Witam kochane syrenki
Mam wkońcu termin do szpitala na 10 kwietnia,i pomimo obaw nie mogę się doczekać
Mam tylko nadzieję że miesiączką nie sfiksuje,bo ostatnia trwała przeszło 30 dni a z nią mnie nie przyjmą (taką dostałam informację) Boże żyję nadzieją że będzie dobrze
Lekarz mnie trochę nastraszył że jest endometrioza,zrosty,płyn,cysty i mięśniak więc operacja nie będzie taka jak poprzednie,że najgorsze będą zrosty.
Nie dopuszczam złych myśli do siebie,wiem że będzie bolało po,ale przecież to będzie jakiś czas