Strona 3 z 4
Re: Czekam na usuniecie miesniakowatej macicy - kasiakrk
Napisane:
13 paź 2017, o 06:56
przez kasiakrk
Udalo mi sie przy pomocy pielegniarki wstac i zrobic kilka krokow. Nie zdawalam sobie sprawy ze bedzie to az tak dla mnie trudne...
Re: Czekam na usuniecie miesniakowatej macicy - kasiakrk
Napisane:
13 paź 2017, o 07:33
przez olikkk
Jesteś wielka
Mnie się nie udało za pierwszym razem
Dopiero druga próba w samo południe się powiodła
Jesteś lepsza
Trzymaj się
Re: Czekam na usuniecie miesniakowatej macicy - kasiakrk
Napisane:
13 paź 2017, o 08:17
przez MagdaS
Podobno z każdym dniem po operacji jest lepiej. Trzymaj się i oby jak najszybciej puścili Cię do domu, bo tam dojdziesz do siebie
Re: Czekam na usuniecie miesniakowatej macicy - kasiakrk
Napisane:
13 paź 2017, o 12:33
przez kasiakrk
Nie jest tak zle... Te testowane przeze mnie leki skuteczne sa. Mniej boli niz w nocy na morfinie.
Re: Czekam na usuniecie miesniakowatej macicy - kasiakrk
Napisane:
13 paź 2017, o 19:09
przez MagdaS
Czyli masz jakieś swoje leki ? I bierzesz w dzień? Sorry, że pytam ale zastanawiam się, bo często słyszę, że w szpitalu niechętnie dają przeciwbólowe.
Re: Czekam na usuniecie miesniakowatej macicy - kasiakrk
Napisane:
13 paź 2017, o 21:32
przez basia65
Re: Czekam na usuniecie miesniakowatej macicy - kasiakrk
Napisane:
14 paź 2017, o 07:20
przez kasiakrk
Poza testowanymi lekami mam panadol extra max 8 tabl. na dobe. Innych lekow p/bolowych nie moge zazywac.Wolalabym nie zazywac bo strasznie poce sie po paracetamolu. Dzis troche spalam, wiec moze lepiej bedzie, ale brzuszek boli. Chyba wczoraj przesadzilam z ruchem.
Re: Czekam na usuniecie miesniakowatej macicy - kasiakrk
Napisane:
14 paź 2017, o 09:06
przez MagdaS
O to dobrze wiedzieć, że można mieć coś swojego. Mi panadol te pomaga. Dzięki za odpowiedź
I życzę szybkiego powrotu do formy:)
Re: Czekam na usuniecie miesniakowatej macicy - kasiakrk
Napisane:
14 paź 2017, o 09:24
przez olikkk
Kasiu nie bardzo zrozumiałam Twoją wypowiedź
Czy bierzesz jakieś leki sama ?
Chyba tak się nie robi w szpitalu o ile wiem
A te eksperymentalne zaproponował Ci szpital ?
Możesz sprecyzować ?
Sorki, ale mało kumata jestem
Re: Czekam na usuniecie miesniakowatej macicy - kasiakrk
Napisane:
14 paź 2017, o 10:03
przez kasiakrk
Testuja leki p/bolowe i jestem krolikiem doswiadczalnym ktory je zazywa i wypelnia mase roznych ankiet. To tramadol i jakis przeciwbolowy. Tabletki maja rozne zawartosci i roznie dzialaja. Jako lek dorazny zazywam panadol. Inne panie dostaja paracetamol (pyralgin), a ja lykam te swoje. Kazdy zazycie raporuje. (Co 6 godzin 3 kolorowe kapsulki). Jak ich dzialanie jest niewystarczajace moge zazywac panadol (dostalam razem z pakietem tych do testowania. Dzialaja nienajgorzej, choc moze trafic sie placebo.
Re: Czekam na usuniecie miesniakowatej macicy - kasiakrk
Napisane:
14 paź 2017, o 11:11
przez maria
Kasiu trochę się dziwię ,że Cię boli, bo z tego co wyczytałam jesteś jeszcze w szpitalu?
ja w szpitalu nie czułam bólu wcale ,położne podpinały kroplówki same ,nawet nie trzeba było ich wołać
a tabletek samemu nie wolno było zażywać
trzymaj się kochana
Re: Czekam na usuniecie miesniakowatej macicy - kasiakrk
Napisane:
16 paź 2017, o 06:44
przez kasiakrk
Niestety. Bolalo. Widocznie lek ktory zazywam ma mniejsza skutecznosc niz tradycyjne. Najwazniejsze, za najgorsze za mna i dzis powinnam wrocic do domu.
Re: Czekam na usuniecie miesniakowatej macicy - kasiakrk
Napisane:
16 paź 2017, o 08:12
przez olikkk
Jakiś tam ból mniejszy lub większy po operacji jest pomimo leków niestety , ale najważniejsze, że masz za sobą najgorsze i jak się sama przekonałaś, wszystko jest do przeżycia
Zdrowiej nam kochana i wracaj do domciu i do nas zdrowa i szczęśliwa , bo już będzie tylko lepiej
Re: Czekam na usuniecie miesniakowatej macicy - kasiakrk
Napisane:
16 paź 2017, o 16:30
przez kasiakrk
Olikk, dziekuje:) Jestem juz w domku
Bardzo zmeczyla mnie podroz. Nie zdawalam sobie sprawy, ze az taka slaba jestem.Bolec nie powinno bo do srody zazywam swoje leki p/bolowe.
Re: Czekam na usuniecie miesniakowatej macicy - kasiakrk
Napisane:
16 paź 2017, o 16:39
przez olikkk
Witaj w domciu
Uważaj na siebie, bo sama widzisz , że jesteś słabiutka
Odpoczywaj, dreptaj na ile siły pozwolą po domciu i nabieraj sił
Zdrówka Ci życzę
Re: Czekam na usuniecie miesniakowatej macicy - kasiakrk
Napisane:
21 paź 2017, o 11:20
przez Karolina1982
No Kasiakrk już razem jesteśmy w domku
Teraz Kochana odpoczywamy, goimy się i zdrowiejemy, ściskam Cię mocno
Re: Czekam na usuniecie miesniakowatej macicy - kasiakrk
Napisane:
21 paź 2017, o 16:00
przez kasiakrk
Karolinko sciskam
jak sie czujesz ? Dzis samodzielnie ugotowalam sobie obiadek
Troche to trwalo, ale pelen sukces. Mam nadzieje, ze wreszcie udalo mi sie uruchomic. Bo do tej pory to szalu nie bylo- wiecej w lozku niz poza nim. Tak naprawde to nie wiem co moge robic, a co spowoduje ze bede mogla popekac czy wypadnie ze mnie jakis fragment.
Re: Czekam na usuniecie miesniakowatej macicy - kasiakrk
Napisane:
21 paź 2017, o 17:11
przez Karolina1982
Kasiu ja mam te same obawy, niby w szpitalu mówili, że trzeba się ruszać, żeby się wszystko ułożyło na nowo, jak ja wstaje z łóżka to ciągnie mnie jak cholera, Im więcej szuram po domu tym bardziej odchorowuje, muszę wyluzować 😖
Nie wiem też czy ilość jedzenia ma wpływ na ból? Im częściej zjem (lekko-serek, czy kaszke,czy ryż sucharka)to boli brzuch. Cały czas staram się powtarzać, że jestem świeżo po operacji, że to wszystko musi się zagoić ale boję się o każdy ból, każde plamienie, ehhhh....
No brawo Kochana za pierwszy obiadek, dobrze, że powoli nie ma co przesadzać 😘 poza tym takie stanie przy garach jest męczące 😥
Pozdrawiam 😘
Re: Czekam na usuniecie miesniakowatej macicy - kasiakrk
Napisane:
21 paź 2017, o 20:15
przez kasiakrk
Ja chyba mam odwrotnie. Jak zjem jest lepiej. Tyle, ze przed poludniem trudno mi cokolwiek do ust wlozyc (przed operacja najwazniejsze bylo sniadanie, rano bylam glodna jak wilk). Wzdecia tez daja mi w kosc.Lykam espumisan i mimo to popoludniu brzusisko wzdete jak bania. Ale i tak Syrenki maja calkowita racje. Z kazdym dniem jest lepiej. Tydzien temu z trudnoscia wstawalam z lozka, a dzis wstaje bez problemu (ciagle jeszcze boczkiem).Zastanawiam sie nawet nad pojsciem jutro do kosciola.Troche jednak obawiam sie zawirusialych, prognozy tez kiepskie.Jutro zadecyduje.
Re: Czekam na usuniecie miesniakowatej macicy - kasiakrk
Napisane:
21 paź 2017, o 23:56
przez olikkk
Kasiu brawo
Czy wychodziła już z domu po operacji ?
Wystarczy Ci kondycji ?
Możesz jeszcze być osłabiona, może lepiej z tydzień zaczekać ?
Zdecydujesz jutro
Zdrówka Ci życzę i coraz więcej sił