Steniu ja też się bałam reakcji męża- dlatego nawet nie próbowałam pojechać na spotkanie do Katowic
ale się mocno zdziwiłam, po moim spotkaniu z Diarą w W-wie, mąż się zapytał to kiedy znowu? więc mówię, że nie ma sprawy, za 10 dni dziewczyny spotykają się we Wrocławiu - no to jedź!!! szok , po prostu szok!!!! odwiózł, przywiózł, pożegnał, przywitał-nie było problemu. Tak samo było z sanatorium-ja zapytałam się- jeżeli to ma Ci pomóc to jedź. A że nie złożyłam wniosku to już była tylko i wyłącznie moja decyzja.
Nigdy nie wiesz jak tak na prawdę facet się zachowa i zareaguje. I co myśli. Walcz o swoje. Nie mów że już podjęłaś decyzję tylko powiedz, że powinnaś, ale zastanawiasz się czy możesz sobie na to pozwolić. Powiedz że lekarz Cię namawia, ale....
Jak dyplomatycznie podejdziesz to wszystko załatwisz, ja niestety późno się tego nauczyłam, bo wiele spraw można by załatwić w dyplomatyczny sposób a nie na noże