Re: Moja historia przed... mech
Napisane: 26 sty 2018, o 21:46
Mech ja też muszę czekać na wizytę kilka miesięcy, ale warto, bo usługa kompleksowa
Forum nie zastępuje lekarza. Nie traktuj rad jako diagnozy.
https://syrenki.net/
Agnieszka napisał(a):hej kochane syrenki usmiech ja męczyłam się z mięśniakami dłuuuuuugo...... Lubię podróże,a to mnie wykanczało.. Spirala wypadła po kilku miesiącach, i tyle. W listopadzie miałam łyżeczkowanie macicy, miałam kurację Esmyą, pomogła trochę. W poniedziałek miałam operację usunięcia trzonu macicy z jajowodami. Nie ma co się szarpać, nie boję się, powikłań też nie, bo ich zwyczajnie nie będzie - to nie to samo co usunięcie całej macicy z jajnikami. Od zawsze męczyłam się z upławami, bezskutecznie - leki + dieta nico nie pomogły i liczę, że ta operacja zakończyła mój wstydliwy problem.