Forum nie zastępuje lekarza. Nie traktuj rad jako diagnozy.
michalinda napisał(a):Nie wiem, jak zacząć. Bardzo daaawno mnie tutaj nie było. Sprawdza się (niestety) w moim przypadku powiedzenie "jak trwoga to do- Syrenek". Nie wiem właściwie nawet, czego oczekuję po tym poście, ale muszę gdzieś wyrzucić swoje emocje. 7 lat temu miałam usuniętą macicę i jajowody, pozostały jajniki, na których od początku były torbiele (pod kontrolą ginekologa onkologa). Dzisiaj, na walentynki, zafundowałam sobie wizytę kontrolna u lekarza i wstępna diagnoza podejrzenie nowotworu jajnika i skierowanie na rezonans. Jestem w totalnej rozsypce. Próbuję sobie wmawiać, że to może jednak nie to, ale też nigdy wcześniej lekarz nie kierował mnie na rezonans i już zdążyłam wyczytać, że rezonans sprawdza, jak bardzo rozległy jest nowotwór a nie czy w ogóle jest. Wiem, że walentynki to nie najlepszy dzień na użalanie się nad sobą i umieszczanie postów, ale musiałam. Przepraszam
michalinda napisał(a):Markery podwyższone niestety.
Powrót do Przygotowały się z naszą pomocą
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości