Syrenki - kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"

Agusia czeka na operację na starym forum szukając wsparcia

28 lut 2015, o 11:37
Witam
Proszę o psychiczne wsparcie.Czekam na operację i wrrrr... Głowa pełna obaw.

Do szpitala muszę się zgłosić 17 marca więc operacja 18. Nie boję się samej operacji (wiadomo śpimy) ale tego bólu po.

Aguś mam nadzieję, że nas tu znajdziesz, ale nie będziemy czekać, tylko od razu przytulimy Cię mocno, żeby ukoić Twój strach
Nie martw się, sporo nas tu takich, które już mają to za sobą i teraz tylko swietują co roku kolejne rocznice powrotu do zdrowia
Tego życzę też Tobie z całego serca

Aguś skoro termin jest to znaczy że wszystko jasne. 17 czyli we wtorek meldujesz się w szpitalu. Nie bój się, strach zawsze nam towarzyszy przed nieznanym, ale najczęściej grubo przesadzony. Będzie dobrze, nie mówię, że nie będzie bolało-ostatecznie grzebią nam w brzuchu-ale można przeżyć. Wiadomo, każdy przypadek jest inny i każda inaczej odczuwa, nie mniej jednak - jesteśmy tu i .... już. Nie będę Ci wszystkiego opowiadała, pytania nasuną Ci się same już w trakcie , jak będziesz po. Nikt Ci na nie, nie odpowie kto tego nie przeszedł. Najważniejsze teraz poskromić nerwy. Obyś znalazła drogę do nowego forum jeszcze przed operacją-z lżejszym sercem pójdziesz.

Przesyłam Ci moc buziaków i koniczynek - to taka wyprawka przed

Aguś, daj znać, jak już będziesz po. Czekamy.

Aguś witam Cię cieplutko ,jestem tu od niedawna,też przed operacją.Trzymaj się i daj znać jak już będzie po wszystkim.

Aga się już zarejestrowała-czeka aż Oliczek ją zatwierdzi

Aguś jest już zatwierdzona

Teraz witam Ciebie tu oficjalnie witaj na pokładzie naszego wariatkowa pytaj o co chcesz na pewno ktoś odpowie

Udało mi się ponownie zarejestrować już na aktualnej stronie internetowej. Dziękuję za podpowiedź. Operacja w środę. Sześć tygodni przeszłam już jedną skrócono mi szyjkę macicy. Niestety wynik HP nie był ok. i zdecydowaliśmy z lekarzem, że dla bezpieczeństwa wytniemy ją całą. Także ledwie doszłam do siebie czeka mnie powtórka z "rozrywki".

Tym razem w gorszej wersji. Cięcie brzucha.

Hej Aguś
Cieszę się, że trafiłaś już na właściwe miejsce
Takie młode dziewczątko z Ciebie , a już druga operacja przed Tobą
Czyli operacja i wszystko z nią zwiazane nie jest Ci obce .....
Mam nadzieję, że usuną tylko macicę, bo przed Tobą jeszcze całe życie

Witaj wśród Syrenek mlodszych i starszych, ale zawsze gotowych do pomocy i podniesienia na duchu

Najgorsze są poprawki, Moja, ale nie babska, była na piątą dobę. Czy tobie nie robili wcześniejszych badań, typu łyżeczkowanie gdzie był już hispat robiony? nie można było tego wcześniej przewidzieć?

Czyli prawdziwą operację jednak będziesz miała pierwszy raz
Młoda jesteś to poradzisz sobie lepiej od nas seniorek choć i my dałyśmy radę

Ze względu na mój wiek próbowano wyciągnąć tylko część macicy abym mogła mieć dzieci. Niestety komórki cin znalazły się na linii cięcia i teraz należy usunąć już całość macicy.

Czy masz już dzieci ?

Mam synka Szymona. Dokładnie 17 marca 2007 roku byłam na porodówce a teraz będę na sali operacyjnej wycinać macicę. Taka zbieżność losu.

Aguś witam Cię bardzo serdecznie dobrze, że tutaj trafiłaś, tu dostaniesz pomoc i wsparcie, ból po operacji jest do zniesienia, w szpitalu dostaniesz leki przeciw bólowe i wszystko powoli wróci do normy

To całe szczęście Aguś , że jeszcze zdążyłaś zostać mamą w imieniny mojego wusia
To już kawaler, będzie się mamą opiekował
To faktycznie ironia losu, ze tak się daty zbiegły

AGUŚ.....witam Ciebie serdecznie w Naszym Syrenkowie jest tu lepiej, jak w nie jednej rodzinie
Dziewczyny wspierają, pomagają, doradzają, przytulają, co najważniejsze to KOCHAJĄ
Czytam, że 17.03. idziesz na operację.....wszystko będzie dobrze zobaczysz....nie mówię, że nie będzie bolało, ale wszystko jest do przeżycia Przytulam i przesyłam buziaczki i oczywiście zielska na szczęście

I ja Cię witam Aguś to straszne, że takie młode dziewczyny muszą stawiać czoła tak wielkim przeciwnościom losu najważniejsze jednak że w porę to zostało zdiagnozowane, masz synka, więc teraz głowa do góry i pokonasz wszystko. Będzie dobrze, zobaczysz

Ja ciebie też serdecznie witam nic się nie boj dasz rade jak my wszystkie trzymam kciuki