Strona 1 z 12

czekam na operacje usunioecia macicy - malgos49

PostNapisane: 21 sty 2017, o 21:29
przez malgos49
Witam,jestem tu nowa od jakiegos czasu was podczytuje,gdy dowiedzialam sie o operacji usuniecia macicy.Bardzo sie boje tego zabiegu i przeraza nnie to ,najpierw w internecie naczytalam sie tyle negatywnych opini na temat usuniecia macicy ,po jakims czasie znalazlam wasze forum i zaczelam czytac. Miesiac temu juz mialam ustalony termin operacji, od tego czasu ciagly stres i czekanie i wiele watpliwosci.Ciesze sie ze trafilam na to forum,duzo sie moglam dowiedziec.Do szpitala jade we wtore operacja w srode bardzo sie boje i narkozy i po obudzeniu bolu i niewiem jak bedzie po ,to co czytalam w nternecie na temat usuniecia macicy mnie przeraza,pozdrawiam wszystkie syrenki :)

Re: czekam na operacje usunioecia macicy

PostNapisane: 21 sty 2017, o 22:19
przez maria
Witaj MALGOS49 to że się boisz to normalne ,każda się bała ,ale nie taki diabeł straszny jak go malują ,po operacji leki przeciwbólowe pomagają przetrwać pierwsze dni a potem będzie coraz lepiej ,trzymam kciuki :-bd

Re: czekam na operacje usunioecia macicy

PostNapisane: 21 sty 2017, o 22:36
przez basia65
Małgosiu49 witam Cię bardzo serdecznie na tym forum i bardzo dobrze, że trafiłaś tu przed operacją :ymhug: strach ma wielkie oczy, ale dasz radę i wszystko będzie dobrze, grunt to pozytywne nastawienie, a to na szczęście %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- no i trzymam :-bd :-bd :-bd :-bd :-bd :x :-* :ymhug:

Re: czekam na operacje usunioecia macicy

PostNapisane: 21 sty 2017, o 23:34
przez olikkk
Witaj Małgosiu :ymhug:
Trafiłeś do nas w odpowiednim momencie ;)
Znamy te fora gdzie się straszy i dołuje przerażone przed operacją kobietki :kolobok_facepalm:
Nie rozumiem kto i jaki ma w tym interes :-??
My staramy się wspierać wszystkie przerażone istotki i pokazać, że to nic strasznego, czego nie dałoby się przeżyć ;)
Skoro dało się przeżyć poród, to i operacja jest do przeżycia ;)
Grunt to się nie stresować i uwierzyć , że operacja ma nam pomóc wrócić do zdrowia i narmalnego funkcjonowania , na co my tu obecne jesteśmy dowodem , będąc już wiele lat po operacji :)
Spokojnie, dasz radę :-*

Re: czekam na operacje usuniecia macicy

PostNapisane: 22 sty 2017, o 01:31
przez malgos49
Bardzo wam dziekuje za miłe przyjecie i śłowa otuchy przez ten miesíac czekania jvz troche oswoiłam śíe z ta mysla choc boje śíe bardźo ale w moim przypadku sa komorki przednowotworńwe i operacja to koniecznosc zostawiaja jajniki ale niewiem jak beda funkcjonowac okres mialam nieregularnie óśtatnio po pol roku dostalam takíe krwawienie prawie krwotocźne potem łyżecźkowanie i po świetach dowiewdźialam śíe że wynik żły prźerośt endo z atypía ,cźesto wchodźe na waśze forum i mi to pomaga duźo śíe dowiedźíałam,ale śie rożpísalam bede śie odzywac dźiekuje poźdrawiam

Re: czekam na operacje usunioecia macicy

PostNapisane: 22 sty 2017, o 11:54
przez maria
Malgos nie martw się na zapas ważne że choroba została wykryta w początkowej fazie więc będzie wszystko dobrze :x a skąd jesteś ,jeżeli można wiedzieć :p i gdzie będziesz operowana

Re: czekam na operacje usunioecia macicy

PostNapisane: 22 sty 2017, o 20:13
przez malgos49
Mieśżkam w maĺej míejscowosćí 50 km od Wrocławía bede operowana w Olesnicy tam teź miałam łyzeczkowanie,miałam już dwie ceśarki i teraż trzecie ciecie w tym śamym miejścu,nigdy nie myslalam że jesźcźe mnie to czeka, łecźe šíe na ciśníenie i cholesterol nie brałam nigdy hórmonow i pewnie tń też prżycźyniłó śíe dń tegń endńmetrium śtaram śie byc špńkojna ałe i tak myśli nachńdźa í śerducho šźybąiej bije chyba wezme jakies żiółka na uspokńjenie poki cń ćzytam co źabrac dń śźpitaka i mysle źe moge licźyc na wasźe wśparcie duchowe poźdrawiam wszyśtkie syrenki :ymhug:

Re: czekam na operacje usunioecia macicy

PostNapisane: 22 sty 2017, o 20:32
przez olikkk
Hej Gosiu :)
Miałam rodzinkę w Oleśnicy i byłam tam kilka razy :)
Trzymaj się dzielnie :-*
Melisa nie zaszkodzi ;)

Re: czekam na operacje usunioecia macicy

PostNapisane: 22 sty 2017, o 21:27
przez maria
Trzymaj się będzie dobrze ,miałaś dwie carki więc to już dla Ciebie pikuś :ymhug:

Re: czekam na operacje usunioecia macicy

PostNapisane: 23 sty 2017, o 21:01
przez malgos49
Witam syrenki ja juź śpakowana maśakra tak nie chce jechac ałe mus to mus trzymajcie za mnie kciuki jak bede mogla to sie odeźwe poźdrawiam :( :ymhug:

Re: czekam na operacje usunioecia macicy

PostNapisane: 23 sty 2017, o 21:46
przez basia65
Małgosiu49 wszystko będzie dobrze :-bd :-bd :-bd :-bd :-bd %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- :-* :x :ymhug:

Re: czekam na operacje usunioecia macicy

PostNapisane: 23 sty 2017, o 22:15
przez olikkk
Małgoś jasne że trzymamy :-bd
Przytulam :ymhug:
Będziemy z Tobą :ympray: :-*

Re: czekam na operacje usunioecia macicy

PostNapisane: 24 sty 2017, o 13:11
przez malgos49
jeśtem w śzpitalu i jeśtem źdołowana łekarz powiedzial ze jajniki teź a wiec wszystko wytna mialam nadźieje ze jajniki zośtawi bń tak mńwíl ż pocźatku a teraź níewiem jak tń bedźíe boje šíe tń jvź jvtro poźdrawiam

Re: czekam na operacje usunioecia macicy

PostNapisane: 24 sty 2017, o 13:25
przez olikkk
Małgoś ja też nie mam jajników od 7 lat i daje radę z plasterkami ;)
Zresztą nie tylko ja , więc Ty też dasz radę, nie martw się na zapas :-*

Re: czekam na operacje usunioecia macicy

PostNapisane: 24 sty 2017, o 13:41
przez eli-50
Trzymaj się Małgoś. POWODZENIA :ymhug: %%- %%- %%-

Re: czekam na operacje usunioecia macicy

PostNapisane: 24 sty 2017, o 21:17
przez basia65
Małgosiu49 najważniejsze, że będziesz zdrowa i tego się trzymaj :-bd :-bd :-bd %%- %%- %%- a bez jajników też sobie poradzisz, ja też ich nie mam od ponad trzech lat i daję sobie radę :) bądź dobrej myśli, a wszystko będzie dobrze :-bd %%- :ymhug:

Re: czekam na operacje usunioecia macicy

PostNapisane: 25 sty 2017, o 08:56
przez ewikaa
Małgosiu ja też trzymam kciuki . :x

Re: czekam na operacje usunioecia macicy

PostNapisane: 25 sty 2017, o 13:30
przez Kriana
tez trzymam mocno kciuki :x

Re: czekam na operacje usunioecia macicy

PostNapisane: 25 sty 2017, o 21:17
przez malgos49
witam dźiewczyny nie zrobili mi jeśźąze operacji dźiśíaj czekalam dń15i pńwiedzieli ze anestńźj pojechal bo byl zmeczony operacjami mam dosc niby rano ale znowu mam probłem bo jestem troche przeźieb chrzakam od gardla i troche katar niewi co powie jestem wykona czekaniem i to śuhe powietrze czy ktoras ź waś byla przeziebińna dń ńperacji jeśtem zdńłńwana í śłaba

Re: czekam na operacje usunioecia macicy

PostNapisane: 25 sty 2017, o 22:12
przez Jolanta
witaj Małgoś bardzo ci współczuję czekania,to chyba jest w tym wszystkim najgorsze.Mam nadzieję ,że jutro będziesz już po .Nie bój się operacji,pierwsze dni są ciężkie ,ale do przeżycia ,ja jestem 6 tygodni po operacji i jest ok.Do szpitala poszłam na usunięcie trzonu macicy ,po badaniu przez (...........) okazało się że szyjka też do usunięcia,przed operacją lekarz stwierdził,że skoro nie będzie macicy i szyjki to po kiego grzyba mi jajowody =)) no ,a w trakcie operacji okazało się ,że w torbieli w lewym jajniku :D nie ma jajnika -jest guz więc też jajnik usunęli :D no i z operacji o niewielkim zakresie zrobiła się całkiem duża operacja.Jeśli coś zagraża naszemu życiu to lepiej niech to wycinają jesteśmy jeszcze młode i potrzebne naszym bliskim.Głowa do góry będzie dobrze.Pozdrawiam :ymhug: :ymhug: