Forum nie zastępuje lekarza. Nie traktuj rad jako diagnozy.
eli-50 napisał(a):Miałam też dylemat czy usuwać wszystko czy tylko macicę. Moja decyzja była trafna tzn. pozbyłam się wszystkiego. Potem okazało się, że moja Mama ma raka jajników. Ale w tym przypadku było już za późno na operację.
grazyna napisał(a):Julka napisał(a):No dobrze. Podpowiecie teraz jak mentalnie się przygotować. Możecie odesłać do linków na ten temat?
Julko a jaki duzy miałas przerost? ja mam 15
Julka napisał(a):grazyna napisał(a):Julka napisał(a):No dobrze. Podpowiecie teraz jak mentalnie się przygotować. Możecie odesłać do linków na ten temat?
Julko a jaki duzy miałas przerost? ja mam 15
Grażynka ,jeśli możesz napisać na jaki rodzaj operacji się zdecydowałaś? Kiedy będziesz miała? Dopiero powoli docierają do mnie niektóre informacje.
Ja mam przerost 10 cm,już pisałam .
grazyna napisał(a):Swoją drogą pół roku prawie zmarnowane jakby był rak .
Julka napisał(a):Dziękuję za mobilizację, ja po prostu boję się ,całego tego przedsięwzięcia. Czytam informację o operacji i przeraża mnie to wszystko.
Dochodzenie do zdrowia. Nietrzymanie moczu, wypadanie kikuta pochwy....SZOK. A teraz żyję sobie spokojnie, nic nie czuję,nie mam żadnych objawów.
(po za tymi dwoma krwawieniami ,których nie dało się zablokować)
Julka napisał(a):grazyna napisał(a):Swoją drogą pół roku prawie zmarnowane jakby był rak .
To po co Ci jeszcze to badanie? Skoro jesteś zdecydowana na operację? To tylko przedłuża proces. U mnie są jeszcze komórki atypowe. Więc w moim przypadku to już nie chcą drugi raz grzebać.
ASAJ75 napisał(a):
Tak w ogóle co polecacie na uspokojenie? Bo ja mam jutro pierwszą kontrolę, zlecą jakieś badania pewnie, będę się stresować, już mam jakiś taki niepokój, wredna się znów zrobiłam, od 4 dni meno mi dokucza koszmarnie. Melisa mi nie pomaga. Kupiłam dziś herbatę z konopii, podobno wycisza i ma działanie p/ zapalne, ale jeszcze nie robiłam i nie wiem czy działa od pierwszej filiżanki, czy trzeba trochę poczekać?
ASAJ75 napisał(a):Oj nie, na Xanax się nie decyduję. Grażyna uważaj z tą pokrzywą. Mniszek fakt, ma podobno działanie antyrakowe. Zapomniałam o tym, piłam w czasie chemii, teraz zapomniałam.
I trochę strzelasz w ciemno z wiedzą. Rak trzonu, rak endometrium, rak szyjki- to inne rodzaje raka, inne części tego samego organu, inne rodzaje leczenia, inne sposoby i zakresy operowania. Julka ma tylko atypię, nie wiemy w jakiej części, bo tego nie napisała, nie strasz Jej proszę. U Niej operacja będzie profilaktyką, tak samo zresztą jak u Ciebie. Ty wciąż nie wiesz czy masz raka- przerost endometrium to jeszcze nie rak!!! Być może histeroskopia coś naświetli Twoim lekarzom( to jest wziernikowanie jamy macicy i jajowodów, ale nie operacja, można pobrać najwyżej wycinki jakiejś części lub wyciąć malutką zaledwie zmianę). Bez wycinków opis jest szybko, jak po gastroskopii na przykład.
Zdrowia dziewczyny, nie wybiegajcie w przyszłość, gdy nie macie badań pokończonych. Zakładajcie że będzie dobrze i wspierajcie się , a nie wymyślajcie najczarniejsze scenariusze🙏🙏🙏.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości