Basiu myślami jestem z Tobą. Będzie dobrze ,musi być
Mi też było ciężko ,30 lat i usunięcie macicy ? to był dla mnie szok . Ale przecież mam dziecko i dla niej muszę być zdrowa ...muszę żyć ,tak to sobie tłumaczyłam
Chciałam się odnieść do tego co napisałaś o mężu. Ja się z moim wczoraj właśnie pokłóciłam . Dzwonił ,pytał jak się czuję i takie tam ,i coś mu wspomniałam o forum ,że znalazłam forum na którym piszą Kobietki które przeszły to co ja ,że mogę liczyć na ich wsparcie i rady .Jak się zdenerwował ,ze czytam jakiś fora ,później się" nakręcam " ,płaczę itp. Poszperałam trochę w necie i się nie dziwię ,że tak myśli . Czego ja się naczytałam
Poryczałam się jak bóbr ,kto takie rzeczy wypisuje ? Jak człowiek ma dojść do siebie jak coś takiego czyta ? Tylko tu jest pozytywna energia i optymistyczne podejście . Niestety nasi mężczyźni nie zawsze zrozumieją ,żę my kobiety musimy się wygadać ,potrzebujemy tego
Powodzenia Basiu