Strona 1 z 5

Księga gości

PostNapisane: 1 lut 2013, o 17:28
przez olikkk
Wzorem innych stron internetowych, zapraszamy bardzo serdecznie do odwiedzenia naszej forumowej KSIĘGI GOŚCI Obrazek
Będzie nam bardzo miło, jak nasi GOŚCIE zechcą zostawić po sobie choć maleńki ślad, świadczący o tym, że byli u nas i spędzili w naszym towarzystwie chociaż kilka minut.
Gdyby ktoś zechciał jeszcze wspomnieć:
- jak długo nas odwiedza
- co zyskał będąc u nas
- co mu się podoba, a co nie
- w jaki sposób do nas trafił: czy przez wyszukiwarkę, czy zachęcony przez naszych czytelników, bądź stałych uczestników forum
- czy kogoś jeszcze do nas zaprosił
To wszystko pomoże nam zorientować się, czy to co robimy jest ważne, jak wielu osobom pomagamy i co jeszcze należy udoskonalić .
W imieniu naszych Syrenek, które zaproponowały utworzenie takiej KSIĘGI GOŚCI z góry bardzo serdecznie dziękuję za każdy zamieszczony wpis Obrazek
Zakładamy, że nie będzie to miejsce do dyskusji i komentowania, a ograniczy się tylko do zaznaczenia swojej obecności na tym forum, do czego bardzo gorąco raz jeszcze zachęcam Obrazek

Ponieważ Księga Gości ( tak jak wszystkie pozostałe wątki ) została przeniesiona z Forum Usunięcie macicy i co dalej? http://forum.gazeta.pl/forum/w,100789,139977959,139977959,KSIEGA_GOSCI_czy_to_forum_Ci_pomoglo_.html
pierwsze posty zostały przeniesione właśnie stamtąd.

cios 29.10.12, 15:58

PostNapisane: 1 lut 2013, o 17:39
przez cios
Trafiłam tu kilka dni po operacji przestraszona, obolała i strasznie szukająca wiedzy, wsparcia i zrozumienia.W wyszukiwarce wyskoczyły mi syrenki, weszłam,i zostałam. Trochę sie obawiałam jak zostanę przyjęta, bo kobiety tu piszące były już zadomowione, znające się nawzajem bardzo dobrze, także "nowej" mogło byc trochę niezręcznie. I co mnie spotkało? Ciepło,życzliwość,takt, kultura i wiele wiele cierpliwości dla Świeżynki poruszającej się po forum z gracją słonia. Nie umiałam się zalogować, odbierać poczty, a przede wszystkim obawiałam się, że moje problemy mogą byc zlekceważone, ktoś się ze mnie pośmieje, inny machnie ręką i odejdę z kwitkiem.
Dziś po tylu tygodniach(nawet nie wiem ilu) wiem, że to był dobry wybór. Nieraz łapałam sie na tym, że nie poznałabym tylu fajnych, mądrych i wesołych kobiet gdyby nie operacja. Niespecjalnie wyobrażam sobie, że mogłabym niczego w ciągu dnia nie napisać. Gdy po zwolnieniu lekarski szłam do pracy najbardziej było mi żal porannych rozmów z dziewczynami.
I jeszcze co cenne, otrzymałam taką porcje wiedzy, jakiej niestety nie miałam przed operacją. Był taki moment, że żałowałam, iż wcześniej tu nie trafiłam, ale lepiej późno niż wcale
Wiem, że chcę tu zostać. Będę wspierać dziewczyny, które tego potrzebują. I choc z każdym dniem czuję się lepiej, zapominam o zabiegu, to nie zamierzam zamieniać tego forum na inne.
Mam również nadzieję, że znajomości tu zawarte mimo dużych odległości jakie nas dzielą zaowocują przyjaźnią na długi długi czas
--
Obrazek
51 lat, podkarpackie,16.08.2012 usunięcie macicy z przydatkami

julcia3-1 29.10.12, 21:30

PostNapisane: 1 lut 2013, o 17:43
przez olikkk
Witajcie,

Niebawem minie rok jak pierwszy raz zajrzałam na forum. Właściwie to zaczęłam nowy wątek sama, a Olikkk postarała się , aby mnie przekierować na to właśnie forum. Początkowo nie mogłam się tutaj odnaleźć i w ogóle połapać w tylu wątkach, a w jednym było dziewczyn najwięcej: W porozmawiajmy..... Miałam tak ważny problem (no…jak my wszystkie tu pojawiające się) , a picie kawki, herbatki czy serwowanie obiadków – niestety nie było mi w głowie i nie czułam takiej potrzeby na tamtą chwilę. Jednak stopniowo z czasem przekonywałam się i do tych serwowanych świetności Obrazek Oczywiście troszkę podczytywałam, czasem nie miałam czasu, a im bliżej operacji - chłonęłam każdą wiedzę i tak okazało się potem, że nawet pół jej nie pochłonęłam, bo zajęłam się właśnie obiadkami i obrazeczkami – ha, ha, ha. Widać na tamtą chwilę właśnie taka codzienność i życzliwość dziewczyn była mi bardziej potrzebna.
Syrenki pomogły mi bardzo dużo, odpowiadały na każde moje pytania, pojawiały się niemal natychmiast. I tym sposobem niemalże całą przed operacją drogę, aż do teraz jestem z Nimi, z czego ogromnie się cieszę. Zawdzięczam Im zbyt wiele, abym z tego zrezygnowała i nikt nie zrozumie i nie wytłumaczy mi pewnych spraw, w taki sposób jak one. Bo One właśnie mnie rozumieją, bo to co ja przeżyły. Może ciut inaczej, każda na swój sposób, no bo każda z nas jest inna – prawda? ale zawsze były, są i pewnie długo będą. Ja natomiast staram się jak tylko mogę pomóc innym oczekującym, czy mającym wątpliwości co do operacji, czy też innych kwestii związanych z naszą chorobą. Był czas, że żałowałam mojego wyboru, wpadłam nieco nawet w panikę, maleńką depresję, ale znowuż dzięki forum zrozumiałam wiele rzeczy i teraz jest super dobrze Obrazek
Dziękuję za to forum, że to ze jesteście, że mogłam poznać niektóre z Was osobiście. Mam nadzieję, że dalej nasza pomoc i wsparcie dla innych i nawzajem siebie będzie miało głęboki sens. Pozdrawiam.
--
Obrazek 30.05.2012 - zniecz. lędźwiowe, cięcie poprzeczne - usunięcie trzonu macicy, śląskie, r. 1967
Obrazek

joa-bro 30.10.12, 16:45

PostNapisane: 1 lut 2013, o 17:44
przez olikkk
Witam ponownie
jak juz pisalam, to fórum znalazlam calkiem przez przypadek, w wyszukiwarce google. Po wizycie u ginekologa, zostalam z dylematem co robic?? Zdecydowac sie na operacje , czy tez cierpiec dalej, no i poszedl w ruch internet szukanie wiadomosci kto za kto przeciw .... tego samego dnia znalazlam (miedzy wieloma innymi) to forum. Odrazu mnie zainteresowalo bardziej niz ktorekolwiek inne, z wielu powodow. Jedno z nich to wasze cieple podejscie i rady bez owijania – szczerze i cieplo, wiec zostawilam sobie ta strone w ulubionych, z dnia na dzien coraz bardziej sie przekonywalam ze ta strona najbardziej mi odpowiada, moze sa strony z poradami lekarskimi , ze slownictwem medycznym ktore to nie zawsze dobrze rozumiemy(przynajmiej ja), potrzebowalam rady osob z doswiadczeniem ktore same przez to kiedys przechodzily. Duzym plusem (bardzo duzym ) jest tez podejscie modlitewne- na szczescie jestem wierzaca i temat wsparcia modlitewnego jest bardzo waznym atutem. W ciagu ostatnich trzech miesiecy bardzo czesto zagladalam w te strony szukajac odpowiedzi na moje watpliwosci. I tak jak juz wspominalam jestem Wam wszystkim wdzieczna za to forum.
Oczywiscie ja rowniez jestem otwarta na podzielenie sie moim doswiadczeniem, chociaz mysle ze troche mniej, poniewaz mieszkam w Madrycie i tutejsze warunki sa troche inne niz te w Polsce, ale jezeli znajdzie sie jakas „syrenka” z okolic Madrytu to i ja chetnie udziele rad i wiedomosci co do tej operacji, przed i po.
Dzisiaj mija trzy tygodnie od mojej operacji, czuje sie dobrze ale jak to po operacjach bywa , zawsze cos tam strzyknie, wiec ja odrazu hop i do forumkowa- lepsze od encyklopedii- juz wiem ze klucia w boku to normalne, ze nalerzy chodzic, sliwkami suszonymi sie objadam(5-6 dziennie) bo tez wyczytalam ze sa korzystne itd.....Wiem ze z jakimi kolwiek watpliwosciami moge liczyc na Was i na Wasza pomoc- z gory dziekuje, zycze wszystkim zdrowia.
Pozdrawiam goraco wszystkie "Syrenki" Joanna

olikkk 22.11.12, 19:20

PostNapisane: 1 lut 2013, o 17:47
przez olikkk
Kobietki, nie jestem gościem i raczej nie powinnam się tu wpisywać, ale dziś sobie na to pozwolę, prosząc Was o usprawiedliwienie Obrazek
Mijają właśnie dwa lata od pierwszego wpisu na forum, więc obudziły się wspomnienia i refleksje ...
Wobec tego powiem Wam w czym to forum pomogła olikkkowi, a pomogło i to bardzo Obrazek
Pomogło jeszcze bardziej uwierzyć w ludzi, w to że są dobrzy, życzliwi, bezinteresowni, wrażliwi na ból i cierpienie innych, chętni do pomocy, cierpliwi, oddani, serdeczni, wytrwali i mogłabym tak jeszcze długo wymieniać Obrazek
Forum pomogło mi poznać wirtualnie i osobiście, bardzo, bardzo wiele wspaniałych, kochanych Kobiet, które stworzyły w wirtualnej przestrzeni miejsce, gdzie zło nie ma dostępu, a Anioły docierają z każdego miejsca na świecie i oby z Bożą pomocą trwało to jak najdłużej Obrazek

Obrazek

eli-50 23.11.12, 17:09

PostNapisane: 1 lut 2013, o 18:54
przez eli-50
Na forum jestem od początku jego istnienia. Z różną częstotliwością, ale jestem. I ten fakt mówi sam za siebie Obrazek . Cóż więcej dodać...? To wspaniale miejsce, gdzie dominuje pomoc i wsparcie, gdzie można zaznać życzliwości, wymienić się doświadczeniami, przeżyć niezapomniane chwile, a także się wyluzować.Tu nawiązują się przyjaźnie. Cieszę się, że istnieje wirtualna grupka kobietek o dobrych serduchach gotowych zawsze do pomocy. Cieszę się też, że są kobietki, które dzięki temu forum potrafią łatwiej przebrnąć przez trudny etap swojego życia. Czy to forum mi pomogło ? Zdecydowanie tak. I za to jestem bardzo wdzięczna. Po prostu DZIĘKUJĘ, że jesteście moje kochane Anioły Obrazek ObrazekObrazek

Obrazek

Szczególne podziękowania po 2 latach istnienia forum składam Założycielce... naszej kochanej i niezastąpionej Olikkk Obrazek ObrazekObrazek

Obrazek

alicja518 26.11.12, 21:28

PostNapisane: 1 lut 2013, o 18:58
przez alicja518
Kursor miga a ja nie wiem jak zacząć.
Zbieram się do tego od jakiegoś czasu.
Więc zacznę tak:
Trafiłam tu ponad rok temu, ok. września 2011 r.
Co zyskałam ? Chyba większą wiarę w ludzi. Tak, uwierzyłam że istnieją ludzie którzy bezinteresownie pomagają, doradzają, że wirtualnie też można kogoś przytulić, uspokoić i pocieszyć.
Nie przypuszczałam nawet, że poznam tu tak dobrych ludzi, nie ważne że ich nigdy nie spotkałam w realu (niektóre już tak Obrazek ).
Ważne, że one mi pomogły, pomagają, że teraz ja czasem mogę kogoś wesprzeć słowem czy swoim doświadczeniem.
Co mi się tu podoba? Wszystkie Syrenki, śniadanka, obiadki, dowcipy, dzieńdoberki i dobranocki.
Co mi się nie podoba? Nie lubię jak ktoś się pojawia na forum, a potem znika nagle. Może coś mu się stało? Może tak być przecież. Ale można przecież powiedzieć dziękuję za wszystko, żegnam, wtedy nie byłoby tych obaw, prawda?
Jak tu trafiłam? Trafiłam tu przez wyszukiwarkę, tak tu było gwarno, ciepło i zapraszająco, że nie bałam się (no może troszkę) tu zapukać.
Czy to forum mi pomogło? tak pomogło i pomaga. Dzięki niemu nie bałam się tak tej operacji, wiedziałam co ze mną będzie, ale też wiedziałam że jeśli czegoś nie będę wiedziała to tu znajdę odpowiedź i wsparcie. Wiem, że zawsze gdy tu wejdę to ktoś się do mnie uśmiechnie, przywita, doradzi, pocieszy.
Oby to forum zawsze było. Tego życzę nam wszystkim Obrazek
Dziękuję Olikkku za wszystko, bo to Ty jesteś tu naszą Panią Syreną. Obrazek
I nawet jeśli kiedyś tu już nie zajrzę, życie przecież jest różne, los i inne takie ble, ble, to nigdy tego forum nie zapomnę, nigdy.
--
Obrazek 13.10.2011r. usunięcie macicy bez przydatków, metodą tradycyjną wynik HP-ok, ur. 1968r. mieszkam w woj. śląskim Obrazek

Re: KSIĘGA GOŚCI

PostNapisane: 4 lip 2013, o 20:16
przez nemecka
Witam serdecznie
Na Forum trafiłam przypadkowo szukając informacji przed operacją. Czytanie Waszych wypowiedzi pomogło mi podjąć decyzję, którą bardzo trudno było mi podjąć. Dziekuje że jesteście.

Re: KSIĘGA GOŚCI

PostNapisane: 17 lis 2013, o 13:06
przez Diara
Witam w księdze gości
Zbliża się święto - kolejna rocznica i myślę, że warto byłoby odświeżyć ten wątek, w końcu jest nas więcej i więcej i fajnie móc wiedzieć jakie były początki.
Ja w internecie siedzę już od lat i kiedyś odkryłam Kafeterię i wiele ciekawych tematów.I temat o usunięciu macicy i problemach z nim związanych. I tak głównie poruszałam się jak chciałam się czegoś dowiedzieć, o czymś nowym co mnie bezpośrednio dotykało. Miałam mnóstwo zastrzeżeń oczywiście do tego forum, bo czubów nie brakuje, ale plus był ten że była szybka reakcja. I kiedy dopadło mnie już mocniej widmo operacji tam właśnie weszłam i odpowiedni wątek znalazłam. I byłoby może ok, żeby nie to, że gro rozmów polegało na kłótni, złośliwościach itd. Odeszłam i szukałam dalej wiadomości w necie. Ale to nie było to, bo chciałam móc zadawać pytania, porozmawiać itd. I na krótko przed operacją, zaryzykowałam ponownie i weszłam na tamto forum, oczywiście atmosfera była odstraszająca, ale odezwała się jedna osoba (domyślam się, że jedna z naszych Syrenek) i zaprosiła mnie na nasze Syrenkowe forum. Weszłam nieśmiało, z ukrycia, do operacji tylko czytałam. Bałam się odezwać, bo jako że mam coś w rodzaju niskiej samooceny, myślałam że będę 5 kołem u wozu. I dopiero jak poczytałam te codzienne pogaduchy, rozmowy przy wszelkiego rodzaju problemach, odważyłam się i po operacji powiedziałam "dzień dobry" i to był strzał w 10-tkę.
Moja przygoda w Syrenkowie trwa 7 miesięcy, trudnych miesięcy, bo i w bólu i w samotności, zmęczeniu, przy pożegnaniach bliskiej osoby,ale i w radości ... Wasza wiara i optymizm stawia na nogi. Ciesze się, że jesteście.
Olikku - dla Ciebie Nobel za pomysł i realizację i wszystkim dobrym duszkom, które Ci pomagały i pomagają. :ymhug:

Re: KSIĘGA GOŚCI

PostNapisane: 18 mar 2014, o 20:30
przez antonina_j
Alicja napisał(a):Babeczko,
Najważniejszy jest telefon z dostępem do internetu :) No i oczywiscie ładowarka do telefonu.
Acha, woda mineralna w małych butelkach najlepiej z dzióbkiem.
To tak chyba z grubsza to czego faktycznie w szpitalu potrzebowałam.
Najbardziej nieoceniona była Vika. Mam to szczęście, że mieszka blisko :)

Re: KSIĘGA GOŚCI

PostNapisane: 18 mar 2014, o 21:23
przez Alicja
Tosiu, bardzo trafnie. Gdyby nie to forum, to nie wiem jakbym to przeszła... Wolę nie myśleć.
Oprócz cennych rad dostałam to co najważniejsze, wsparcie i dużo nowych przyjaciół.

Re: KSIĘGA GOŚCI

PostNapisane: 2 lis 2015, o 21:00
przez małgosiek
Witam wszystkie Syrenki,forum to okazało się dla mnie skarbnicą wiedzy zwłaszcza przed i po operacji. :) Pozdrawiam i dziekuje za przyjęcie.

Re: KSIĘGA GOŚCI

PostNapisane: 11 lis 2015, o 11:36
przez Halszka
Witam serdecznie ! Bardzo sie cieszę ,ze tutaj trafiłam ! wpadam codziennie i czytam jednym tchem ! Pozdrawiam cieplutko wszystkie Syrenki :kolobok_bye:

Re: KSIĘGA GOŚCI

PostNapisane: 11 lis 2015, o 11:52
przez olikkk
Halszko witam Cię cieplutko na naszym forum i zapraszam do rogoszczenia się, instalując swój własny pokoik, wtedy nie tylko będzieś czytała, ale może i porozmawiamy ;)
Miło, że do nas dołączyłaś :kolobok_give_heart2:

Re: KSIĘGA GOŚCI

PostNapisane: 6 gru 2015, o 21:19
przez maria
Macie rację kochane Syrenki to forum to skarbnica wiedzy i życzliwości ,bardzo ucieszyłam gdy trafiłam na to forum z początku tylko czytałam ,bałam się zalogować nie wiedziałam jak zostanę przyjęta do grona syrenek i czy będą chciały mnie przyjąć,ale moje obawy się nie sprawdziły zostałam bardzo serdecznie przyjęta i bardzo pomogły mi kochane syrenki ,więc chwała za to naszemu kochanemu OLIKOWI za serce ,życzliwość mądrość za to że jest =(( =(( =((

Re: KSIĘGA GOŚCI

PostNapisane: 6 gru 2015, o 22:48
przez olikkk
:kolobok_curtsey:

Re: KSIĘGA GOŚCI

PostNapisane: 6 gru 2015, o 22:58
przez Lena
Witaj Syrenko Halszko :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug:

Re: KSIĘGA GOŚCI

PostNapisane: 28 gru 2015, o 20:49
przez e_wysowianka
Witam Syrenki, na forum trafiłam przypadkiem, szukałam informacji po operacji usunięcia macicy. Okazało sie, że to właśnie tutaj uzyskałam odpowiedzi na tematy, które mnie niepokoiły. Dziękuję za pomoc i przyjęcie mnie do grupy :)

Re: KSIĘGA GOŚCI

PostNapisane: 28 gru 2015, o 20:58
przez vika45
Witaj, cieszę się,że nieco pomogłyśmy. Czytaj, a także dziel się z nami swoimi doświadczeniami :)

Re: KSIĘGA GOŚCI

PostNapisane: 29 gru 2015, o 10:57
przez e_wysowianka
Dziękuję za miłe przyjęcie :kolobok_girl_haha: