Witaj ollikkk i wszystkie Syrenki
dzięki że cały czas pamiętacie o mnie, póki co u mnie chyba w porządku. Biorę Tardyferon fol i zastanawiam się czy efektem ubocznym mogą być plamy na twarzy, czerwone, swędzące - kiedyś tak miałam, długi czas, gorąco-plamy, zdenerwowałam się -plamy, zmiana temperatury -plamy. To jest cos podobnego, jedyne co mi przychodzi do głowy to ten Tardyferon. Albo antybiotyk, bo brałam na ząb (ale już skończyłam więc jak on, to zaraz mi przejdzie).
A poza tym.... no cóż, okropne jest to czekanie, ale nic nie poradzę. Mój ślubny też ma humory
razem zmieniliśmy przychodnię w kwietniu i u niego dla odmiany wyszło że ma cukrzycę -klasyczną, pełnowymiarową cukrzycę typu 2. No i co? Oczywiście wszyscy na niego się uwzięli, każą mu łykać jakieś pigułki , "którymi rozwali sobie wątrobę", a przecież nic mu nie jest, I jeszcze byśmy chcieli (znaczy ja, dzieci i jego mamusia) żeby w ogóle zrezygnował z piwka i papierosów. Masakra, jest taki nie możliwy, taki humorzasty, prawie się nie odzywa - nawet nie mam do kogo tak na prawdę się odezwać, robi miny jakby mu się jakaś wielka krzywda działa.
Ehh ciężko, przedwczoraj musiałam na biegu operować moją sznaucerkę olbrzymkę -ropomacicze, w ostatniej chwili tak na prawdę. Ale dochodzi do siebie, myslę że będzie dobrze to twarda sztuka - chyba że jakieś raczysko się przyplącze
bo od razu wycięliśmy jej guz sutka. Nie wiem czy to właściwe że o takich bzdetach piszę, ludzie mają poważne problemy, a te moje to pikuś. Ale ja tym żyję, nic więcej nie zrobię, zanim zacznę się sobą przejmować to staram się o tym nie myśleć. Ale zaglądam tutaj codziennie
I nie ukrywam codziennie patrzę w kalendarz ile to jeszcze do tego 5-ego.
Ściskam Was wszystkie bardzo mocno z pierwszym dniem lata