Syrenki - kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"

Karolinko Ty jeszcze jesteś Świeżynka j, jak to swego czasu mówiliśmy na świeżutkie Syrenki
Powinnaś jeszcze więcej leżeć niż chodzić, ale skoro tak bardzo dokucza Ci ból pleców podczas leżenia, to trudno wybrać co dla Ciebie lepsze
Może jednak to leżenie na boku spróbować na ile się da .....
Masz zdjęty szew ?
Jeśli nie , to on tak ciągnie
Cierpliwości kochana, musi być lepiej

Ollikk, troszke wychodzilam. W srode przy okazji wizyty w szpitalu i w czwartek -spacer.O kondycje sie nie boje bo niedaleko mam, boje sie krazacych wirusow i faktycznie moze lepiej jeszcze nie ryzykowac.

Jeśli miałaś taką pogodę jak u nas to lepiej przeczekać w domciu

Hej Kasiu i byłaś w Kościele wczoraj?

Stchorzylam, ale chyba dobrze zrobilam bo wracalabym juz z deszczem. W srode mam jechac po wynik hist-pat do szpitala i nie wiem co z tego wyjdzie, bo to dzien bez poradni przyszpitalnych (w ramach strajku rezydentow). Mam nadzieje ze dodzwonie sie w koncu do szpitala.

Kasiu to ile czekałaś na wynik?
Ja w karcie mam 3 tygodnie czyli jeszcze za tydzień w środę dopiero...
Powiem szczerze że nie dopuszczam złych myśl i,mój docent też nie ale...😉

W wypisie mam odbior 25.10.2017. Operacje mialam 12.10.2017, wiec wychodzi 2 tygodnie. Moj lekarz tez pozytywnie mnie nastawil, ale pewnosc ze jest ok bedzie dopiero gdy poznam wynik.

Ja miałam 11.10😊
Fakt ze mówili że wynik może być wcześniej to może i ja koło środy zadzwonię na oddział,choć gdyby mieli wynik wcześniej i byłaby bryndza to by dzwonili chyba?

Monte, to pewnie od szpitala zalezy, ale skoro u mnie ma byc to duza szansa, ze i u Ciebie tez. Nie mam pojecia czy dzwonia. Moze Syrenki z wiekszym stazem na forum cos podpowiedza. Zaczyna juz meczyc mnie ta bezczynnosc. Moglaby chociaz pogoda sie poprawic, wybralabym sie na spacer. Nie myslalam, ze tak szybko znudzi mi sie to przymusowe lenistwo.

Ja dziś odpoczywam po weekendzie z 3.5 latkiem i drobnej wizycie gości w sb...
Niby coś powoli ogarniam,piore itp no ale też już mi się zaczyna przykrzuć w domku.

3,5 latek to wystarczajace wyzwanie. Tez jakies drobne prace wykonuje: obiad, drobne pranko (pralka), pozamiatam po kocie czy umyje po sobie naczynia.

Dziewczyny u mnie lekarz powiedział, dzwonić za 3-4 tyg ale pielęgniarka powiedziała żeby po około 2,5 tyg dzwonić. Ja się tak boję tego wyniku ale staram się nie myśleć. Narazie pochłaniam zaległe książki i relaksuje się psychicznie od głupiej roboty, która na mnie czeka po L4 ...

Ja dziś odebrałam a miał być dopiero za tydzień

Monte ,mam nadzieję ,że twój wynik jest dobry ?

Dzięki Boziu tak 😊

Kasiu przesyłam Ci urodzinowe uściski i życzę Ci dużo zdrówka, dużo uśmiechu i dużo, dużo MIŁOŚCI

olikkk napisał(a):Kasiu przesyłam Ci urodzinowe uściski i życzę Ci dużo zdrówka, dużo uśmiechu i dużo, dużo MIŁOŚCI

Sto latek Kasiu 😗😗😗