Strona 23 z 25

Re: Grażyna57.....czeka na operację usuniecia macicy

PostNapisane: 18 maja 2015, o 22:48
przez Margo
Grażynko dobrze ,że się odezwałaś :-* :-* :-*

Re: Grażyna57.....czeka na operację usuniecia macicy

PostNapisane: 19 maja 2015, o 12:26
przez Monika
Oj Grażynko, Ty to się masz. Dzielna kobieta z Ciebie. :) :x

Re: Grażyna57.....czeka na operację usuniecia macicy

PostNapisane: 19 maja 2015, o 14:29
przez hopeless
Witaj Grażynko! Trochę się zmartwiłam, a trochę ubawiłam jak napisałaś o "sypaniu się" :) Ja to już też mam, ostatnio z męzem usiedliśmy i zaczęliśmy wyliczać, co dolega, gdzie coś trzeba zaleczyć, a wszystko (no prawie) sypnęło się po 40tce :D
Dzisiaj byłam robić estradiol, w piątek idę po skierowanie na kolonoskopię, a za tydzień mój ulubiony lekarz - dla odmiany ginekolog =)) W czerwcu mam rehabilitację kręgosłupa a w lipcu sanatorium. ;)

Re: Grażyna57.....czeka na operację usuniecia macicy

PostNapisane: 19 maja 2015, o 17:46
przez Grażyna57
Tak, jak przewidywałam woda przy kolanie :( oczywiście nie obyło się bez problemu, kto ma mnie przyjąć x_x ortopeda czy chirurg i w końcu zlitowała się moja pani reumatolog przyjęła mnie i tę wodę ściągnęła... sporo tego było #-o Teraz odpoczywam zawiniętą nogą w ubitej kapuście i posmarowanej żelem ketonalu i połkniętą przeciwbólową, też ketonal :)
Co do duszności to mam je nadal, od wczoraj przebąkuję głosem :) w przełyku czuję mocniej sznurek, aż mam odruch wymiotny :-\ Jutro jadę do szpitala na konsultację trochę się denerwuję, nie daje mi spokoju, i ten lekarz foniatra był jakiś dziwny :(
Dosyć biadolenia na dzisiaj :D jutro będzie nowy dzień nowe radości lub smutki :D

Re: Grażyna57.....czeka na operację usuniecia macicy

PostNapisane: 19 maja 2015, o 18:35
przez Grażyna57
HOPIŚ...ile tych wizyt czyżbyś, też się sypała =)) =)) =)) =)) =)) :ymhug: :x :-* :-* :-* :-*
MARGUŚ ...ja wchodzę na forum, jak siedzę w poczekalniach, ale z telefonu nie mogę pisać ;) pisałam do NEPTUNA i postarał się mnie włączyć, ale napisałam parę postów i koniec :kolobok_cray: :ymhug: :ymhug: :x :x :-* :-* :-* :-* :-* :-*
MARZENKO ...ja też wieżę, że moja rozsypka się kiedyś skończy tu albo tam =)) =)) =)) :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
MONICZKO :ymhug: :x :-* :-* :-*

Re: Grażyna57.....czeka na operację usuniecia macicy

PostNapisane: 19 maja 2015, o 20:53
przez hopeless
Grażynko! Pisałam, że po 40tce się zaczyna i u mnie się zaczęło :D

Re: Grażyna57.....czeka na operację usuniecia macicy

PostNapisane: 19 maja 2015, o 21:25
przez Grażyna57
HOPIŚ..... :-* :-* :-* :-* :-*

Re: Grażyna57.....czeka na operację usuniecia macicy

PostNapisane: 19 maja 2015, o 21:40
przez olikkk
Grażynko czytam, że u Ciebie jak nie urok, to przemarsz wojsk :((
Też tak mialam po naszej operacji z kolanem , ale pognalam prywatnie do ortopedy, bo nie dalo się zyc z bólu x_x
Tez zreszta trzeci raz :-(
Niefajnie że jeszcze jedno nie doszło do normy, a już cos nowego się przyplatuje =((
Bogu dzieki jesteś bardzo obrotna, nie dajesz się i ogarniasz to wszystko , jest więc uzasadniona nadzieja, że będzie wreszcie dobrze, czego Ci z całego serca życzę :kolobok_give_heart:

Re: Grażyna57.....czeka na operację usuniecia macicy

PostNapisane: 20 maja 2015, o 00:04
przez hopeless
Grażynko Kochana! Niech oni w szpitalu powiedzą Ci, o co chodzi. Może ten foniatra na to czeka i nie chce uprzedzać faktów. Trzymam za Twoją wizytę kciuki, Kochana!

Re: Grażyna57.....czeka na operację usuniecia macicy

PostNapisane: 20 maja 2015, o 00:15
przez Grażyna57
Hopiś .... mi tez się wydaje, że on coś wie a czeka na ich opinie :-? jutro napiszę :kolobok_gamer2:
OLIKKU.....też byłaś bidulka. to wiesz jak to boli :-? :ymhug: :-*

Re: Grażyna57.....czeka na operację usuniecia macicy

PostNapisane: 20 maja 2015, o 00:20
przez olikkk
Wiem Grażynko ....
Pakowali mi jeszcze sterydy w kolano .... Tobie też ?
W moim przypadku daje spokój na kilka lat :-)

Re: Grażyna57.....czeka na operację usuniecia macicy

PostNapisane: 20 maja 2015, o 20:07
przez Grażyna57
Moje wątpliwości, co do lekarza były trafne :) jak, się okazało zerwał się jeden ze sznurków, którymi mam podwiązaną lewą fałdę głosową :( W związku z tym szparę pomiędzy fałdami miałam, po operacji ponad 6 mm. zrobiła się 4 mm. i powstał obrzęk :-? to jest powód mojej duszności :-? jak na razie muszę nauczyć się funkcjonować, gdyż operować ponownie nie mogą, bo za krótki okres, od ostatniej operacji chyba, że dostałabym takich duszności co by zagrażało mojemu życiu. Jak na razie brać sterydy kontrola za 14 dni Fonochirurgi , Laryngologi i Foniatry, jakby wystąpiły silne duszności przyjechać do szpitala na ostry dyżur.
Zapytana pani dr. czy często są takie przypadki, że zrywają się sznurki? pani odpowiedziała, bardzo rzadko i przykro jej, że mi się to przytrafiło :-o
Nie wiem czy mam się śmiać? czy płakać? czy mi się wszystko musi przytrafiać?
Czy, to jakieś fatum, jakiś urok?.... nawet się powiesić, na sznurkach nie mogę, bo się zrywają :)) :)) :)) :)) :))
W szpitalu spędziłam od 9:30 do 15:00 x_x

Re: Grażyna57.....czeka na operację usuniecia macicy

PostNapisane: 21 maja 2015, o 00:01
przez olikkk
Grażynko no to masz faktycznie wyjątkowego pecha =((
Ile jeszcze czeka Cię tych poprawek :((
Jak tu funkcjonować z takim sznurkiem i dusznosciami :kolobok_cray2:
Grażynko cóż Ci poradzić, jak pocieszyć ?
Życzę Ci, żeby ten obrzęk Ci nie dokuczał , żebyś nie musiała pędzić na SOR :ympray:
Niech Cię Anioły maja pod swoją opieką O:-) O:-) O:-) O:-) :kolobok_angel: :kolobok_angel: :kolobok_angel:

Re: Grażyna57.....czeka na operację usuniecia macicy

PostNapisane: 21 maja 2015, o 15:44
przez Grażyna57
OLIKKU.....dziękuję :ymhug: :x :-*

Re: Grażyna57.....czeka na operację usuniecia macicy

PostNapisane: 21 maja 2015, o 16:27
przez Marzenka
Grażynko współczuję Ci,bo też od razu wkurza nas to poczucie bezsilności,kiedy jakiś lekarz spartoli robotę ,a cierpi pacjent.Niefajnie delikatnie rzecz ujmując borykać się z tym wszystkim zamiast spokojnie dochodzić do sprawności. :ymhug: :-*

Re: Grażyna57.....czeka na operację usuniecia macicy

PostNapisane: 21 maja 2015, o 17:19
przez eli-50
Grażynko %%- %%- %%-

Re: Grażyna57.....czeka na operację usuniecia macicy

PostNapisane: 21 maja 2015, o 18:32
przez alaan48
Grażynko kobietko normalnie chyba trzeba jakieś czary nad Tobą odczynić i odpedzić złe moce:-)Ale myślę,że my wszystkie razem,wspierając modlitwą Twoją osóbkę damy radę i będzie dobrze,musi być :-)!!!

Re: Grażyna57.....czeka na operację usuniecia macicy

PostNapisane: 21 maja 2015, o 19:45
przez Margo
No czytam i nie wierzę :-o co to jest ? Grażynko słów mi zabrakło !!! sznurek się zerwał, a szlag by trafił ten sznurek !!! czy musiał się akurat Tobie zrywać ???? co jest 8-|

Re: Grażyna57.....czeka na operację usuniecia macicy

PostNapisane: 21 maja 2015, o 20:50
przez ismena
oj Grażynko, to jakiś ... właściwie to nawet nie wiem jak to nazwać, masakra totalna- jesteś kobieto chyba wybranka losu-tyle na jedną osobę mało kiedy spada- mo.ze wreszcie odpuścisz???? wszystkie plagi egipskie chcesz zebrać?? szok, no szok po prostu

Re: Grażyna57.....czeka na operację usuniecia macicy

PostNapisane: 21 maja 2015, o 20:57
przez hopeless
Grażynko! Nie wiem, czy jakieś słowa pocieszą, bo na usta pchają się raczej niecenzuralne wyrazy pod adresem lekarza, bo coś jednak zrobił źle, prawda? To nie ma nic wspólnego z czyimś pechem, nie myśl tak. To powinno być dobrze zrobione i tyle :-s