Strona 1 z 3

Czekam na operację usunięcia macicy - Radka

PostNapisane: 12 mar 2014, o 13:30
przez Radka44
Witam, właśnie się zalogowałam
W listopadzie otrzymałam wynik z wymazu PAPA 3B, skierowanie do szpitala na wycinki i wynik z tarczy macicy C I N 3 HASIL a z szyjki macicy C I N 2 HASIL.
A teraz od 10 grudnia czekam na termin do szpitala. Na skierowaniu mam napisane czas oczekiwania 2 do 3 miesiecy , czekam i nic. I w związku z tym mam pytanie ? Jak długo mogę jeszcze czekać z tym wynikiem ? Lekarz stwierdził ,że pół roku i może się rozwinąć rak bo to szybko idzie w przypadku tego wirusa i dlatego trzeba wszystko usunąć, a ja tu stoję w miejscu, boję się samej operacji ale nie wiem co robić ?
Pozdrawiam was kobietki, Radka :)

Re: czekam

PostNapisane: 12 mar 2014, o 13:55
przez olikkk
Radko witam Cię bardzo cieplutko w naszym gronie :-*
Powiem Ci szczerze, że mając takie wyniki powinnaś być operowana znacznie szybciej :-?
Czy to skierowanie zaniosłaś do jakiegoś szpitala ?
Jak wiem po złożeniu skierowania w szpitalu, dostaje się od razu termin operacji, przynajmniej ja tak miałam i choć moje wyniki HP nie budziły zastrzeżeń,
to termin operacji był chyba do miesiąca ...
Dlatego dziwi mnie, że z Twoimi wynikami nie masz terminu operacji, co więcej nie masz pojęcia kiedy może się o nim dowiedzieć :(
Czy możesz powiedzieć jak wygląda w Twoim wypadku procedura ustalenia terminu operacji ?
Wiesz, że operowana możesz być gdziekolwiek chcesz ? Jeśli w jakimś szpitalu jest długa kolejka, to możesz wybrać inny, nawet w innym województwie,
choć jasne że najlepiej być jak najbliżej domu :)
Z tego co wiem od naszych Syrenek, w przypadku złych wyników, akcja była dość szybka, więc radzę Ci zorientować się dokładnie, dzwonić pytać i nie czekać,
aż ktoś się odezwie, bo z tym bywa różnie niestety :(
Proszę napisz więcej na ten temat i jeśli możesz z jakiego rejonu Polski jesteś, może któraś Syrenka będzie mogła Ci coś doradzić :)
Pozdrawiam Cię bardzo cieplutko :-*

Re: czekam

PostNapisane: 12 mar 2014, o 15:26
przez basia65
Radko witam Cię bardzo serdecznie :) :ymhug: proszę zrób dokładnie tak jak Olik napisała, bo nie rozumiem jak z takimi wynikami można czekać na termin operacji, ja miałam tylko mięśniaki i czekałam ok. miesiąca, pozdrawiam :x

Re: czekam

PostNapisane: 12 mar 2014, o 17:46
przez eli-50
Witaj Radka :ymhug: :-*
Trzy miesiące minęło więc nie czekaj i dobijaj się o swoje. W naszych realiach przede wszystkim sami musimy trzymać rękę na pulsie i martwić się o swoje zdrowie.
Pozdrawiam Cię cieplutko i życzę powodzenia %%- .

Re: czekam

PostNapisane: 13 mar 2014, o 10:52
przez Radka44
Witajcie kobietki.
Jestem z Poznania, wycinki miałam robione przy Jarachowskiego, szpital położniczo ginekologiczny,10 grudnia.
Po 8 dniach zadzwoniła pani sekretarka, ze są już wyniki i pan ordynator czeka na mnie nastepnego dnia o 9 godz w swoim gabinecie. Poszłam z duszą na ramieniu, wytłumaczył wszystko i ,że najlepiej usunąć wszystko bo ten wirus może się szybko rozwinąć.
Podpisałam zgodę na operację, oczywiście dał mi czas na zastanowienie.
Mam skierowanie do szpitala a pod spodem pieczęć, że czas oczekiwania do 2-3 miesięcy, pani powiedziała, że będzie dzwonić.
No i czekam i nic, żadnego telefonu kompletnie nic, mam coraz większe obawy i w pracy powiedziałam i w sumie jestem w zawieszeniu teraz ? #:-s

Re: czekam

PostNapisane: 13 mar 2014, o 11:19
przez Radka44
I jeszcze mam pytanko, bo tak czytam i czytam te posty, czy po operacji też będę miała wyniki histopatologiczne ?
Jejku jestem całkowicie ciemna, nie znam nikogo kto by na to chorował, u nas w rodzinie kobiety zdrowiusieńkie są, ja co roku grzecznie na cytologię chodziłam, a po roku takie coś ?
I jeszcze teraz zmieniłam ginekologa i pani przy badaniu pyta się mnie czy miałam ciężkie porody bo mam fatalną szyjkę macicy, dodam ,że córka ma 22 lata i nigdy żaden lekarz mi tego nie mówił, a po wycinkach sama pani doktor przyszła do mnie z wypisem ( inne pacjentki szły do pielegniarki) i raczyła tak mnie opieprzyć , że szok, ŻE JAK MOGŁAM SIĘ TAK ZANIEDBAĆ ! A ja na to , że przecież chodzę do lekarza co roku i NIKT MI NIC nie mówił, że coś nie tak a ona, I CO Z TEGO !!!!
Ja już nic nie rozumiem z tego !!!!!!!!!!!

Re: czekam

PostNapisane: 13 mar 2014, o 13:08
przez olikkk
Radko to ja też tego nie rozumem :( zwłaszcza w kontekście tego, jak długo czekasz na termin operacji :(
Najpierw lekarka miała do Ciebie pretensje, że masz w fatalnym stanie szyjkę, a potem każą Ci czekać na termin operacji przez tyle miesięcy !!!
Jak teraz się doprosisz operacji to pewnie znowu ktoś będzie miał do Ciebie pretensje, dlaczego tak późno :(
Nie czekaj więc ani godziny, tylko dzwoń i mów jak wygląda sytuacja i zapytaj jak długo jeszcze masz czekać :-t
A po operacji oczywiście też będzie badane wszystko co Ci wytną i za ok 3 tygodnie dostaniesz wyniki badań.
Proszę nie czekaj tylko dzwoń :ympray:

Re: czekam

PostNapisane: 13 mar 2014, o 14:18
przez agnez40
Radko, zadzwoń koniecznie, nie czekaj. Wiesz, ja w październiku zapisywałam syna do poradni w Piotrkowie i powiedzieli mi, ze zadzwonią na przełomie lutego/marca. Wizyta będzie tak na początku marca. I co? Czekać bym sobie mogła... Zadzwoniłam wczoraj i okazało się, ze wizytę mamy na 24 marca!! Jedna pani sekreatarka myślała, ze druga zadzwoniła, druga myślała, że asystentka lekarza zadzwoniła, a asystentka myślała, ze ja wiem. Tyle się dowiedziałam. Tak więc zadzwoń, bo pomoze masz termin operacji lada dzień i nawet nic nie wiesz.

Re: czekam

PostNapisane: 13 mar 2014, o 21:55
przez basia65
Radko dzwoń jak najszybciej, nie ma na co czekać :-!

Re: czekam

PostNapisane: 14 mar 2014, o 10:54
przez Radka44
Byłam właśnie w szpitalu, kobieta niemal mnie wyrzuciła za drzwi, mam czekać i koniec. Od poniedziałku zacznę załatwiać inny szpital.
Mam jeszcze pytanko ?
Pracuję fizycznie bardzo ciężko, dźwigam dziennie ok 3 ton lub więcej tzn w kartonach jest 8 kg a tych kartonów jest 3 na minute, do tego odwożę i przywożę palety itd, stoję 8 godz na nogach, no ogólnie jest ciężko,i cały czas w biegu i w związku z tym jak długo będę czekać na powrót do pracy po tej operacji ? Już zapowiedziałam szefowej , że tak szybko nie wrócę, ale czytając wasze posty to co najmniej pół roku ? :(

Re: czekam

PostNapisane: 14 mar 2014, o 12:53
przez Radka44
No uffff załatwiłam sobie w innym szpitalu, ale boję się !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
na 1 kwietnia, ale czy tak można ? Będą wiedzieć co mają robić ? Ojej i co z tym zwolnieniem ? jak długo to potrwa ? bo ja naprawdę nadźwigam się w tej pracy, teraz wracam zmęczona a co dalej ?
Poradźcie coś kobietki :(

Re: czekam

PostNapisane: 14 mar 2014, o 13:20
przez olikkk
Radko wspaniałe wieści :-bd
Bardzo dobrze zrobiłaś idąc do innego szpitala :-*
No i widzisz ? Jak widać można z pacjentem rozmawiać po ludzku i znaleźć miejsce w szpitalu od ręki, a Ty tyle czasu czekałaś :(
A to jak Cię dziś potraktowali w poprzednim szpitalu jest wręcz karygodne :(
Po pierwsze nic się nie martw, masz wyniki z badań i tam już będą wiedzieli co z tym zrobić :)
Oczywiście tak można i tym się nie przejmuj :x
Co do pracy, to jest moim zdaniem poważny problem w Twojej sytuacji :-?
Nie ukrywam, że jeśli będziesz miła radykalną operację to musisz się liczyć z tym, że dźwiganie takie jak do tej pory odpada całkowicie :(
Na początek radzę Ci ciągnąć chorobowe do oporu, czyli całe pół roku, bo z całą pewnością nie będziesz mogła tak pracować jak do tej pory ...
Moim zdaniem powinnaś raczej pomyśleć o zmianie pracy i to jak najszybciej.
Chorobowe niech leci, a Ty szukaj innego zatrudnienia i jak się uda znaleźć, to możesz wrócić do pracy wcześniej jak po pół roku, a jak nie to 6 miesięcy i ani dnia krócej [-x
Musisz mieć tego świadomość, jeśli nie chcesz wrócić na stół operacyjny z innymi problemami.
To jest poważna operacja i tak musi być, ale teraz się tym nie przejmuj, tylko myśl o operacji. O powrocie do zdrowia, a o pracy będziesz myślała później.
Będziesz miała na to dużo czasu :)
Trzymam kciuki za szczęśliwe przygotowania do operacji i Twój powrót do zdrowia :-*

Re: czekam

PostNapisane: 18 mar 2014, o 15:46
przez Radka44
Witajcie :)
a jeszcze mam pytanko, raczej parę pytań ;
Na skierowaniu mam napisane, do leczenia operacyjnego TAH - cóż to znaczy ?
no i gadałam z jedną taką kobietką od nas z pracy i ona mówi, że miała 3 miesiące zwolnienia i 3 miesiące ochrony, z tym ,że ona jest na innym dziale i mniej o wiele dźwiga.
no zaczynam się bać, cały czas odległy termin był a teraz nagle raptem już za 2 tyg.
Pozdrawiam Radka

Re: czekam

PostNapisane: 18 mar 2014, o 17:38
przez olikkk
Radko z tego co udało mi się wyczytać na tej stronie

http://starynkiewicza.pl/wp-content/uploads/2012/12/Operacje-w-ginekologii.pdf

wynika, że to operacja usunięcia macicy metodą brzuszną :-?

A co od długości chorobowego, to sama widzisz, koleżanka potwierdziła, że krótko nie będzie [-x

Re: czekam

PostNapisane: 18 mar 2014, o 18:12
przez eli-50
Radko dobrze, że już drgnęło u Ciebie z tą operacją. Życzę Ci, aby wszystko poszło pomyślnie %%- . A co do pracy to niestety dźwiganie takich ciężarów będzie przeciwwskazaniem i tu potrzebna będzie zmiana warunków pracy.
Pozdrawiam cieplutko :ymhug:

Re: czekam

PostNapisane: 19 mar 2014, o 09:55
przez ismena
Radko, nie wiem dlaczego nie dotarłam do Ciebie. Ciesze sie ze w koncu ktos sie Toba zajal na powaznie. Teraz juz bedzie dobrze. Nie martw sie, dbaj o siebie, i popieram dziewczyny, zapomnij o takiej ciezkiej pracy
Pozdrawiam :x

Re: czekam

PostNapisane: 19 mar 2014, o 10:10
przez Alicja
Witaj Radko :x
Dobrze, że masz już termin operacji. Nie myśl może teraz co będzie po...
Skup się na sobie, zadbaj o zdrowie, ważne, żebyś się nie przeziębiła.
Potem będziesz się zastanawiać co dalej. Wiadomo, ze musisz zrobić z tym porządek.
Trzymaj się cieplutko :ymhug:

Re: czekam

PostNapisane: 20 mar 2014, o 21:58
przez Radka44
Trzymam się kobietki, ale coraz większy strach, chyba za dużo myślę. :(
wyczytałam w necie, że prawie wszystkie kobiety po złej cytologi zostały skierowane na kolposkopie, a później dopiero wycinki do histopatologi , a ja natomiast miałam od razu diagnostykę bez kolposkopii, a przecież ten CIN III chyba nie jest taki zły ?
Fajnie, że trafiłam tu do was, dużo porad i dzięki wam zrobiłam szczepionkę na żółtaczkę, bo całkiem zapomniałam o tym. :((
Miłego wieczorku życzę :)

Re: czekam

PostNapisane: 20 mar 2014, o 22:10
przez Alicja
Radka, jak ja się bałam... Tydzień poprzedzający operację to był koszmar.
A tu proszę szpital już za mną , muszę tylko dojść do siebie po tym wszystkim.
Z każdym dniem jest lepiej.
Zobaczysz, będzie dobrze :x

Re: czekam

PostNapisane: 21 mar 2014, o 16:03
przez olikkk
Radko nie wszystkie procedury u każdej pacjentki odbywają się tak samo, więc nie martw się na zapas :-*
Bądź dobrej myśli i ciesz się, że niebawem wszystko już będzie szczęśliwie za Tobą :)
Pozdrawiam Cię cieplutko :x