Strona 6 z 7

Re: Mięśniaki podsurowickowe - Konwali@

PostNapisane: 22 kwi 2015, o 22:00
przez olikkk
Alaan nie tylko z miejscem, co z wyrazeniem zgody na operację :-( nikt nie chce podpisać decyzji na operację :-(

Re: Mięśniaki podsurowickowe - Konwali@

PostNapisane: 22 kwi 2015, o 22:05
przez alaan48
No tak, a niby dlaczego ?
Pewnie dlatego, że młoda jeszcze, czy jeszcze inne argumenty mają.

Re: Mięśniaki podsurowickowe - Konwali@

PostNapisane: 22 kwi 2015, o 22:10
przez olikkk
Chyba głównie to wiek i chyba to jest jedyna okoliczność, kiedy chcialoby się być starszym :-(

Re: Mięśniaki podsurowickowe - Konwali@

PostNapisane: 22 kwi 2015, o 22:19
przez alaan48
Oj tak Oliczku pewnie tylko w takiej sytuacji chciałoby się być starszą, aleee....jak to nie byłaby radykalna operacja, a tylko macica która dokucza to nie rozumiem.
Konwalio wybierz się na mazury, tutaj chyba (tak mi się wydaje)nie robiliby z tym takie problemu.

Re: Mięśniaki podsurowickowe - Konwali@

PostNapisane: 22 kwi 2015, o 22:22
przez olikkk
Ja też nie mialam problemu, ale miałam sluszny wiek ;)

Re: Mięśniaki podsurowickowe - Konwali@

PostNapisane: 22 kwi 2015, o 22:35
przez alaan48
No ze mną przed samą operacją też ordynator chciał się targować o formę zabiegu,po wymianie zdań jak zabrakło mu argumentów mówi do mnie:
no dobrze....a tak w ogóle to ile ma pani lat !!! (z ironią i uśmieszkiem), a ja mu na to jaaa......48!!! (z taka samą ironią uśmieszkiem jak on), ON : hmmm....no to proszę do gabinetu na usg .....po usg zmienił zdanie i podzieli je z innym lekarzem.
Do końca pobytu w szpitalu nie omieszkiwał podśmiewać się ze mnie( w pozytywnym znaczeniu oczywiście)hmmm....48 lat !!! a cięcie i szwy kosmetyczne pozakładał. :)
(

Re: Mięśniaki podsurowickowe - Konwali@

PostNapisane: 23 kwi 2015, o 08:21
przez konwali@
Witam,
14 maja mam wizytę u gina i nadzieję, że się "dogadamy" co do dalszego leczenia.
W każdym razie próbowałam i wszystkie opcje już chyba brałam pod uwagę.
Zobaczę co będzie, czas pokaże.
Pozdrowienia dla Was wszystkich :ymhug:

Re: Mięśniaki podsurowickowe - Konwali@

PostNapisane: 23 kwi 2015, o 08:32
przez konwali@
alaan48 napisał(a):No tak, a niby dlaczego ?
Pewnie dlatego, że młoda jeszcze, czy jeszcze inne argumenty mają.

Tak głównie wiek i że z mięśniakami można żyć a operacja usunięcia trzonu to ostateczność. Słowa lekarzy "co zrobię jak za dwa lata mi się odmieni i będę chciała mieć jeszcze dziecko". Ja na takie argumenty, że ciąża z mięśniakami to ryzyko, a lekarze że możliwa. Długa moja historia. Wiem jedno, że wcześniej czy później i tak mi macice usuną, bo tak jak funkcjonuje co miesiąc to brak słów.

Re: Mięśniaki podsurowickowe - Konwali@

PostNapisane: 23 kwi 2015, o 09:26
przez olikkk
Konwalijko wobec tego życzę, Ci żeby kolejna wizyta była owocna :x nie tak jak wszystkie poprzednie =((
Nie trać wiary :-*

Re: Mięśniaki podsurowickowe - Konwali@

PostNapisane: 23 kwi 2015, o 09:43
przez spinia
"Pani wiek" u mnie w pierwszym szpitalu też tak motywowano tylko że ja dzieci na pewno już nie więc ........... ?

Coraz bardziej nie rozumiem <tych> lekarzy :-?

Walcz dziewczyno o odpowiednie leczenie :ymhug: %%- %%- %%-

Re: Mięśniaki podsurowickowe - Konwali@

PostNapisane: 23 kwi 2015, o 14:14
przez Innek
konwali@ napisał(a):
alaan48 napisał(a):No tak, a niby dlaczego ?
Pewnie dlatego, że młoda jeszcze, czy jeszcze inne argumenty mają.

Tak głównie wiek i że z mięśniakami można żyć a operacja usunięcia trzonu to ostateczność. Słowa lekarzy "co zrobię jak za dwa lata mi się odmieni i będę chciała mieć jeszcze dziecko". Ja na takie argumenty, że ciąża z mięśniakami to ryzyko, a lekarze że możliwa. Długa moja historia. Wiem jedno, że wcześniej czy później i tak mi macice usuną, bo tak jak funkcjonuje co miesiąc to brak słów.


Chyba lekarze nie do końca wiedzą jak to jest żyć z mięśniakami. Krwawienia, anemia, w moim przypadku doszły jeszcze dolegliwości bólowe (skurcze jak na początku porodu i bóle w lędźwiach). Macica była jak balast, którego chciałam się pozbyć. Ja na szczęście trafiłam na lekarza, który "nie kombinował", Jak nie pomogły tabletki, to po prostu skierował mnie na zabieg, bo "po co masz się dziewczyno męczyć?" ... Operacja po tygodniu od wizyty u lekarza. Tempo było tak szybkie, że nawet nie zdążyłam się bać.
Znam dziewczyny, które straciły macice ze względu na mięśniaki mając 34 i 38 lat.
Niedorzeczne jest życzyć utraty macicy, ale czasem posiadanie jej i mięśniaków to koszmar.
Oby wszystko działo się po Twojej myśli.
Trzymaj się! %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%-

Re: Mięśniaki podsurowickowe - Konwali@

PostNapisane: 26 kwi 2015, o 19:08
przez konwali@
Dziękuję Syrenki za miłe słowa :-*

Re: Mięśniaki podsurowickowe - Konwali@

PostNapisane: 2 maja 2015, o 19:51
przez Elinka
Konwalijko
Jestem z tych ;babć forumowych;,więc nie miałam dylematu,czy wyciąć czy zostawić macicę...
Kilka miesięcy przed operacją już nie miesiączkowałam, mięśniaki się trochę pozmniejszały, a wyniki krwi to nie mogłam uwierzyć-hemoglobina z 8 przed ok.rokiem do 16 teraz w szpitalu.
Ale i tak chciałam ją usunąć- nie będę już myślała co mnie jeszcze może z jej strony spotkać.
Pozdrawiam :x i życzę dobrych decyzji lekarzy.

Re: Mięśniaki podsurowickowe - Konwali@

PostNapisane: 14 maja 2015, o 18:12
przez konwali@
konwali@ napisał(a):Witam,
14 maja mam wizytę u gina i nadzieję, że się "dogadamy" co do dalszego leczenia.
W każdym razie próbowałam i wszystkie opcje już chyba brałam pod uwagę.
Zobaczę co będzie, czas pokaże.
Pozdrowienia dla Was wszystkich :ymhug:

Wizyta nic nowego nie wniosła w historię mojego leczenia.
150 zł doktorek mnie skasował twierdząc, że do zobaczenia za pół roku :-w
Chyba znowu czas na zmianę lekarza, tylko ile razy mam ich jeszcze zmieniać x_x

Re: Mięśniaki podsurowickowe - Konwali@

PostNapisane: 20 maja 2015, o 00:50
przez olikkk
Konwalijko co ja czytam :-o
To już jest jakiś koszmar :-(
Ile można czekać i szukać lekarza, który zajmie sie Tobą po ludzku =((

Re: Mięśniaki podsurowickowe - Konwali@

PostNapisane: 19 sty 2016, o 22:51
przez konwali@
Najwyższy czas odświeżyć swój wątek...
U mnie nic się nie zmieniło, jeśli chodzi o "posiadanie" mięśniakow :|
Zrobiłam badania kontrolne z krwi no i niestety mam mega anemię :(
Pójdę pokazać te wyniki gin-kowi i bardzo jestem ciekawa jego reakcji ...

Re: Mięśniaki podsurowickowe - Konwali@

PostNapisane: 20 sty 2016, o 10:19
przez ismena
Skąd ja to znam Konwalio :(

Myślę jednak, że da Ci jakieś preparaty żelaza do połykania i tyle. Znam to z autopsji, jak się uprą (lekarze) to nie ma bata :(

Tak czy inaczej życzę Ci powodzenia :ymhug:

Re: Mięśniaki podsurowickowe - Konwali@

PostNapisane: 20 sty 2016, o 12:13
przez eli-50
Konwalio mięśniaki, mega anemia...mus coś z tym zrobić. Powodzenia %%- %%- %%- :-*

Re: Mięśniaki podsurowickowe - Konwali@

PostNapisane: 20 sty 2016, o 13:35
przez olikkk
Oj Konwalijko ileż to już czasu walczysz o skuteczne rozwiazanie Twoich problemów =((
Może choć anemię spróbuj zlikwidować wg sposobu naszych Syrenek ?
Dużo tu dają rad na poprawienie wyników, więc zacznij od tego :-)

http://syrenki.net/viewtopic.php?f=39&t=595&p=61928&hilit=Na+anemi%C4%99#p61928

Napisz co na to lekarz :-*

Re: Mięśniaki podsurowickowe - Konwali@

PostNapisane: 30 sty 2016, o 22:03
przez konwali@
olikkk napisał(a):
Napisz co na to lekarz :-*

Lekarz przepisał mi żelazo w płynie, (bo w tabletkach nie mogę zażywać ze względu na ból żołądka), kwas foliowy i potas. Za dwa miesiące mam zrobić ponownie badania krwi. Ja sobie zrobię już za miesiąc, żeby sprawdzić czy wyniki się chociaż trochę poprawiają. Poza tym po @ mam przyjść na usg i zobaczymy co będzie dalej.
Pozdrowienia dla Was wszystkich :ymhug: