Forum nie zastępuje lekarza. Nie traktuj rad jako diagnozy.
ASAJ75 napisał(a):Julka, u mnie jeden z doktorów onkologów wysunął hipotezę, że to Mirena doprowadziła do zezłośliwienie mojego mięśniaka.
A poza tym, nie gniewaj się- co to za diagnoza na odległość przez internet, bez badania, bez pełnych wyników badań.
Miej świadomość że lekarz internetowy ma uspokoić, przecież nie napisze że masz iść pod nóż, bo mogłbyś go pozwać, gdyby coś poszło po jego sugestii nie tak.
Ufaj tym trzem co Cię widzieli na własne oczy.
Julka napisał(a):olikkk napisał(a):Czy to był czwarty lekarz ?
Ja bym już nie drążyła....
Szkoda nerwów
Co do wkładki mam złe zdanie na podstawie wielu tu opisywanych wcześniej doświadczeń...
Ja zaufałam swojemu jedynemu ginekologowi i wcale nie miałam zagrożeń onkologicznych.
Ale tak mam, że ufam lekarzom .
Nie mam pewności, że to jest dobre, ale lubię szybko załatwiać sprawy
Im więcej kombinacji i rozkminiania, tym większy stres
To prawda ale przecież są skutki uboczne po usunięciu macicy.. Gdyby można było uniknąć tego to może było by lepiej.
Julka napisał(a):olikkk napisał(a):Czy to był czwarty lekarz ?
Ja bym już nie drążyła....
Szkoda nerwów
Co do wkładki mam złe zdanie na podstawie wielu tu opisywanych wcześniej doświadczeń...
Ja zaufałam swojemu jedynemu ginekologowi i wcale nie miałam zagrożeń onkologicznych.
Ale tak mam, że ufam lekarzom .
Nie mam pewności, że to jest dobre, ale lubię szybko załatwiać sprawy
Im więcej kombinacji i rozkminiania, tym większy stres
To prawda ale przecież są skutki uboczne po usunięciu macicy.. Gdyby można było uniknąć tego to może było by lepiej.
ASAJ75 napisał(a):Julka, niech pocieszeniem dla Ciebie będzie fakt- że po usunięciu macicy i jajowodów czułam się jak młoda bogini.
Dopiero docięcie jajników i węzłów ( po trzech miesiącach) spowodowało u mnie problemy. Więc pomyśl sobie, że będzie po prostu dobrze. Wszystko się powiedzie i tylko dźwigać nie będziesz mogła. Tak będzie i już!!! Czary mary i wysyłam do Ciebie pozytywne wibracje i myśli.
ASAJ75 napisał(a):Jajniki zawsze można dociąć, ale to dwa razy narkoza, stres, osłabienie organizmu. A przypomnij proszę kiedy masz termin operacji wyznaczony?
olikkk napisał(a):U mnie operacja była dopiero po otrzymaniu wyników z łyżeczkowania i chyba taka kolejność jest wskazana, bo to ważna wskazówka dla operatora.
Jak jeden lekarz prowadzi pacjentkę to kolejność jest zachowana.
Julka napisał(a):Tylko ja byłam w innym szpitalu. Mój operator jest teraz na urlopie. Dodatkowo jest przekonany że należy usunąć wszystko
kasia7915c napisał(a):Julka napisał(a):Tylko ja byłam w innym szpitalu. Mój operator jest teraz na urlopie. Dodatkowo jest przekonany że należy usunąć wszystko
Myślę, że konieczna jest rozmowa z lekarzem prowadzącym (po jego powrocie z urlopu). Sytuacja trochę się zmieniła, więc może sam zadecyduje, że poczekacie na wyniki łyżeczkowania i przesunie termin operacji.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość