Będzie operacja czy nie? - karaya

[olikkk]

Karayo cieszę se, że pojawiła się jeszcze jedna szansa
Oby było to wreszcie konkretne rozwiązanie, żebyś nie musiała przechodzić tego wszystkiego po raz kolejny

[eli-50]

Karayo tylko się absolutnie nie poddawaj ...jeśli trafiłaś na nieodpowiedniego lekarza to szukaj innego w imię własnego dobra . Pozdrawiam cieplutko i życzę powodzenia

[babeczka]

Karaya, co cu ciebie?
Kiedy masz wizytę u lekarza?

[ismena]

KARAYA co u Ciebie?? Tylko nie mow ze dalas za,wygrana, napisz slowko chociaz

[basia65]

Karayo daj znać co u Ciebie, nie daj się zbyć

[olikkk]

Karaya mijają już 3 miesiące jak nas zostawiłaś i wciąż nie wiemy czy wreszcie ktoś Ci pomógł, czy nadal zmagasz się ze swoimi problemami
Proszę daj znać co u Ciebie nowego

[karaya]

Witam, kochane!
WRÓCIŁAM!
Przez 2 lata u mnie był stan zawieszenia - co dalej?
Bujałam się od lekarza do lekarza, od szpitala do szpitala. W końcu zrezygnowałam.
Ale wyniki morfologii mam tak kiepskie, że moja pani doktor rodzinna zapisała mnie do ginekologa, który jest ordynatorem.

w końcu (mam nadzieję) uzyskałam odpowiedź na pytanie zawarte w tytule wątku.
Idę na operację!
Dziś byłam u ginekologa, który jest ordynatorem w szpitalu prywatnym, ale działa w ramach NFZ. Jak to działa? Dalibóg, nie wiem. Do szpitala idę we wtorek. Operacja w środę. Wstępne zakwalifikowanie - usunięcie macicy bez szyjki i jajników.

Oczywiście jestem zdenerwowana na maksa. Wertuję wątki, co zabrać do szpitala.
Martwię się pracą - pracuję w szkole, a zaraz koniec roku.
Stres potworny!

MUSI być dobrze!

[olikkk]

No dałaś nam długo czekać na siebie
Witaj Karaya
Chyba pobiłaś rekord w oczekiwaniu na termin operacji
Podziwiam Twoją cierpliwość
Cieszę się, że do nas wróciłaś żeby otrzymać wsparcie i buziaki na ten trudny czas, ale nie martw się, dasz radę jak każda z nas
Pakuj się i zagladaj do nas, żeby się pozytywnie naładować przed godziną "0”
Wszystko inne jest mniej ważne, i tak się poukłada bez Ciebie, a Ty teraz zawalcz o swoje zdrowie
Będzie dobrze
Cieszę się, że jesteś z nami

[karaya]

To prawda, wróciłam po wsparcie .

Długo mnie nie było, fakt. No ale jesteście takie kochane, że myślałam o Was często.

Dziś ten wczorajszy szok trochę minął. Zaczynam realnie myśleć, jak zorganizować życie w domu i w pracy, żeby nikogo nie zawieść i żeby moja nieobecność była jak najmniej odczuwalna.

Na pewno jeszcze zajrzę przed wyjazdem.

Pa

[basia65]

Karaya wszystko będzie dobrze

[maria]

Karayo wszystko będzie dobrze i nie martw się pracą nie ma ludzi niezastąpionych zdrowie najważniejsze trzymam kciuki

[olikkk]

Karayo ochłoniesz i na spokojnie to wszystko ogarniesz

[karaya]

Dziękuję za słowa wsparcia .

Najbardziej martwię się, jak taką rozłąkę zniesie mój syn.
Nie jest maleńki, ma 9 lat. Ale... jest potwornie wrażliwy, wszystko bardzo mocno przeżywa (stąd m.in. długo moczył się w nocy mimo opieki psychologa i neurologa).
No i do tej pory nasze najdłuższe rozstanie trwało 2 noce. Nie wiem, jak to oboje zniesiemy

[olikkk]

Karayo syn da radę musisz go tylko odpowiednio przygotować
Mamy tu Syrenki, które mają dzieci autystyczne i jeszcze badziej bały się rozłaki ..... Ale dały radę i one i dzieci , więc głowa do góry

[ismena]

Potrzeba matką wynalazków, znajdziecie sposób aby to przetrwać. I wierz mi - dacie radę.

Układaj i planuj to co możesz a resztą się nie przejmuj skoro i tak nie masz na to wpływu.

Trzymam kciuki i powodzenia

[karaya]

Cześć, dziewczyny.
Torba spakowana. Drobiazgi zostały do wrzucenia
Ale na wszelki wypadek przejrzę jeszcze Wasze rady. Jest gdzieś gotowy spis? Taki, żeby tylko zerknąć i odhaczyć, bez wczytywania się.

Jutro do pracy - poinformuję dyrekcję o sprawie. Nie ucieszy się, to pewne. Ale trudno.

Dziewczyny, które mają zostawioną szyjkę i jajniki! Macie okres po operacji? Bo czytam i już nic nie wiem.

Ismenko, pamiętasz, jak mnie więcej w tym samym czasie toczyłyśmy boje?
Tylko Tobie udało się szybciej, a ja dopiero wkrótce pozbędę się problemu.

Żelazo 17. Hemoglobina 8,1.
Tak było tydzień temu.

Acha, do szpitala mam się stawić dzień przed operacją. Napiszcie, proszę, jakie badania wtedy robią.
Na cc pojechałam tego samego dnia, a nie dzień wcześniej.

[vika45]

Robią badania z krwi: elektrolity, na krzepliwość, nerki i wątrobę-sprawdzające badania. Mnie robili jeszcze ca125 i BHCG-hmm, czy nie ma ciąży , weneryczne i hbs. sporo tego było.Oczywiście ekg. No i usg, macanko na fotelu, rozmowa i internistą i anestezjologiem. Zwariowany dzień!!!
Tak zagospodarowany,że nie ma kiedy się denerwować
Proponuję zabrać kanapkę, żeby nie paść z głodu-ja musiałam się stawić o 7 rano na czczo

[karaya]

Ja też mam sie stawić na czczo.

Ale na pewno można później (po badaniach) można jeść?

[vika45]

Jak dziabną krew to zapytaj czy możesz coś przegryźć. Mnie o 14 dali talerz zupy /jadłam na parapecie bo jeszcze łóżka nie miałam / i koniec papu tylko do 22 pić można.

[olikkk]

Oczywiście że spis jest, nie może być inaczej

http://syrenki.net/viewtopic.php?f=6&t=32