Mięśniaki podsurowickowe - Konwali@

[sten.ia]

Ciekawe czy już jesteś po wszystkim? powodzenia

[konwali@]

Witam
Właśnie wróciłam i leżę w swoim łóżeczku. Miałam wykonana histeroskopie wycięto jakiś polip, który mógłbyc przyczyną krwawień.
Lekarz nie chciał wykonać jeszcze zabiegu wycięcia macicy, twierdząc że nie jest to wyciecie wyrostka i ma swoje konsekwencje. Jak się wyraził nie kastruje kobiet na żądanie, jak to robią inni.
Jednak jak będzie dalej źle po tym zabiegu to usunie mi wtedy macice. On mówi że nie mam jej w złym stanie i że trzeba spróbować wszystkie ewentualne sposoby.
Jestem trochę zła bo chciałam mieć to juz za sobą a jednak nie taka prosta to droga. Nawet się poryczalam ze złości. Trudno walcze dalej. Ja to chyba jestem spokrewniona z Ismena pod względem drogi do operacji.
Dziękuję za wsparcie dziewczyny i przesylam Wam buziaki
Zaraz chyba zasnę bo emocji było od wczoraj za dużo.
Pozdrowienia

[olikkk]

Konwalijko witaj
Nie przyjmuj się tak bardzo To nie był chyba specjalnie ciężki zabieg, a skoro lekarz twierdzi, że może przez to uratować macicę, to trzeba mieć nadzieję, że wie co mówi i że będzie dobrze
A poza tym jest jeszcze jeden plus tej sytuacji, bo za dwa tygodnie będziesz już sprawna i gotowa, żeby spotkać się z nami w Krakowie
Po operacji mógłby być problem
W takim razie wracaj do sił i do miłego zobaczenia za dwa tygodnie

[ismena]

No rzeczywiście widzę siebie, jakby odbicie w lustrze. Pewnie będziesz zła na mnie, ale powiem Ci, że ja mam 50 lat i tutaj już nie ma czego szukać "może jakoś to będzie". Ale Ty jesteś młodziutka, więc może faktycznie lepiej że stało się tak jak się stało. zawsze jednak to "człowiek w komplecie" po cos Pan Bóg wyposażył nas w te rzeczy, i nie ma co na siłę z Nim dyskutować. Odpoczywaj i głowa do góry. Przyszłość pokaże czy to dobra decyzja.

[konwali@]

Olikku zabieg nie był trudny powiedzieć można rutynowy. 20 minut i po sprawie. Jestem wykonczona psychicznie nadmiarem emocji a nie po zabiegu. Inaczej się nastawilam psychicznie.
Zobaczymy czas pokaże jak będzie. Podobno za dwa tygodnie powinnam dostać @ więc się wtedy przekonam.

[olikkk]

To będziemy wspólnie oczekiwać co będzie za dwa tygodnie
Na stół jakby co, zawsze jeszcze zdążysz Ismenka ma racje, jeszcze jesteś młoda w porównaniu z nami

[sten.ia]

KONWALIJKO wiem że polipy lubią sie odnawiać,ja tez jestem po takim zabiegu,tylko w moim przypadku można ciachać bo jestem nawet od Ismeny starsza
ŻYCZĘ ZDRÓWKA
PRZYJEMNYCH SNÓW

[Alicja]

Konwalijko, moja koleżanką, kuzynka i mama miały usuwane polipy i one nie wróciły. Czego i Tobie życzę
Moja mama, jeszcze potem miała robiona plastykę pochwy i mimo, że jest po 70-tce , to nikt jej macicy nie usunął.
Jak nie ma potrzeby, to lepiej pozostawić wszystko na swoim miejscu
Trzymam kciuki aby wszystko było dobrze

[laguna]

Konwalio, cieszę się, że jestes już po zabiegu. Nie złosć się, że nie był on tak radykalny, jakiego oczekiwałas. Lekarz wie co robi i tego się trzymaj. Życzę Ci z całego serca, żeby dolegliwosci minęły wraz z usuniętym polipem

[konwali@]

Konwalijko, moja koleżanką, kuzynka i mama miały usuwane polipy i one nie wróciły. Czego i Tobie życzę
Moja mama, jeszcze potem miała robiona plastykę pochwy i mimo, że jest po 70-tce , to nikt jej macicy nie usunął.
Jak nie ma potrzeby, to lepiej pozostawić wszystko na swoim miejscu
Trzymam kciuki aby wszystko było dobrze

Dziękuję wszystkim za miłe i ciepłe słowa otuchy. Jak wiecie jestem również właścicielką dwóch miesniakow i ja w tym momencie sama nie wiem czy ten polip miał wpływ na moje dotychczasowe dolegliwości czy je potęgowal.
Moja intuicja mi podpowiada że bez usunięcia macicy i tak się nie obędzie, obym się myliła.
Miłego niedzielnego dnia

[laguna]

jestem również właścicielką dwóch miesniakow

NIe gniewaj się KOnwalijko, ale bardzo mnie to okreslenie ubawiło
NIezmiennie życzę Ci, aby problemy odeszły precz!

[konwali@]

jestem również właścicielką dwóch miesniakow

NIe gniewaj się KOnwalijko, ale bardzo mnie to okreslenie ubawiło
NIezmiennie życzę Ci, aby problemy odeszły precz!

Lagunko jestem szczera aż do bólu. Buziaki

[basia65]

Konwalijko ja również mam nadzieję, że po usunięciu polipa wszystko wróci do normy

[konwali@]

Obiecałam, że napiszę co w mojej sprawie jak wrócę od lekarza, więc piszę.
Miałam konsultację z ginekologiem, który mnie obecnie prowadzi i onkologiem, którego widziałam pierwszy raz (miał być inny, którego znam). No i muszę przyznać, że ten onkolog okazał się jak dla mnie poprawnie myślącym lekarzem.
W gabinecie byłam ponad godzinę, bo rozważaliśmy różne opcje co dalej z tym fantem zrobić (oczywiście z moja macicą).
Stwierdzono dziś jedno - macica mięśniakowata plus dodatkowo nie do końca usunięty polip (podobno jest fatalnie usytuowany). Suma sumarum do połowy maja mam zrobić całą masę badań. Od poniedziałku mam zgłaszać się do położnej na badania, a ona będzie mnie informowała kiedy następne są do wykonania. Prawdopodobnie będę też musiała po @ powtórzyć histeroskopię. Do pół roku mam mieć usunięty trzon macicy metodą laparoskopową.
Powiem Wam szczerze, że strasznie się cieszę obecnością na wizycie tego onkologa. Lekarz podważał zdanie mojego obecnego gina twierdził, że po co mam się męczyć i "hodować" sobie mięśniaki. Powiedział, że wcześniej czy później i tak się skończy na usunięciu macicy. Robili mi jakiegoś dopllera (nie wiem czy dobrze napisałam), który wykazał silnie ukrwioną macicę. Podobno, że w takim przypadku i tak będą tworzyły się nowe mięśniaki, nawet jakby usunęli mi obecnie istniejące. Przynajmniej mam jakieś konkrety i nadzieję, że wszystko się w ułoży.
To tyle relacji z moich dzisiejszych przeżyć

[babeczka]

Konwalijko, ja dołączam do ciebie i Ismeny.....
Też jestem przed histeroskopią lub łyżeczkowaniem, zależy od tego co wyjdzie na kolejnym usg.
Za tydziń miesiączka, brzuch boli cały czas, już nie mam sił walczyć ale muszę.....
Jak zachorowałam na chłoniaka to było wielkie zdziwienie lekarzy, bo tak młodzi ludzie na ten typ nie chorują, teraz też jestem za młoda..
Zazdroszczę naszym babciom forumowym ich wieku;)

[ismena]

babcia forumowa ?? no usmialam sie

a tak powaznie KONWALIJKO mysle ze warto bylo poczekac jeszcze chwile aby trafic na takie konsylium, w ktorym uczestniczylas. tak to mniej wiecej powinno sie odbywac, w obecnosci pacjenta, wtedy bedzie wiedzial o wszystkim i mial swiadomosc tego co mu proponuja, jakie sa za i przeciw, wtedy moze zdecydowac, bez emocji.

Przynajmniej bedziesz porzadnie przebadana.

Zycze Ci powodzenia i trzymaj sie

[konwali@]

Zazdroszczę naszym babciom forumowym ich wieku;)

Ja też zawsze powtarzam, że jakbym była o 10 lat starsza to na pewno byłoby mi łatwiej w obecnej sytuacji. Trudno niektórzy w młodszym wieku poważniejsze choroby przechodzą, więc i my Babeczko damy rade
Ismenko ja również się cieszę, że w końcu ktoś się za mnie porządnie weźmie

[basia65]

Konwalijko to teraz już wiesz jak będzie przebiegało Twoje leczenie

[konwali@]

Konwalijko to teraz już wiesz jak będzie przebiegało Twoje leczenie

Tak Basiu wiem i z jednej strony się cieszę, a z drugiej chciałabym już jego finału, oczywiście pozytywnego.
No niestety trzeba być cierpliwym, a ja do takich osób nie należę, ze mnie to chodzący wulkan

[eli-50]

Konwalijko bardzo życzę Ci pozytywnego finału