Syrenki - kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"

przez **anulek** » 29 lut 2016, o 11:08

Hop, hop Moniu gdzie jesteś?

przez **Marzenka** » 29 lut 2016, o 15:52

Witaj Moniko :ymhug:

Nie wiem jak mogłam przeoczyć Twoje wpisy wrrrrrr W którym szpitalu byłaś operowana? We wtorek i piątek byłam w Olsztynie na kontroli i rezonansie.Gdybym wiedziała,odwiedziłabym Ciebie na pewno,no szkoda

Jak samopoczucie?

przez **hopeless** » 1 mar 2016, o 00:23

Witaj Moniko! I ja Cię pozdrawiam, przeczytałam Twój wątek. Zyczę Ci szybkiego powrotu do formy, bez żadnych dodatkowych atrakcji

przez **małgosiek** » 1 mar 2016, o 18:04

Moniko witaj doczytałam ze jesteś już po operacji,najważniejsze ze ból opanowany, teraz z każdym dniem będzie już lepiej.Pozdrawiam.

przez **olikkk** » 3 mar 2016, o 19:04

Martwi mnie, że Monia się wciąż nie odzywa =((

przez **monia79** » 4 mar 2016, o 08:38

Dziewczyny jestem przepraszam że sie nie odzywam ale na razie muszę ogarnąć się psychicznie. Od poniedziałku jestem w domku i na razie leniuchuje ciągle czekam na wyniki bo od tego będzie zależało dalsze leczenie.

przez **ewikaa** » 4 mar 2016, o 10:11

Monia

cieszę się ,że się odezwałaś ,to dobrze ,że jesteś już w domu ,teraz musisz przestawić się na wolniejsze obroty i powolutku wrócisz do formy .Wyniki hist pat muszą być dobre ,czego ci życzę ,tylko uzbroj się w cierpliwość .życzę zdrówka i mocno przytulam :ymhug:

przez **basia65** » 4 mar 2016, o 11:42

Moniczko dobrze, że jesteś już w domku, teraz odpoczywaj, a powoli dojdziesz do pełni sił, a wynik HP na pewno będzie dobry, trzymam :-bd

i pozdrawiam

przez **maria** » 4 mar 2016, o 14:40

Monia dobrze że się odezwałaś ,iesteś już w domu więc odpoczywaj wynik na pewno będzie dobry trzymaj się

przez **eli-50** » 4 mar 2016, o 14:46

Monia pomyślnego wyniku %%-

przez **tessunia49** » 7 mar 2016, o 18:32

Monia odpoczywaj i wracaj do sił :-*

przez **olikkk** » 12 mar 2016, o 12:46

monia79 napisał(a):Dziewczyny jestem przepraszam że sie nie odzywam ale na razie muszę ogarnąć się psychicznie. Od poniedziałku jestem w domku i na razie leniuchuje ciągle czekam na wyniki bo od tego będzie zależało dalsze leczenie.

Moniu rozumiem, że łatwo nie było =((

Minęł tydzień od Twojego powrotu ze szpitala, czy doszłaś już psychicznie do normy ?
Bardzo Ci tego życzę, nie tylko od strony psychicznej, ale i fizycznej :kolobok_give_heart: