Syrenki - kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"

Malkaziu przyszłam Ci pomachać bo dawno się nie nam nie pokazałaś
Co porabiasz ? Wyczytałam, że lubisz tak samo spędzać czas wolny jak ja
Pochwal się, czy coś teraz robótkujesz ? Jeśli tak, to chętnie zobaczymy co Twoje rączki potrafią zrobić

http://syrenki.net/viewtopic.php?f=18&t=13

A jak maleństwo ? Pewnie rośnie jak na drożdżach
Z nadzieją, że masz się dobrze i jesteś w kontakcie z małżonkiem pozdrawiam Cię bardzo serdecznie

Witaj Oliczku!!!
Dziękuję Ci kochana, że mnie wywołałaś, bo ostatnio byłam nieobecna dla wszystkich...Cały czas żyję życiem moich dzieci, bo każde z nich ma jakiś problem, a ja im pomagam je rozwiązać zapominając o swoich problemach, które się też nagromadziły lecz niestety jestem z nimi sama... Moje najmłodsze maleństwo czuje się dobrze. Przybiera na wadze. Dzisiaj skończył miesiąc, a ja tak bym chciała go przytulić, lecz jednak odległość mi na to nie pozwala. W styczniu moja druga synowa będzie rodzić i też czekam z niecierpliwością, choć jeszcze nie wiemy jaka płeć dziecka będzie. Mój mężulek odezwał się, ale bardzo krótko z nim rozmawiałam bo jest teraz już na trzecim statku i cały czas na morzu, a rozmowy są bardzo drogie. Jeżeli chodzi o moje robótki to mam na razie zastój, ponieważ mam dużo roboty w domu, a nikt nie ma ochoty zastąpić mnie w tym. Zaraz muszę iść do kuchni i posprzątać po kolacji, ponieważ wszyscy się najedli a sprzątanie mi zostawili...Oliczku całuję Cię z całych sił i mocno przytulam...

Miło Cię widzieć Malkaziu
Ile razy o Tobie myślę przypominam sobie piosenkę Alicji Majewskiej ...

http://www.youtube.com/watch?v=UJuaWnv7UD8

Ja właśnie odebrałam telefon od męża, który życzył mi dobrej nocy, bo nie wie kiedy wróci do domu ... a TY ?

Całe szczęście, że masz jeszcze te cudne istotki, które dają babci tyle radości
Malutki Aleksander jest bardzo kochającym braciszkiem i jak widzę bardzo opiekuńczym Jakie to słodziaki
To cudnie, że dobrze się bobasy chowają, no i piękna wnusia Hania
Pewnie to ona teraz czeka na rodzeństwo, tak jak moja Zosia
Nam zostały jeszcze dwa miesiące, Tobie trzy, więc obie niebawem po raz kolejny będziemy Babciami
Życzę Ci dużo zdrówka, pociechy z maluchów i żeby dzieciaki jak najszybciej zrozumiały, że babci należy pomagać
Spokojnej nocki Ci życzę i jak najmniej trosk

Śliczna piosenka wręcz przepiękna...Dziękuję Oliczku...wzruszyłam się...Masz wspaniałego mężusia...Z moim zamieniłam trzy dosłownie słowa...Spytał się co u nas, a ja mu na szybkiego odpowiedziałam, że ok. Tyle mu chciałam powiedzieć, ale niestety nie było czasu...Brakuje mi go...Cieszę się bardzo, że oczekujesz Oliczku wnusiątka Jest to wspaniałe uczucie...Nie myślałam nigdy, że będę tak kochała swoje wnuki jak je teraz KOCHAM...Ucałuj Oliczku swoją wnusię Zosię, a ja Ciebie słoneczko ściskam i przesyłam Ci również piosenkę dla mojej przyjaciółki. Dobrej Nocki Oliczku...
http://www.youtube.com/watch?v=sednnXLF3TE

Dziękuję

Malkaziu wnuczęta słodkie i śliczne
Uważaj na siebie ,dużo zdrówka Ci życzę

Witaj Bulbinko!!! Dziękuję Ci serdecznie za miłe słowa Ja żyję moimi wnusiątkami mimo, że są daleko ode mnie. Ty również Bulbinko uważaj na siebie...całuski przesyłam i uściski

Malkaziu zerknij proszę na pv

Dziękuję Karmagulciu za miłe słowa...I chyba tak będę robiła Chociaż wiem, że wszyscy czekają na mnie, a mnie coś trafia jak wszyscy przechodzą i mają to wszystko w d....Buziaczki i uściski oraz życzę Ci miłego czwartku

Malkaziu Witaj kochana, dobrze że nastrój troszeczkę ci się poprawia, a co do słoneczka to u mnie (Warszawa) chyba na nie dzisiaj nie ma szans. Chociaż dzionek może być równie piękny, czego i Tobie życzę

Ismenko dziękuję, a Tobie życzę miłego, słonecznego (mimo pochmurnego nieba) dzionka i dużo, dużo zdrówka. Ściskam, całuję i przytulam...


http://www.youtube.com/watch?v=D7I19pqf930

Malkaziu uściski i buziaki przesyłam
Piękna jest ta piosenka ,kocham ją

Ja tez kocham ta piosenke Malkaziu dziekuje za przypomnienie bo dawno jej nie sluchalam

Malkaziu ale nas obsypałaś serdecznościami Dziękujemy
A dziewczyny mają rację, niech się młodzi uczą i niech się dowiedzą ile w domu jest obowiązków i pracy, bo jak pójdą na swoje będą mocno zdziwieni, kiedy trzeba będzie samemu o wszystko zadbać ...
Troszkę Twojej asertywności wyjdzie im na dobre, choć może im się to teraz nie spodobać ....
Kiedyś już wspomniałam Ci na ten temat ...
To jest też naszym obowiązkiem wobec dorosłych dzieci, choćby odzywały się w nas wyrzuty sumienia ...
Uczenie dzieci samodzielności i odpowiedzialności za siebie i innych bardzo im się przyda w życiu, my przecież wiecznie żyć nie będziemy ...
Nadopiekuńczość nie jest wskazana ... wiem coś o tym ...

Malkaziu ja Cie rozumiem doskonale. Mieszkając w domu z dorosłymi osobnikami jestes i tak skazana na to, że wszystko i tak zrobisz TY. Ja sie też buntuję, ale to naprawde jest droga przez mękę i ja tez rady nie daję bo cały dom patrzy na mnie czy ja czyms zarządze a w efekcie i tak większość rzeczy robie sama bo tak Ich przyzwyczaiłam Jedno co mi po tej operacji zostało to zakupy. Nie chodzę sama i nie dźwigam bo nie i już. I jak ide albo jadę autem to sobie życzę, żeby ktos cos dźwigał. Trzymaj sie kochana a jak cie wkurzą to wyjdź sobie z domu,zjedz cos na mieście nie rób zakupów może to zadziala....

Malkaziu - piękne wnuczęta, też bym takie chciała mieć, ale muszę jeszcze poczekać, bo moja córcia jest jeszcze na dorobku ...

Dziękuję Wam kochane wszystkim za miłe słowa...nie będę wymieniała Waszych Imion, ale jesteście wszystkie kochane...Przeczytałam wasze wszystkie uwagi i każdą wzięłam sobie do serca...Nie wiem jak wam dziękować...Cieszę się, że podoba Wam się ta piosenka, bo inaczej nie mogłam wyrazić jakie dla mnie jesteście wszystkie bardzo ważne...Mam PRAWDZIWE PRZYJACIÓŁKI i to bardzo kochane Mogę się Wam poskarżyć, powiedzieć co mnie boli, a nawet pisząc do Was popłakać się do woli, a nigdy nie zostanę opuszczona przez Was !!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jestem Wam bardzo wdzięczna za to ...............


Są w życiu chwile, które
na zawsze w pamięci
zostają i choć czas
przemija one nie mijają
i są osoby, które raz
poznane bywają w życiu
niezapomniane...


Gdy zawiedzie Was los, gdy
zawiedzie Was szczęście,
gdy będzie Wam źle -
pamiętajcie, że Macie mnie...


Przyjaciel: nadal wierzy w
Ciebie choć już nikt inny
nie wierzy, łącznie z Tobą
samym; słucha, chociaż słuchał
to już wiele razy; jest przy
Tobie, gdy Ci się nie układa
i nigdy nie mówi:
"A nie mówiłem?"; pomaga Ci
pozbierać i skleić to, co stłukłeś...Buziaczki kochane moje Syrenki i papatki!!!!!!!!!!!

Karmagulko zawsze będę o Was pamiętała Jesteście kochane...

Puk, puk .... jest tam ktoś kłaniam się i zapytuję co słychać u Ciebie Malkaziu po długim weekendzie
Buziaczki dla Ciebie

Jestem, jestem Oliczku...Wszystko ok. Miałam ostatnio ciężkie chwile i dni, ale Oliczku opowiem innym razem, bo chciałabym się komuś wygadać i prosić o poradę...W tej chwili całuję Cię kochana przyjaciółko i mocno ściskam...