Pogrubione endometrium - 26mm
Napisane: 25 sty 2015, o 16:15
Dzień dobry, jestem tu nowa. Trafiłam na to forum, gdy chciałam czegoś więcej dowiedzieć się na temat raka trzonu macicy. Od piątku non stop płaczę po kątach. Jestem przerażona, ciągle myślę, co będzie z moimi dziećmi, jeśli okaże się, że mam raka. Przepraszam, że piszę chaotycznie, ale trudno pozbierać mi myśli. Spróbuje zacząć od początku. Od zawsze miałam obfite miesiączki, ale nic poza tym się nie działo (cytologia ok.) Ponad rok temu po raz kolejny zrobiłam usg i lekarz powiedział, że wszystko dobrze, tylko mam zawirowania hormonalne, wiec ja zbagatelizowałam ten problem. Od pół roku miesiączki skąpe, jakieś małe krwawienia pomiędzy. W lipcu kłujący ból lewe piersi. Poszłam na usg, lekarz stwierdził, że wszystko w porządku.4 grudnia zaczęła misie obfita i długa miesiączka, plamie do dnia dzisiejszego. Poszłam do ginekologa, który wysłał mnie na usg. w piątek na usg lekarz powiedział, ze jest nieciekawie endometrium 26mm i będzie łyzeczkowanie z biopsją (we wtorek mam wizytę, żeby się umówić na termin). Zajrzałam w usg z tamtego roku i zobaczyłam, ze już wówczas endometrium 16 mm, tylko, ze ja wtedy wcale nie zwróciłam na to uwagi, no bo to przeciez tylko zawirowania hormonalne. Strach mnie paraliżuje, boję się, ze mam już przerzuty do piersi.Mam 37 lat i tak bardzo chce żyć.