście, że nic się nie stało, ale po ostatniej przerwie wyrósł mi torbiel endometrialny i go łyżeczkowali, ale niepokoi mnie ten wynik i nie wiem , co dalej .Błagam powiedzcie mi, czy wiecie jakie jest dalsze leczenie, bo w gąszczu tych różnych odpowiedzi nie wiem, co dalej , czy wyciąć wszystko,ale u mnie to nie koniec. Serdecznie pozdrawiam i jestem pełna podziwu za tak wielki optymizm, jaki z was wieje , to już orkan. Trzymajcie się.

Re: Proszę o interpretacje wyników histopatologicznych

PostNapisane: 6 paź 2013, o 18:47
przez gaudi23
Dzięki, ale poruszam jeszcze się po omacku i nie mam doświadczenia z wpisami na forum. Po mojej pani doktor, która lakonicznie mi odpowiadała na moje pytania i przez moją wtedy jeszcze nie świadomość, niestety nie zapytałam jej o te wszystkie pytania, które miałam , ale po poznaniu już mojego problemu. Dlatego dziwię się, że mam wizytę dopiero 18.12 i nie wiem , czy nie szukać pomocy gdzieś indziej, ale jeśli wszystko będzie do wycięcia, to nie chcę wypaść z obiegu. Trzymaj się ciepło. @};-

Re: Proszę o interpretacje wyników histopatologicznych

PostNapisane: 6 paź 2013, o 18:57
przez olikkk
Gaudi witam Cię cieplutko już na forum :-*
Oj wcale Ci się nie dziwię, że nie wiedziałaś o co pytać bo żadna z nas nie wie, dopóki nie zapozna się z problemem i to zwykle w internecie ;) bo niby gdzie, skoro tu najłatwiej :)
Poczytasz, popytasz i dopiero wtedy zorientujesz się w czym rzecz i o co dopytywać ewentualnie lekarza :)
My zawsze podpowiadamy, żeby zacząć od znalezienia dobrego lekarza, potem robimy listy pytań ( na kartce ;) żeby nie zapomnieć języka w gębie :P ) i dopiero wtedy można pogadać, bo wiemy już o czym :)
Faktycznie długi okres oczekiwania na kolejną wizytę, no i ja bym raczej nie czekała cierpliwe, tym bardziej że trochę tego masz w środku :-?
Inna sprawa, że z końcem roku wszędzie limity pokończone na operację, ale konsultacja z dobrym lekarzem i przygotowanie do ewentualnej operacji warto zacząć jak najszybciej :)
Na ile się da coś podpowiemy i powolutku się uspokoisz :)
Trzymam paluchy za Ciebie i zapraszam, wpadaj jak tylko zechcesz o coś zapytać :)
Pozdrawiam cieplutko :-*

Re: Proszę o interpretacje wyników histopatologicznych

PostNapisane: 6 paź 2013, o 19:01
przez Diara
Cieszę się Gaudi, że szczęśliwie trafiłaś na odpowiednie miejsce na forum. Witamy i zapraszamy :ymhug: Nie zostaniesz sama.

Re: Proszę o interpretacje wyników histopatologicznych

PostNapisane: 6 paź 2013, o 19:13
przez gaudi23
Dzięki za podtrzymanie na duchu, ale chyba wolę wypaść z obiegu (poradnia przy szpitalu wojewódzkim w ólsztynie) i zacznę się leczyć prywatnie w Trójmieście i chyba za ewentualną operację nie będę musiała płacić prywatnie.

Re: Proszę o interpretacje wyników histopatologicznych

PostNapisane: 6 paź 2013, o 19:17
przez olikkk
Gaudi nie ma znaczenia gdzie będziesz operowana, ani jaki lekarz Cię kieruje na operację, prywatny czy z NFZ , operacja jest za darmo :)

Re: Proszę o interpretacje wyników histopatologicznych

PostNapisane: 6 paź 2013, o 19:28
przez gaudi23
W takim razie chyba zmienię lekarza, bo wizyta 18.12 to za późno, tym bardziej, że mówiła że pobierze cytologię, an wynik znów trzeba czekać, a z tego co czytałam, jest stan raka szyjki przedinwazyjny to operacja byłaby kiedy ? a może już się przekształci w inwazyjnego . Jutro szukam lekarza gdzieś w
Trójmieście, bo mam 140 km. Pozdrowienia :-ss

Re: Proszę o interpretacje wyników histopatologicznych

PostNapisane: 6 paź 2013, o 19:38
przez bulbinka536
Gaudi powodzenia u lekarza %%- :ymhug:
Daj znać co Ci powiedział .Pozdrawiam :ymhug:

Re: Proszę o interpretacje wyników histopatologicznych

PostNapisane: 6 paź 2013, o 19:59
przez vika45
Ja jestem z Trójmiasta a byłam operowana na Klinicznej. Mnie cały czas prowadził i operował dr. Piątkowski Mariusz- poczytaj w necie o nim a przyjmuje prywatnie w Gdyni :)

Re: Proszę o interpretacje wyników histopatologicznych

PostNapisane: 6 paź 2013, o 20:03
przez ismena
Witaj Gaudi myślę podobnie, nie ma co czekać, i może faktycznie skorzystaj z namiarów Viki - zawsze to nie idziesz całkiem w ciemno. Jutro z rana za telefon, umawiaj się na wizytę i do boju.
I koniecznie daj znać co dalej :ymhug:

Re: Proszę o interpretacje wyników histopatologicznych

PostNapisane: 6 paź 2013, o 20:25
przez basia65
Witaj Gaudi, wystraszyłam się czytając Twoją wiadomość, bo zupełnie na tym się nie znam. Ja nie miałam, aż takich problemów. Chodzę do lekarza w ramach NFZ w przychodni w Gdyni Orłowie, a operowana byłam w szpitalu w Gdyni Redłowie (Szpital Morski). Trudno mi jest podpowiedzieć jakiegoś konkretnego lekarza. Miałam problem, aby zarejestrować się na pierwszą wizytę po operacji, ale powiedziałam, że jestem po operacji, to mnie zarejestrowano w tym terminie, co mi odpowiadał.
Życzę dużo zdrowia :)

Re: Proszę o interpretacje wyników histopatologicznych

PostNapisane: 6 paź 2013, o 20:36
przez vika45
podaję namiary gabinetu i nie jest to reklama! tylko zadowolenie pacjentki http://www.drpiatkowski.pl/

Re: Proszę o interpretacje wyników histopatologicznych

PostNapisane: 6 paź 2013, o 20:52
przez malkaziu63
Witaj Gaudi!!! Ja miesiąc temu też miałam operację usunięcia wszystkiego...Też byłam w takim samym nastroju jak Ty...trafiłam na te forum przypadkiem szukając w internecie wiadomości o mojej chorobie i powiem Ci, że to co zrobiły dla mnie Syrenki, to nikt mi w życiu tak nie pomógł...Na tych wynikach co opisałaś też się za bardzo nie znam, ale posłuchaj innych Syrenek...One mają większe doświadczenie i zrób tak jak Ci podpowiadają...Przede wszystkim nie czekaj, tylko telefon i iść do lekarza oraz pamiętaj głowa do góry...Będzie wszystko dobrze. Czekamy na jakieś wiadomości od ciebie...Życzę dużo zdrówka...Ściskam Cię bardzo mocno i całuję... :) :x :ymhug: :ymhug: :ymhug: %%- @};- %%-

Re: Proszę o interpretacje wyników histopatologicznych

PostNapisane: 7 paź 2013, o 05:20
przez ismena
Gaudi trzymam kciuki, żebyś wszystko dzisiaj załatwiła. Będę myślami przy Tobie, jak coś będziesz wiedziała to daj znać :ymhug:

Re: Proszę o interpretacje wyników histopatologicznych

PostNapisane: 7 paź 2013, o 18:33
przez Diara
Najważniejsze to nie poddać się i gnębić lekarzy żeby traktowali nas poważnie, no i trafić na takiego któremu się zaufa. Czekamy na wieści, tylko dobre wieści. Buziaczki :)

Re: Proszę o interpretacje wyników histopatologicznych

PostNapisane: 4 lis 2013, o 15:59
przez olikkk
Gaudi co u Ciebie słychać ? Podjęłaś jakieś kroki, żeby szukać innego lekarza, czy czekasz na umówioną wizytę w grudniu ?
Szepnij proszę słówko jak się czujesz :)
Pozdrawiam cieplutko :-*

Re: Proszę o interpretacje wyników histopatologicznych

PostNapisane: 6 lis 2013, o 09:22
przez ismena
Witaj Gaudi minął już miesiąc jak się nie odzywasz, napisz co u Ciebie? Dotarłaś w końcu do innego lekarza? Ktoś zajął się Tobą konkretnie? I w ogóle słychać, jak się czujesz? Napisz cokolwiek pliiiissss :ymhug: