Strona 24 z 26

Re: Pogrubione endometrium - 26mm

PostNapisane: 11 gru 2015, o 16:53
przez michalinda
Dziewczyny, czy ktoś Wam ostatnio mówił, że jesteście absolutnie niezwykłe i wyjątkowe. @};- @};- @};- @};- @};- @};- @};- @};- @};- @};- @};- @};- @};- @};- @};- @};- @};- @};- @};- :kolobok_heart: :kolobok_dance3: :kolobok_dance3: :kolobok_dance3: :kolobok_dance3: :kolobok_dance3: :kolobok_dance3: :kolobok_dance3: :kolobok_dance3: :kolobok_dance3:

Re: Pogrubione endometrium - 26mm

PostNapisane: 11 gru 2015, o 20:26
przez olikkk
:kolobok_girl_in_love:

Re: Pogrubione endometrium - 26mm

PostNapisane: 12 gru 2015, o 15:43
przez maria
Masz rację Michalindo że to forum jest wyjątkowe mnie już też parę razy postawili do pionu :D :D :D

Re: Pogrubione endometrium - 26mm

PostNapisane: 18 gru 2015, o 16:34
przez michalinda
U mnie święta pod znakiem kłopotów i zmartwień, których końca nie widać :-ss :(( .Wczorajsza wizyta u gina trwała 1,5h i nie wiadom0, co ze mną zrobić (choć lekarz cudowny i bardzo stara się pomóc) . Jajniki szaleją i nie wiadomo dlaczego. Coś się pokręciło maksymalnie z moimi hormonami. Na 3 msc antykoncepcja, żeby zahamować szaleństwo jajników. mam zbadać poziom niektórych hormonów przed tabletkami i po ich wybraniu. za 3 miesiące kolejne usg. Tabletki mogą pomóc, ale przy moich torbielach w piersiach nie są najszczęśliwszym wyjściem a przynajmniej nie na długo. W połowie stycznia wizyta u endokrynologa. Czasami myślę, że lepiej może byłoby żyć w nieświadomości, bo ostatnio chodzę od lekarza do lekarza (nie wspominając, że wszystko prywatnie) i mam serdecznie dość. Piszę tutaj w swoim pokoiku, bo nie chcę zakłócać świątecznego nastroju w zakątku. Dzisiaj druga porcja mezoterapii, a co tam jak się rozsypuję, to chociaż w trumnie będę gładka, jak pupa niemowlaka - tak przewrotnie :ymparty: Moje na wierzchu, chociaż tyle :kolobok_girl_cray2:

Re: Pogrubione endometrium - 26mm

PostNapisane: 18 gru 2015, o 16:47
przez maria
Michalindo nie wypisuj takich głupstw wszystko będzie dobrze zobaczysz że za parę miesięcy będziemy się śmiały z naszych kłopotów bo one miną więc nie wybieraj się jeszcze do trumny mocno ściskam i trzymam kciuki :kolobok_heart: :kolobok_buba_phone:

Re: Pogrubione endometrium - 26mm

PostNapisane: 18 gru 2015, o 17:12
przez michalinda
Marysiu :-h , to taki wisielczy humor na poprawę nastroju. Czytam twoje wątki i mocno trzymam kciukasy.

Re: Pogrubione endometrium - 26mm

PostNapisane: 19 gru 2015, o 15:30
przez maria
Michalindo ja też mam czasem tak \:D/ \:D/

Re: Pogrubione endometrium - 26mm

PostNapisane: 26 sty 2016, o 20:14
przez michalinda
Cześc Syrenki. zaglądam codziennie, ale nie piszę zazwyczaj, bo mój nastrój jest daleki od ideału. Biegam od lekarza do lekarza, efektów zero (oprócz coraz gorszych wieści). Muszę szybko (czytaj znowu prywatnie) wykonać rezonans głowy, ale nie wiem gdzie, żeby było to zrobione dobrze. Mowa jest o Warszawie lub Łodzi. Doradźcie może któraś coś wie na ten temat. Drugi dylemat: rezonans głowy czy przysadki mózgowej- wysoka prolaktyna (p. doktor tego nie określiła a już raczej do niej nie wrócę, bo nie wzbudziła mojego zaufania). Od ponad miesiąca biorę Diane i było ok., ale od tygodnia zawroty głowy, szum w głowie- jakbym stała gdzieś obok swego ciała. Hiperstymulacja jajników występuje nadal (może od prolaktyny). Guz tarczycy- maja być tabletki, żeby po hormonach nie rósł, o guzach w piersi nie wspomnę. Byłam na usg brzucha, bo mnie bolała podejrzewałam, ze wątroba lub woreczek, a tymczasem najprawdopodobniej żołądek i czeka mnie gastroskopia.Do tamtego roku nie wiedziałam, co to problemy ze zdrowiem, a teraz sypie się wszystko a ja odbijam się od ściany. Skierowanie do sanatorium (w dogodnym dla mnie terminie) jednak odeślę, bo po zastanowieniu się to ja najlepiej odpoczywam w domu, a poza tym z tą moją hiperstymulacją jajników to na dwoje babka wróżyła, jak zareagują na borowinę, która raczej pobudza je do działania, a moje należy wyciszyć, bo za bardzo się rozszalały. Tyle dobrego u mnie w tym nowym roku. =))

Re: Pogrubione endometrium - 26mm

PostNapisane: 26 sty 2016, o 22:56
przez iwon62510
Michalindko no powiem Ci nie masz wesoło,ale moze jak ogarniesz te badania i tych lekarzy to jednak z sanatorium nie rezygnuj,też tak myślałam że be ze mnie to świat się zawali,jak jechałam pierwszy raz ,a tu jednak nie ,a pomogło mi bardzo.. :-* :-*

Re: Pogrubione endometrium - 26mm

PostNapisane: 27 sty 2016, o 00:25
przez olikkk
Michalindo no trochę ża dużo się na Ciebie zwaliło :-(
Pozostaje Ci życzyć, żebyś szybko mogła zrobić wszystkie badania, znaleźć winowajcę Twoich problemów i jak najszybciej go ujarzmić :ympray:
Przecież kiedyć to się musi skończyć i tego Ci mocno życzę :-*

Re: Pogrubione endometrium - 26mm

PostNapisane: 25 maja 2019, o 11:29
przez Anita71
Michalindo witam Cię serdecznie! Wiem, że nie zaglądasz tu często ale może kiedys jak przypadkiem wpadniesz do nas to przeczytasz mój post. Jestem po przeczytaniu Twojej historii, która bardzo przypomina moj przypadek z atypią. Atypia wyszła w hispacie po łyżeczkowaniu i po operacji, była w obrębie polipa. Też jeden lekarz mówił można próbować to leczyć hormonalnie, ale raczej był za usunięciem macicy, wszyscy inni za usunięciem, jedna lekarka sugerowała możliwość pozostawienia jajników, ale tylko jedna. Więc poszłam za sugestia pozostałych lekarzy, ale też sama tak chciałam i usuniete mam wszystko. Nie żałuję tego, taka była decyzja. Piszę bo chciałabym się dowiedzieć co słychać u Ciebie teraz ginekologiczne, jak wyglądają Twoje kontrole ginekologiczne i onkologiczno-ginekologiczne, pozdrawiam :) @};-

Re: Pogrubione endometrium - 26mm

PostNapisane: 27 maja 2019, o 21:57
przez michalinda
Cześć Syrenki. Tak wiem, nie było mnie tutaj baaaardzo dawno. Dotarły do mnie jednak informacje, że niektóre Syrenki są ciekawe, co u mnie. Zdaję więc relacje. Trzy (chyba już cztery) lata po operacji, stanęłam przed wizją kolejnej- tym razem jajniki, na których jest mnóstwo torbieli. Kolejne konsultacje z ginekologami wprowadzały tylko kolejne znaki zapytania (jeden lekarz zalecał operacje, kolejny nie i tak w kółko) Test ROMA ok. Jajniki zachowują się jak w hiperstymulacji. Miałam wyznaczony termin operacji, ale po kolejnej konsultacji z lekarzem ginekologiem onkologiem z CO w Warszawie nie zgłosiłam się do szpitala. Za pół roku kontrola, a tymczasem przez 3 miesiące 10 dni w miesiącu hormony. Lekarz twierdzi, że po naszej operacji niestety torbiele to chleb powszedni. Zaufałam mu i mam nadzieję, że podjęłam słuszną decyzję. W między czasie przyplątało sie hashimoto i insulinooporność. Także tak.
Postaram się zaglądać częściej i z lepszymi informacjami. Pozdrawiam serdecznie :ymhug: i przepraszam za długie milczenie :x

Re: Pogrubione endometrium - 26mm

PostNapisane: 27 maja 2019, o 23:39
przez olikkk
Michalindo dziękuję bardzo, że wpadłaś :kolobok_give_heart2:
Wolałybyśmy żebyś przyniosła lepsze wiadomości =((
Życzę Ci, żeby leczenia tym razem było skuteczne i uchroniło Cię od kolejnej operacji :ympray:
Wszystkiego dobrego Ci życzę :x :kolobok_kiss2:

Re: Pogrubione endometrium - 26mm

PostNapisane: 28 maja 2019, o 07:01
przez Anita71
Kolejny raz utwierdzam ze w tym jak wazne dla mnie jest to forum i jak wiele dobrego robi dla nas Olikkk. Bardzo Oliczku dziekuje Tobie za podjete dzialania w sprawie kontaktu z Michalinda. :)
Michalindo bardzo dziekuje za odpowiedz :ymhug: Pozwole sobie zadac jeszcze jedno pytanie czy w zwiazku z usunieciem macicy na tle atypii masz jakies cykliczne wizyty onkologiczne moze jakies dodatkowe badania poza kontrola jajnikow? Czy bylo jakies dodatkowe leczenie?

Re: Pogrubione endometrium - 26mm

PostNapisane: 28 maja 2019, o 11:43
przez michalinda
Nie miałam żadnego leczenia po operacji. Jeśli chodzi o badania, to w ciągu 4 lat raz byłam w szpitalu na Karowej w Warszawie, gdzie miałam badane hormony (ale nie miała to związku z operacją), usg jajników i mammografia. Poza tym wizyt u ginekologa sama pilnuję, ponieważ prawie od początku miałam problem z jajnikami- torbiele, liczne pęcherzyki. Teraz, z racji mojej sytuacji, poszukałam ginekologa onkologa, do którego chodzę na usg (prywatnie). Ostatnio byłam na mammografii i ginekolog mi powiedział, że po usunięciu macicy z powodu atypii powinnam mieć zrobioną kolonoskopię, ponieważ rak jelita ma takie samo podłoże hormonalne jak atypia. Skierowania nie dostałam, więc znowu wszystko na własną rękę. Życie :(

Re: Pogrubione endometrium - 26mm

PostNapisane: 28 maja 2019, o 14:09
przez Anita71
Michalindo Kochana bardzo dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz jestem po kolonoskopii mialam w marcu 2018 a operacje usuniecia macicy w grudniu 2018 na ten moment dam sobie spokoj ale bede tego pilnowac pozdrawiam cieplutko. Rozumiem ze w ogole jeszcze nie przechodzilas kolonoskopii?

Re: Pogrubione endometrium - 26mm

PostNapisane: 7 lip 2021, o 17:14
przez Anita71
Michalinda przesyłam Tobie życzenia urodzinowe, życzę zdrowia, uśmiechu i radości 💐🌸🌹🌺🌷

Re: Pogrubione endometrium - 26mm

PostNapisane: 8 lip 2021, o 21:42
przez hugnonot
michalinda napisał(a):Nie miałam żadnego leczenia po operacji. Jeśli chodzi o badania, to w ciągu 4 lat raz byłam w szpitalu na Karowej w Warszawie, gdzie miałam badane hormony (ale nie miała to związku z operacją), usg jajników i mammografia. Poza tym wizyt u ginekologa sama pilnuję, ponieważ prawie od początku miałam problem z jajnikami- torbiele, liczne pęcherzyki. Teraz, z racji mojej sytuacji, poszukałam ginekologa onkologa, do którego chodzę na usg (prywatnie). Ostatnio byłam na mammografii i ginekolog mi powiedział, że po usunięciu macicy z powodu atypii powinnam mieć zrobioną kolonoskopię, ponieważ rak jelita ma takie samo podłoże hormonalne jak atypia. Skierowania nie dostałam, więc znowu wszystko na własną rękę. Życie :(

Co do kolonoskopii - poszukaj dobrego/ doświadczonego specjalisty i doradzam znieczulenie, bez będzie raczej ciężko.

Re: Pogrubione endometrium - 26mm

PostNapisane: 9 lip 2021, o 08:51
przez olikkk
hugnonot napisał(a):
michalinda napisał(a):Nie miałam żadnego leczenia po operacji. Jeśli chodzi o badania, to w ciągu 4 lat raz byłam w szpitalu na Karowej w Warszawie, gdzie miałam badane hormony (ale nie miała to związku z operacją), usg jajników i mammografia. Poza tym wizyt u ginekologa sama pilnuję, ponieważ prawie od początku miałam problem z jajnikami- torbiele, liczne pęcherzyki. Teraz, z racji mojej sytuacji, poszukałam ginekologa onkologa, do którego chodzę na usg (prywatnie). Ostatnio byłam na mammografii i ginekolog mi powiedział, że po usunięciu macicy z powodu atypii powinnam mieć zrobioną kolonoskopię, ponieważ rak jelita ma takie samo podłoże hormonalne jak atypia. Skierowania nie dostałam, więc znowu wszystko na własną rękę. Życie :(

Poszukaj dobrego specjalisty i doradzam znieczulenie, bez będzie raczej ciężko.


przez michalinda » wtorek, 28 maja 2019, 10:43

Re: Pogrubione endometrium - 26mm

PostNapisane: 15 lip 2021, o 18:58
przez vika45
Michalindo, witaj w gronie hashi i IO. Ja poprosiłam o usunięcie jajników od razu, cóź, wiek inny. Kolonkę robiłam dobrowolnie, z tzw programu przesiewowego. Chociaź mam w środku taśmy było bez znieczulenia z dużą ilością śmiechu co przeszkadzało w badaniu.
Teraz to w modzie, że sugerują badanie i nie dają skierowania. Też robię odpłatnie badania bo ile moźna czekać na termin.