Małgosiu jak pamiętam byłaś już w nienajlepszej kondycji przed pierwszym terminem operacji, nerwy, refluks, przeziębienie i zmiana terminu operacji, potem leczenie i domyślam się, że na operację poszłaś raczej osłabiona a operacja, znieczulenie dołożyły się do tego, co sprawiło, że byłaś słaba i organizm wg mnie ma obniżoną odporność, a przez to nie radzi sobie z tym co teraz się dzieje
Dziwne to, że leczenie nie przynosi efektów i wciąż tak bardzo cierpisz
Daj Boże, że by to się wreszcie zmieniło i żebyś zaczęła nabierać sił
Śpij spokojnie tej nocy i uwierz, że wreszcie będzie lepiej
Przytulam Cię mocno