Strona 7 z 8

Re: Przed operacją usunięcia macicy kasia61 Łódź

PostNapisane: 26 cze 2015, o 15:19
przez Lena
Super Kasiu- trzeba sie zbierać do domku..tam od razu poczujesz sie lepiej. Buziaczki :ymhug: ;) :D

Re: Przed operacją usunięcia macicy kasia61 Łódź

PostNapisane: 29 cze 2015, o 12:05
przez kasia61
Witam dziewczyny. Ja już w domku od dzisiaj. Trudno się odnaleźć w niemocy więc leżę, chodzę i znów leżę. Pozdrawiam

Re: Przed operacją usunięcia macicy kasia61 Łódź

PostNapisane: 29 cze 2015, o 12:40
przez vika45
Kasiu, teraz właśnie czas na leżenie! musisz na nowo przywyknąć do innego łóżka, innej atmosfery i innego trybu życia.Jeszcze trochę poczłapiesz na spacerek, wygrzejesz na słonku kostki :)) :)) Buziaczki :x :x

Re: Przed operacją usunięcia macicy kasia61 Łódź

PostNapisane: 29 cze 2015, o 14:02
przez Danuban
Kasiu i tak ma być pomalutku na leżaka i oszczędnie :-*

Ja wiem ,ze to kusi ;) ja dzisiaj ( no glłpia baba) wsiadłam w samochód i pojechałam sobie do L"eclerca po tyci zakupy i tak się zmęczyłam ,ze miałam ochotę usiąść na środku na podłodze i odpocząc :D ,a jestem miesiac po operacji :ymblushing: także na wszystko przyjdzie pora ale narazie trzeba odpoczywac i nabierać sił :)

Re: Przed operacją usunięcia macicy kasia61 Łódź

PostNapisane: 29 cze 2015, o 14:26
przez spinia
Kasiu tak jak dziewczyny piszą teraz jest czas spokojności ja to nazwałam czasem "żółwia" - powoli na spokojnie wszędzie zdążysz.
Teraz po prawie 7 tygodniach pozwalam sobie na dużo więcej ale to wszystko jest indywidualne nic na siłę.

Zdrówka i nabieraj sił na lepsze życie :ymhug: :ymhug:

Re: Przed operacją usunięcia macicy kasia61 Łódź

PostNapisane: 29 cze 2015, o 20:03
przez Innek
Kasiu, w domku szybciej dojdziesz do formy, ale teraz dużo odpoczywaj ! Teraz Ty jesteś najważniejsza! :ymhug:

Re: Przed operacją usunięcia macicy kasia61 Łódź

PostNapisane: 3 lip 2015, o 10:28
przez kasia61
Witam kochane syrenki. Mijają kolejne dni od operacji , dzisiaj 12 dzień. Moje samopoczucie trochę lepsze, jelita ciut opanowane, ale jeszcze brzuszek ciągnie, kłuje, szczypie i takie tam inne formy sprzeciwu uskutecznia. Trochę mam zaczerwienioną z jednej strony bliznę, ale myślę że z upływem czasu sie wygoi, bo nie chciałabym wracać do szpitala z powodu blizny. Snuję się po domu nieustannie, już mam dość, przecież siedziałam w domu 3 tyg. przed operacją, ale muszę wytrzymać bo nie dałabym rady wyjść jeszcze chociaż na krótki spacer. Jednak ta moja infekcja wyniszczyła mój organizm, jestem słaba i jakaś taka jak nie ja. Nawet się przedwczoraj popłakałam, że nie mogę funkcjonować tak jak dawniej. Mąż strasznie się martwi, stara się skakać wokół mnie, ale widzę, że jego też mój stan dołuje. Myślał, że po operacji pojedziemy na działeczkę, a tu niestety nic z tego, raz że droga (56km) to jeszcze dla mnie za długo w aucie, a dwa jak się poruszać po działce bez bielizny, a w domu chodzę z goła "panią" żeby rana oddychała, jakoś majtki mnie uwierają. :) :) Co u was kochane słychać, czy ewelka już szykuje się do operacji? będę trzymać za nią kciuki i wspierać całym sercem, tak jak wy wspierałyście mnie. @};- @};- @};- @};- @};- @};- @};-

Re: Przed operacją usunięcia macicy kasia61 Łódź

PostNapisane: 3 lip 2015, o 17:45
przez Marzenka
Przechodzisz dokładnie to ,co każda z nas.Dołek,bo" ja to nie ja" :( trudno,siły trzeba zregenerować,tym bardziej,że przed operacją miałaś bardzo osłabiony organizm.Możesz bezkarnie się lenić :D ,a na spacerek jeszcze zdążysz.Teraz w taki upał ,to i ja rzadko wychodzę :-*

Re: Przed operacją usunięcia macicy kasia61 Łódź

PostNapisane: 4 lip 2015, o 10:01
przez Betka
Witaj Kasiu 61

Przychodzi taki czas po operacji że trudno nam się pogodzic z tym że nie funkcjonujemy tak jak przed operacją.Uwierz mi że wszystko przychodzi z czasem.W moim przypadku zależność od osób trzecich była bardzo duża też sie denerwowałam , ale z perspektywy czasu wiem że tak musi być .Za kilka dni minie miesiąc od operacji i moje siły wracają nabieram tempa nie zapominając o tym co wolno a co nie.12 dni to jeszcze krótki czas dla organizmu i naszej psychiki.Kasiu z niecierpliwością będę czekała na Twój wpis na miesiąc po operacji .Jeżeli chodzi o ranę to mi bardzo długo się goiła a stosujesz antybiotyk lub maść na ranę?

Pozdrawiam cieplutko.

Re: Przed operacją usunięcia macicy kasia61 Łódź

PostNapisane: 9 lip 2015, o 18:28
przez kasia61
Witaj Betko. Miałaś zupelna rację. Z dnia na dzień jest mi lepiej. Nie biorę już ketonalu. Wczoraj zaliczyłam.pierwszy spacer w towarzystwie męża, a dzisiaj miałam maraton,: praca, fryzjer i fotograf, bo kończy mi się ważność dowodu za kilka dni. Było ciężko, ale dałam radę. Teraz sobie leżę i odpoczywam. A teraz chyba najważniejsze: odebrałam wynik HP wszystko jest Oki. Jeju jaka jestem szczesliwa. W przyszłym tygodniu mam wizytę kontrolną u mojej lekarki. Pozdrawiam .Ciebie Betko cieplutko i pozostałe kochane syrenki także. Buzialki.

Re: Przed operacją usunięcia macicy kasia61 Łódź

PostNapisane: 9 lip 2015, o 19:58
przez Marzenka
Kasiu,to cudowna wiadomośc,wynik ok :D
Odpoczywaj sobie,spaceruj troszkę :-*

Re: Przed operacją usunięcia macicy kasia61 Łódź

PostNapisane: 10 lip 2015, o 17:47
przez Innek
Cieszę się, że u Ciebie wszystko w porządku. :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)

Re: Przed operacją usunięcia macicy kasia61 Łódź

PostNapisane: 10 lip 2015, o 18:42
przez Lena
Kasiu- s-u-p-e-r :D :D :D :D :D

Re: Przed operacją usunięcia macicy kasia61 Łódź

PostNapisane: 10 lip 2015, o 21:48
przez kasia61
Innek, Lenka, Marzenko cieszę się bardzo z pozytywnego wyniku. Dzisiaj z uwagi na kiepską pogodę leniuchowalam i czytałam forum syrenek. Przeczytałam ze łzami w oczach wątki Reni i Liwki, a także Wikam i dopiero zdałam sobie sprawę jaka jestem szczesciara. Ze dostałam szansę na spokojne dochodzenie do siebie po operacji. Dopiero czytając wątki dziewczyn walczących na co dzień z raczyskiem zdałam sobie sprawę co tak naprawdę jest w życiu ważne. Dziękuję Bogu ze dał mi zdrowie i możliwość cieszenia się z wyniku. Pozdrawiam Was dziewczyny, buziaczki.

Re: Przed operacją usunięcia macicy kasia61 Łódź

PostNapisane: 10 lip 2015, o 21:53
przez eli-50
Gratuluję wyniku Kasiu i życzę dużo cennego zdrowia :ymhug: :-*

Re: Przed operacją usunięcia macicy kasia61 Łódź

PostNapisane: 13 lip 2015, o 22:43
przez olikkk
Kasieńko bardzo się cieszę, że czujesz się coraz lepiej i ze masz dobre wyniki :D
Możesz już odetchnąć z ulgą i cieszyć się, że stres masz już za sobą :-)
Teraz pora się cieszyć z życia i doceniać każdą jego minutkę :-)
Mocno Cię przytulam :ymhug: i życzę dużo, dużo zdrówka :-*

Re: Przed operacją usunięcia macicy kasia61 Łódź

PostNapisane: 18 lip 2015, o 18:54
przez kasia61
Witam kochane dziewczyny.Za 4 dni minie miesiąc od mojej operacji. Jak to szybko zleciało. Pamiętam jak się trzęsłam ze strachu i jak wiele wsparcia i dobrych słów otrzymałam od Was, za co bardzo bardzo dziękuje. Moja kondycja jest coraz lepsza. Rana już powoli przestaje ciągnąć, nie mam żadnych plamień, jedynie mam problemy (duże ) z jelitami i obrzmiały brzuch oraz ciągnięcia, szczypania, które przypominają mi o operacji, Byłam dzisiaj na kontroli u mojego operatora bowiem idzie ona na urlop. Powiedziała, że wszystko jest ok, że jeszcze są szwy w pochwie, na które muszę uważać. Wynik jak wcześniej pisałam mam oki, ale lekarka powiedziała, że to dobrze że wynik w porządku (polip endometrialny unaczyniony i przewlekły stan zapalny w jajowodzie) ale obawiali się czegoś gorszego biorąc pod uwagę obraz usg. Ja się cieszę z wyniku oraz z decyzji o operacji, choć wywnioskowałam ze słów lekarki, że operacja nie musiała być tak radykalna. Ale czytając historie niektórych syrenek i ich walkę o zdrowie, cieszę się że podjęłam taką decyzję. Zresztą krwawienia by mnie wykończyły. Dziękuje jeszcze raz dziewczyny za wsparcie w trudnych dla mnie chwilach i moc informacji, jakie to forum zawiera. Nie mam zamiaru jeszcze się Wami żegnać, będę zaglądać, czytać i starać się wspierać nowe syrenki w miarę moich możliwości. Buziakiiiiiiiiii @};- @};- @};- @};- @};- @};- @};- @};- @};- @};- @};- @};-

Re: Przed operacją usunięcia macicy kasia61 Łódź

PostNapisane: 18 lip 2015, o 20:22
przez ismena
Kasiu kochana a kto tu mówi o żegnaniu się ??? na litość toć to dopiero poczatek :D

cieszę się że u Ciebie wszystko w porządku, zdrowiej pomalutku bo jak mój tata mawia pośpiech jest wskazany tylko przy łapaniu pcheł :D :D :D

duże buziaczki dla Ciebie :-* :-* :-*

Re: Przed operacją usunięcia macicy kasia61 Łódź

PostNapisane: 22 lip 2015, o 18:50
przez Monika
Kasieńko, bardzo miło mi czytać tak dobre wieści i cieszę się razem z Tobą.
Nie ma co już myśleć o tym, jak mogłoby być. Trzeba się cieszyć tym, co jest tu i teraz.
Mam nadzieję, że jelitka wkrótce Ci się uspokoją, czego bardzo życzę. :)

Re: Przed operacją usunięcia macicy kasia61 Łódź

PostNapisane: 22 lip 2015, o 23:22
przez olikkk
Kasienko to swietnie, że wszystko się ładnie układa i czujesz się coraz lepiej :-)
Zagladaj do nas jak najczesciej, bo nasze pracusie maja na to coraz mniej czasu, a nam miło widzieć każda drogą Syrenkę :-*
Dużo zdrówka Ci życzę z całego serca :kolobok_give_heart2: