mycha74 -nawrót CIN III po konizacji szyjki

Już są po operacji

Re: mycha74 -nawrót CIN III po konizacji szyjki

Postprzez mycha74 » 16 kwi 2013, o 20:10

Rybko, rozbawiłaś mnie "elitą lebiodową" :D ja zdecydowanie też tam się zaliczam, naprawdę :) oj szybka to ja nie jestem w dochodzeniu do siebie :) nie ma dnia bym na coś nie narzekała, pomarudziła, postękała.... rodzinka na razie dzielnie to znosi ale ja czasami mam "większego doła" :( i sama siebie dość, ale nie zmyślam co do mego samopoczucia bo czasami naprawdę mi ciężko. Na środkach przeciwbólowych na szczęście nie jestem, jakoś daję radę bez, raz chyba musiałam coś zażyć.Od kilku dni mam jakieś dziwne, inne bóle brzucha, o które pytałam właśnie kilka postów wyżej, teraz wieczorkiem czuję się już całkiem kiepsko, pobolewanie się zwiększa, jest do wytrzymania ale takie męczące i sprawiające,że wciąż o nim myślę i kombinuję co by to mogło być ??? bo nic takiego nie czułam, jakieś takie uciski, rżnięcia w dole brzucha a przecież nie ma co tam boleć??? :( Rybko kochana a Ty piszesz,że szaleję :) gdzież bym śmiała ;) pozdrawiam cieplutko :-h
marzenia się nie spełniają - marzenia się spełnia...
Avatar użytkownika
mycha74
 
Posty: 122
Dołączył(a): 20 lut 2013, o 23:09
Lokalizacja: ŚLĄSK
Wiek: 39
Data operacji: 27 lutego 2013
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: nawrót CIN III/ CIS po konizacji szyjki macicy- znieczulenie dolędźwiowe
Zakres operacji: usunięcie macicy bez przydatków
Wynik HP: OK

Re: mycha74 -nawrót CIN III po konizacji szyjki

Postprzez magonia24 » 16 kwi 2013, o 20:35

.
Ostatnio edytowano 26 paź 2020, o 18:11 przez magonia24, łącznie edytowano 1 raz
magonia24
 
Posty: 648
Dołączył(a): 2 lut 2013, o 16:43
Wiek: 0
Data operacji: 26 lutego 2013
Metoda operacji, zabiegu: inne
Powód operacji, zabiegu: .
Zakres operacji: .
Wynik HP: .
Terapia hormonalna: .

Re: mycha74 -nawrót CIN III po konizacji szyjki

Postprzez Rybka_piła » 16 kwi 2013, o 22:31

No to ja też jeszcze raz się wypowiem, bo w "temacie bólowym" to ja mam sporo do powiedzenia ;)
Aż sobie weszłam na stare gazetowe forum, bo pamiętam, że pisałam tam coś, co wyczytałam na temat rozpuszczania się szwów. Znalazłam i wklejam:
Co do rozpuszczania szwów, to wyczytałam, że może to trwać od dwóch do dziesięciu (!) miesięcy, więc zgaduj-zgadula! Uważam, że powinni nas uprzedzić w szpitalu, poinformować, jak i w jakim czasie ma następować to leczenie,
ustępowanie różnych dolegliwości, co się może dziać, jak to może być odczuwalne,

No właśnie - mi też się wydawało, że to, co wówczas czułam, może wiązać się właśnie ze szwami, bo odbierałam to jako takie "puszczanie", "rozluźnianie" jakby właśnie coś mi się w środku "rozłaziło". Podobnie miałam ze dwa tygodnie po sanatorium, gdzie miałam zaaplikowane 10 tamponów borowinowych. Położna uprzedzała nas, że "tam w środku" tkanki mają się po nich porozciągać i uelastycznić, więc jakiś "ruch" musiał tam być.
Magoniu, co do jajników, to nie wiem, ja przed operacją też miałam podwójne "atrakcje" - raz podczas miesiączek, a dwa podczas owulacji, teraz praktycznie nic. Jajniki musiałabym odczuwać po bokach, tymczasem ból odczuwałam w samym środeczku dokładnie tam, gdzie była macica. I mam taką teorię, że skoro mam pozostawioną szyjkę, to może jest kwestia gojenia się jej kikuta, chociaż Roszpunka pisała, że jest mało unerwiona i nie powinna boleć. Ale może rzeczywiście "coś jest na rzeczy" z jajnikami, a może jajowodami? W każdym razie, Myszko, doskonale Cię rozumiem, bo też bardzo długo i często COŚ tam odczuwałam, co najmniej nieprzyjemnie, jeśli nie boleśnie.
A i kwestia miesiączek - też się skarżyłam, przynajmniej przez dwa pierwsze cykle po operacji miałam symboliczne plamienie, za to bolało jak dawniej i to dłużej - tak ze 3 dni przed i jeszcze ze 2 po zakończeniu. I też tak w samym środku najbardziej. Teraz dopiero mi odpuściło, tzn. nie jest tak, że nic nie czuję, ale da się bez środków p/ból.
No, szkoda wielka, Mycha, że nie dasz rady dojechać w piątek, zawsze to lepiej pogadać, bo piszę i piszę... (zerkam trochę na film, a i synuś mi tu walczy z drukarką). Tak że widzisz, nie jesteś sama w tej swojej niedoli pooperacyjnej... ;) Napiszę jeszcze tylko to, co mi wielokrotnie dziewczyny tu pisały: CIERPLIWOŚCI! Czas leczy rany - dosłownie! A że u nas trwa to trochę dłużej... No cóż, bywa... Trzymaj się cieplutko!
:kolobok_air_kiss:
Obrazek
Avatar użytkownika
Rybka_piła
 
Posty: 104
Dołączył(a): 3 lut 2013, o 15:45
Wiek: 0
Data operacji: 21 listopada 2012
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Zakres operacji: Usunięty trzon macicy
Wynik HP: O.K.
Terapia hormonalna: Nie

Re: mycha74 -nawrót CIN III po konizacji szyjki

Postprzez Roszpunka66 » 17 kwi 2013, o 10:34

Hej, Mycho :-*
Kobietko kochana, przecież Ty dochodzisz do siebie całkiem sprawnie ;)
Od operacji nie minęło jeszcze zbyt wiele czasu...
Jeżeli chodzi o ten ból, to oczywiście jednoznacznie nie można stwierdzić tak "na oko".
Myślę jednak, że nie tyle jest on wynikiem rozpuszczania się szwów, bo następuje to z reguły bardzo wolno, stopniowo, i nie jest odczuwalne...choć pewnie zależy u kogo ;)
Natomiast pisałam już gdzieś o stopniowej regeneracji unerwienia. Wraz z upływem czasu uszkodzone w czasie zabiegu nerwy zaczynają przewodzić impulsy, wraca nam czucie. A przecież są one nie tylko na zewnątrz. Co prawda szyjka jest słabo unerwiona, jak przypomniała Rybka, jelita wewnątrz to już prawie zupełnie są "bez czucia", ale okoliczne tkanki jednak odbierają sygnały z brzuszka. Stąd też wiele Syrenek przechodzi swoisty kryzys jakiś czas po operacji. Wydaje się, jakby dopiero wtedy środki przeciwbólowe przestawały działać, a to unerwienie zaczyna znów działać :p :D .Jak długo po operacji będzie miało to miejsce, to już naprawdę sprawa indywidualna :)
Niemniej jest to kolejny etap zdrowienia, powrotu do zwykłych funkcji organizmu, i jako taki właśnie objaw, jeżeli nic niepokojącego się nie dzieje, powinien w sumie budzić naszą radość ;) :D
Tak że Myszko droga, myślę,że idzie ku lepszemu :kolobok_yes:
Brzuszek wraca do normalnego życia ;) , a przed nami wiosna i lato :kolobok_party2:
Pa :-*
Obrazek Roszpunka Obrazek
Avatar użytkownika
Roszpunka66
 
Posty: 180
Dołączył(a): 10 lut 2013, o 22:48
Lokalizacja: woj. śląskie
Wiek: 40
Data operacji: 30 marca 2009
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki macicy
Zakres operacji: usunięcie trzonu macicy
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Estradot od 2010r.

Re: mycha74 -nawrót CIN III po konizacji szyjki

Postprzez cass80 » 17 kwi 2013, o 10:52

hallo, no i proszę, Roszpunka jak zwykle niezastąpiona!!!! :)
Myszko znalazłam chwilkę i prześledziłam sobie Twój wątek, śmieję się sama do siebie, że ja to już o nic nie muszę pytać bo wszystkie odpowiedzi znajdę "u Ciebie" słońce:-)
Pozdrawiam Was cieplutko, musze wracać do pracki (przed komputerem) :-) w tej jednej rzeczy jestem niezastąpiona :D
BUZIACZKI :-*
Avatar użytkownika
cass80
 
Posty: 148
Dołączył(a): 6 mar 2013, o 14:48
Wiek: 33
Data operacji: 27 marca 2013
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: rak szyjki macicy Ia1 G2
Zakres operacji: Usunięcie macicy, transpozycja jajników
Wynik HP: OK (Brak komórek rakowych w pobranym materiale)

Re: mycha74 -nawrót CIN III po konizacji szyjki

Postprzez magonia24 » 11 cze 2013, o 22:14

Mycho, mycho gdzie jesteś??? :-??

Ciekawi mnie twoje samopoczucie, czy już wszystko w porządku?
Odezwij się czekamy :kolobok_yes:
magonia24
 
Posty: 648
Dołączył(a): 2 lut 2013, o 16:43
Wiek: 0
Data operacji: 26 lutego 2013
Metoda operacji, zabiegu: inne
Powód operacji, zabiegu: .
Zakres operacji: .
Wynik HP: .
Terapia hormonalna: .

Re: mycha74 -nawrót CIN III po konizacji szyjki

Postprzez mycha74 » 25 cze 2013, o 17:48

Jestem, już jestem Magoniu :) Brak sprawnego laptopa utrudnił mi kontakt z Wami, strasznie długo mnie nie było ale już wracam :kolobok_dance4: Niestety ze złymi wieściami :( - pojawiła się u mnie torbiel na jajniku, napisałam już o tym w wątku o torbielach / problemach po operacji. Bardzo się boję co ze mną będzie, przypuszczałam,że się pojawią na zostawionych jajnikach, które od czasu operacji u mnie szaleją i w zasadzie czuję je każdego dnia ale nie myślałam,że tak szybko się to stanie.....nie wyobrażam sobie powtórnego cięcia.... :(
Oprócz pobolewających jajników po operacji jest już i było od dawna OK, staram się nie dźwigać za dużo, funkcjonuję normalnie, ogólnie nie narzekam ;) i powoli zapominałam już o operacji a tu dziś spadła na mnie jak grom z jasnego nieba informacja o 4 cm torbieli :kolobok_dash2:
marzenia się nie spełniają - marzenia się spełnia...
Avatar użytkownika
mycha74
 
Posty: 122
Dołączył(a): 20 lut 2013, o 23:09
Lokalizacja: ŚLĄSK
Wiek: 39
Data operacji: 27 lutego 2013
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: nawrót CIN III/ CIS po konizacji szyjki macicy- znieczulenie dolędźwiowe
Zakres operacji: usunięcie macicy bez przydatków
Wynik HP: OK

Re: mycha74 -nawrót CIN III po konizacji szyjki

Postprzez bulbinka536 » 26 cze 2013, o 21:03

Mycho współczuję Ci bardzo :ymhug: mam nadzieję ,że pomogą Ci środki farmakologiczne jak innym kobietką ...
ściskam Cię i trzymam kciuki :ymhug: :-bd %%-
ObrazekBulbinka
Avatar użytkownika
bulbinka536
 
Posty: 2529
Dołączył(a): 2 lut 2013, o 23:30
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 43
Data operacji: 2 czerwca 2014
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki.
Operacja IV -02.06.2014
NIEZŁOŚLIWY NOWOTWÓR JAJNIKA
TORBIEL JAJNIKA LEWEGO
Zakres operacji: III OPERACJA 17.10.2011 r.usunięcie macicy bez przydatków ,usunięcie zrostów
po ciąży ektopowej .Znieczulenie dolędźwiowe
IV OPERACJA; USUNIĘCIE OBUSTRONNE JAJNIKÓW I JAJOWODÓW.
UWOLNIENIE ZROSTÓW JELIT W MIEDNICY.
Znieczulenie ogólne .
CIĘCIE POPRZECZNE
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: systen 50

Re: mycha74 -nawrót CIN III po konizacji szyjki

Postprzez mycha74 » 30 sie 2013, o 18:29

Witajcie:) Wróciłam do Was po dłuuuugiej wakacyjnej przerwie, o której napisałam już w pogaduchach - wypoczęta i z super wiadomością - moja 7 cm torbiel wchłonęła się \:D/ \:D/ \:D/ Byłam wczoraj na usg, szukaliśmy dokładnie dużej bańki na moim dyndającym po operacji jajniku :) a tu nic, pusto, jedynie około 1 cm pozostałość, chyba po wchłonięciu a torbiel była naprawdę ogromna bo sama widziałam miesiąc temu na usg - równa, okrągła jednokomorowa. Moja radość jest ogromna :) :) :) , tak bardzo się bałam, denerwowałam uhhh super, na razie spokój, mam nadzieję,że na dłużej, baaaardzo bym chciała ale zdaję sobie sprawę,że torbiel może wrócić ale co tam - MYŚL POZYTYWNIE - to podstawa i tego właśnie ostatnio się trzymałam wypoczywając. Tak bałam się łykać Orgamertil, bałam się jego skutków, puchnięcia ale nic tak złego się nie działo, jedynie stan cery jest naprawdę zły, ropne, bolące krosty, guzki, zwłaszcza na plecach, szyji ale coś za coś ;;) Duphaston nie pomógł mi wcale, torbiel na nim nawet urosła, śmieję się bo Oragametril jest starszej generacji, kosztuje niecałe 5 zł po refundacji a za Duphaston zapłaciłam około 70 zł i psinco :-\ Oj kochana cass i Syrenki jestem naprawdę na dzień dzisiejszy taka szczęśliwa ;;) Do kontroli mam zgłaszać się co miesiąc i będziemy sprawdzać co się dzieje. Oj mogę napisać,że naprawdę mi ulżyło :) Buziaczki przesyłam wszystkim i trzymam kciuki za te, które jeszcze walczą z torbielami, pamiętajcie,że pozytywne myślenie to najlepsze co może być !!!
marzenia się nie spełniają - marzenia się spełnia...
Avatar użytkownika
mycha74
 
Posty: 122
Dołączył(a): 20 lut 2013, o 23:09
Lokalizacja: ŚLĄSK
Wiek: 39
Data operacji: 27 lutego 2013
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: nawrót CIN III/ CIS po konizacji szyjki macicy- znieczulenie dolędźwiowe
Zakres operacji: usunięcie macicy bez przydatków
Wynik HP: OK

Re: mycha74 -nawrót CIN III po konizacji szyjki

Postprzez olikkk » 30 sie 2013, o 19:42

Myszko baaaaardzo długo na Ciebie czekałyśmy :( ale było warto :x
Wspaniała wiadomość \:D/ i oby nadal szło tak dobrze - ściskam Cię mocno i życzę dużo zdrówka :ymhug: :-*
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19226
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: mycha74 -nawrót CIN III po konizacji szyjki

Postprzez aneta » 30 sie 2013, o 20:04

Witaj Myszko, cieszę się razem z Tobą z tej dobrej wiadomości :D całą gębą :D
aneta
 
Posty: 136
Dołączył(a): 29 cze 2013, o 18:03
Wiek: 38
Data operacji: 7 sierpnia 2013
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: nieprawidłowy wynik hist-pat z materiału pobranego z macicy i szyjki macicy, mięśniaki
Zakres operacji: macica z jajowodami
Wynik HP: atypowy przerost endometrium ASCUS
Terapia hormonalna: nie stosuję

Re: mycha74 -nawrót CIN III po konizacji szyjki

Postprzez cios » 30 sie 2013, o 21:02

to ja zacznę mysleć tez pozytywnie nt moich pąsów może pójdą precz. ;) A tak w ogóle Mycho to dobrze, że jesteś Ty, a za twoja torbielą nie będziemy tęsknic. Mam nadzieję tez ze za Toba również nie i znikniesz nam już na tak długo....
Obrazek
Avatar użytkownika
cios
 
Posty: 2197
Dołączył(a): 10 lut 2013, o 20:00
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiek: 53
Data operacji: 16 sierpnia 2012
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: przerost endometrium
Zakres operacji: usunięcie macicy z przydatkami, znieczulenie ogólne
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: climara 50 przez 1,5 roku w styczniu lekarz zdecydował się na femoston, a potem na estrofem... a teraz sobie sama odstawiłam hormony i...

Re: mycha74 -nawrót CIN III po konizacji szyjki

Postprzez mycha74 » 30 sie 2013, o 22:07

nie nie ciosku w najbliższym czasie już nigdzie się nie wybieram - niestety :( a pozwiedzałoby się jeszcze pięknych miejsc, bo jak się tak zacznie to potem ciągnie... ;;) ale teraz szkoła, obowiązki, trzeba przypilnować moją zdolną ale leniwą córcię :) zostaję ciosku zostaję na dłużej ;)
marzenia się nie spełniają - marzenia się spełnia...
Avatar użytkownika
mycha74
 
Posty: 122
Dołączył(a): 20 lut 2013, o 23:09
Lokalizacja: ŚLĄSK
Wiek: 39
Data operacji: 27 lutego 2013
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: nawrót CIN III/ CIS po konizacji szyjki macicy- znieczulenie dolędźwiowe
Zakres operacji: usunięcie macicy bez przydatków
Wynik HP: OK

Poprzednia strona

Powrót do Przygotowały się z naszą pomocą



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości